

Posumowanie wrazen i obserwacji z dosc dlugiego pobytu w Naszej Umilowanej Ojczyznie, tym przedmurzu chrzescijanstwa to zadanie skomplikowane. Jest trywialna obserwacja, ze Polska sie zmienia i to w dosyc szybkim tempie. O malo ktorym kraju mozna powiedziec, ze pozostaje bez zmian. O co chodzi to o to, aby owe zmiany nastepowaly w dobrym kierunku. To zas oznacza, ze nie tylko ogol obywateli kraju powinien zyc na wyzszej stopie, ale zeby takze kraj jako calosc czyli Panstwo Polskie stawal sie coraz potezniejszy, bogatszy i sprawniej zarzadzany przez demokratycznie (lub nie) wybrany rzad. Zacznijmy od polskich kobiet, na ktorych barkach oraz innych czesciach anatomi spoczywa przyszlosc kraju. Tu zas zauwazamy wiele zmian niekorzystnych. Polskie kobiety nigdy nie mialy najlepszej opinii jesli chodzi o prowadzenie sie. Zwracal juz na to uwage zydowski podroznik i kupiec , Ibrahim-ibn-Jakub z Hiszpanii (wowczas podbitej przez Maurow) w X wieku AD. Takze i dzisiaj widac, ze polskie kobiety otworzyly sie szeroko nie tylko na Europe ale i na inne kontynenty. W efekcie Polska stala sie kurwidolkiem, w ktorym seksualny marketing jest bardzo intensywny. Miasta sa zarzucone ulotkami przedsiebiorczych pan i ich sutenerow a plener obfituje w milosniczki rekreacji na swiezym powietrzu (tzw. doging). Tubylcy nazywaja je strazniczkami lasu gdyz ozdabiaja one swoja krasa pobocza drog w okolicach zalesionych. Na dowod zalaczam ulotke przedsiebiorczej Marelin ( w poniedzialki dojazd do klienta 50% taniej). Ewentualne problemy wtorne obslugiwane sa przez naszych oddanych lekarzy, tych kaplanow Eskulapa, ktorzy sa nieczuli na potrzeby pacjentow wylacznie w ramach Sluzby Zdrowia. Zlaczony fragment pochodzi z dzialu ogloszen Rzeczpospolitej. Inne, chwytajace oko hasla to "Ginekologia awaryjna po...", oraz "Farmakologiczne wywolywanie miesiaczki". Jak widac, wspolczesna Polka odeszla wyraznie od idealu Matki Polki. Sektor uslug medycznych nie zaniedbuje tez Polakow- prawdziwych mezczyzn. Tym oferuje on wydluzenie czlonka oraz intymny masaz prostaty.
Zagadka dla mnie jest polityka sektora handlowego i restauracyjnego. Chodzi mi tutaj o rekordowo wysokie ceny na artykuly pierwszej potrzeby. Spojrzmy dla przykladu na warszawskie restauracje. Istotnie, Warszawa stala sie znowu Paryzem Polnocy pod wzgledem ogrodkow przy-restauracyjnych blokujacych chodniki i czasem wkraczajacych na jezdnie. W ogrodkach tych widzimy gosci spedzajacych dlugie godziny na popijaniu piwa i coca-coli (bez lodu - artykul trudno dostepny w Polsce). Unikaja oni konsumpcji gdyz jakiekolwiek dania sa nienormalnie drogie . Obiad niewystawny w przecietnej restauracji to wydatek okolo 30-70 zl na osobe. W efekcie poprawila sie dostepnosc uslug restauracyjnych (ktora byla koszmarem w okresie PRLu) ale tylko dlatego, ze dzieki wysokim cenom posilkow 75% stolikow jest pustych. Wydawaloby sie, ze zdrowy rozsadek i kapitalistyczna zadza zysku powinna sklaniac restauratorow do obnizenia cen aby powiekszyc obrot i wykorzystac posiadana powierzchnie lokalu. Ale nie. Ze wzgledu na masowosc opisanego zjawiska wnioskuje, ze najwyrazniej obslugiwanie klientow zgodnie z przeznaczeniem nie jest celem wlascicieli restauracji. Czyzby wszyscy oni zajmowali sie "praniem pieniedzy"? Tak czy inaczej bylbym zobowiazany gdyby ktorys z p.t. Czytelnikow zechcial mi wyjasnic ow "paradoks polskich uslug".