piątek, 21 maja 2010

Dopust bozy

Aby zanurzyc sie w orzezwiajacej krynicy polskosci zagladam czasem na "Wiadomosci" w TV Polonia gdzie doslownie woda sie leje z ust komentatorow oraz z ekranu aktualnych zdarzen. Jest swoista polska tradycja aby zdarzenia w gruncie rzeczy trywialne w czestosci swojego wystepowania przedstawiac jako kleski dziejowe. Jestesmy chyba jedynym panstwem, w ktorym nikt nie jest w stanie przewidziec tego, ze w zimie moze pojawic sie snieg i lod a na wiosne znowu sa opady, topnienie sniegow i oczywiscie powodzie. Co prawda Natura w laskawosci swojej daje nam jakies osiem miesiecy przerwy pomiedzy jednym stanem a drugim ale najwyrazniej to ta przerwa jak wody Lety powoduje, ze zapominamy na smierc o tym co sie wydarzylo i jakos nigdy nie dochodzi do tego aby przygotowac sie chociaz prowizorycznie na kolejny cios Zlowrogiego Przyrodzenia. Towarzysz Lizak, na ktorego blogu (http://cyklista.wordpress.com/) bywam czasami sklada cala wine na uklad okraglostolowy. Ja natomiast, jak czlowiek starszy, a moze nawet zlosliwy senior, pamietam, ze pogoda byla takze jednym z dopustow bozych jakie regularnie trapily rowniez Nasza Ludowa Ojczyzne. Innymi plagami byly: stonka-rozrzucana przez amerykanskich imperialistow z Bonn,  zaplute karly reakcji z AK, prawicowy oportunizm oraz permanentny brak dowolnych towarow wywolany nasza rosnaca potega przemyslowa. Jak pamietamy w momencie kiedy wreszcie nasza ekonomia zajela zaszczytne dziewiate miejsce na swiecie caly system ekonomiczno-polityczny socjalizmu zawalil sie z trzaskiem. Wine za plawienie sie Polski poludniowej ponosza oczywiscie porzadki sanacyjne, gdyz z tego okresu pochodza glownie istniejace w Polsce waly przeciwpowodziowe. Od czasu PRLu bylismy bowiem tak bardzo zajeci budowa nowego szczesliwego porzadku spolecznego, ze takie przestarzale galezie gospodarki krajowej jak systemy melioracyjne i przeciwpowodziowe mialy prirytet znikomy. Podobnie zreszta jak drogi, kolejnictwo, wodociagi i energetyka i pare innych. Patrzac zas na spadajace na Nasza Umeczona Ojczyzne w ostatnim czasie dopusty, takie jak katastrofa lotnicza ekipy prezydenckiej, powodz w Malopolsce i na Slasku oraz torando na Suwalszczyznie musimy sie zastanowic czy zjawiska te nie sygnalem dezaprobaty jaki daje nam Najwyzszy. Inaczej mowiac czy nie sa one realizacja kary boskiej jaka spada na polskich obywateli ze wzgledu na ich postepowanie w ciagu ostatnich 20 lat tak zwanej niepodleglosci. A jest za co karac niestety! Nasza Umeczona Ojczyzna jest pod wieloma wzgledami krajem kuriozalnym. Nasz niczym nie zasluzony powrot do systemu wyzysku czlowieka przez czlowieka nastapil na wyrazne zyczenie i w wyniku akcji, co prawda nieudanej, owych mas ludowych, ktore nie ukochaly swoiej awangardy tak jak to powinny byly  czynic.
Nie mniej powrot systemu, w ktorym wlasnosc prywatna jest swieta, nie zaowocowal zwrotem mienia bezprawnie zagarnietego jego legalnym wlascicielom z okresu II Rzeczpospolitej. Nie mowi sie nawet o stosownym odszkodowaniu za bezprawne wywlaszczenia przez komunistyczny motloch. Owszem  III RP chroni prawnie zagarniete majetnosci roznego typu oszustow i zlodziejaszkow okresu po-okraglostolowego
ale o tym aby wynagrodzic materialne szkody poczynione prawowitym posiadaczom roznych nieruchomosci nie ma mowy. PRL zmarnowala dorobek zycia wielu pokolen polskich ziemian po to aby uwlaszczone w drodze reformy rolnej chlopstwo poparlo komunistow w obaleniu legalnego rzadu Rzeczpospolitej . W efekcie finalnym Polska zaczela byc krajem , w ktorym pod koniec istnienia "rzadow ludu" powszechny byl brak zywnosci  a cala potega jej przemyslowa nie byla w stanie dostarczyc do sklepow pieluch i gwozdzi.  Polski system prawny jest kolejnym idiotyzmem, ktory nie tylko staje na drodze jakichkolwiek znaczacych reform (mam na mysli Trybunal Konstytucyjny) ale nawet nie potrafi uznac oczywistej nielegalnosci komunistycznych dekretow wydanych przez PKWN, ktory ten nie mial prawa wydawac. Polski rzad i cala elita polityczna po 1990 roku nie zrobili niczego aby bronic praw Polakow zamieszkalych na dawnych polskich Kresach Wschodnich i na Litwie Srodkowej. Nie mowie juz o istniejacych , odwiecznych prawach Polski do tych ziem. Ale wypadaloby sie chociaz upomniec o to aby bycie Polakiem nie stanowilo okolicznosci obciazajacej na Litwi, Bialorusi czy Ukrainie. Aby panstwa te, sezonowe w mojej opinii ale tymczasowo sprawujace administracje na dawnych polskich ziemiach, wyplacily stosowne odszkodowanie  za zagraniete tam majatki polskich obywateli. W koncu sa to ludy, ktore w swojej masie byly niemieckimi kolaborantami. Litewscy szaulisi, bialoruskie brygady Kaminskiego  czy ukrainscy bandyci z SS Galizien i UPA  to w koncu nie jest taka dawna przeszlosc! Podobnie jest w sprawie Katynia. Polskojezyczna elita polityczna udaje sie domiejsca masowego morderstwa popelnionego przez NKWD ( i nawet tam nie potrafi doleciec bez problemu) po to tylko... No wlasnie po co? Czy zadamy uznania przez Rosje winy za zbrodnie przez nia uczyniona? Czy zadamy odszkodowania, ktore rzad rosyjski powinien wyplacic rodzinom ofiar? Nie wiadomo, bo Ci co mogli cos powiedziec nie mieli tej szansy.  Zgineli w jak sie wydaje dosyc tajemniczym wypadku, ktorego przyczyn obecny polski rzad najwyrazniej nie chce dochodzic.  Znowu, nie jestem lotnikiem i opieram sie na relacjach zamieszczonych w "Bibule" -pismie internetowym, ktorego wiarygodnosci nie gwarantuje. Nie mniej relacje rodzin ofiar katastrofy zamieszczone tam wskazuja na calkowita nieudolnosc rzadu badz jego celowa  dywersje w stosunku do wszelkich prob ustalenia stanu faktycznego. Wszystkie nici dochodzenia leza w rekach rosyjskich a jak wiemy chociazby ze sprawy katynskiej, Rosjanie sa urodzonymi lgazami wtedy gdy jest to im na reka. Czyzby teraz gdy po ponownej utracie niepodleglosci sprzedanej Niemcom przez post-komunistow z SLD oraz mniejszosci narodowe z Unii Wolnosci i jej nastepnych popluczyn w postaci PiS i PO staramy sie znowu wkrasc w laski Rosjan? To przeciez idiotyzm. Jesli juz zdecydowano, ze wraz z Europa Zachodnia bedziemy brac udzial w kolejnym najezdzie po zlote rosyjskie runo to nie ma sensu siedziec na plocie i byc "przyjacielem calego swiata".
Tak wiec wiele jest powodow dla ktorych Pan Nasz moze patrzec niechetnie na schizofreniczne zachowanie sie Polakow. Pamietajmy jednak, ze gdy ostrzezenia nie skutkuja nastepuje nieuchronnie kara. Modlmy sie wiec aby znalazlo sie tych trzydziestu sprawiedliwych gdyz gniew panski straszny byc moze.

33 komentarze:

Anonimowy pisze...

I dalej idziemy tą samą scieżką. Budujemy "orliki" i stadiony za 2 mld PLN/sztukę, a nie ma pieniedzy na prosty sprzęt mechaniczny. Brałem udział w podkrakowskiej wiosce w akcji umacniania wału na Wiśle (fragment zaczął "płynąć"). Pragnę zawiadomić Czytelników, że worki ładowano przy pomocy łopat i noszono ręcznie na wał (100 m). Władza samorządowa, która, a jakże, była na miejscu, nie wymyśliła, że prosty taśmociąg, który pewnie jest na wyposażeniu niektórych okolicznych firm przyspieszyłby 10'krotnie tą pracę. Działamy jak w bolszewickiej Rosji (ludiej u nas mnogo:).

Jacek Kobus pisze...

Mnie starczyło, gdy w 1997 zgłosiliśmy się z kolegą na ochotnika do sypania wałów w jakiejś mieścinie na Śląsku: woda przedarła się kanalizacją burzową za wał, a cała konstrukcja którą przez kilka godzin z wielkim wysiłkiem układaliśmy, dość skutecznie potem przeszkadzała w odpływie nagromadzonej w ten sposób wody, znacznie się przyczyniając do ogólnych zniszczeń! Od tamtej pory jakoś mnie impregnowało na zbiorowy trud... Pan Profesor w formie, gratuluję wpisu!

Anonimowy pisze...

Powiedzmy sobie szczerze-nie zaden dopust bozy tylko glupota.Glupota wladz ktore przez 13 lat(od ostatniej powodzi)nic nie zrobily i glupota przecietnego Polaka ktory majac mieszkanie warte 200 tysiecy pozalowal 200 zlotych rocznie na ubezpieczenie a teraz sie dziwi ze wlasnie podtapianego domu juz mu ubezpieczyc nie chca.Ze nie wspomne o nowych osiedlach wybudowanych na polderach zalewowych.

Pada-katastrofa-powodz.
Nie pada-katastrofa-susza.
Zlotowka mocna-katastrofa-pada eksport.
Zlotowka slaba-katastrofa-pada import i rosna raty kredytow.
Duzo rak do pracy-katastrofa-bezrobocie.
Malo rak do pracy-katastrofa-nie ma komu robic i gadaja o potrzebie sprowadzania imigrantow z Chin.

Itp itd.

Jak to bylo?-kiepskiej baletnicy przeszkadza i rabek u spodnicy?

slav pisze...

Ja bym tak nie idealizował II Rzplitej. Panował tam także niezły burdel. Mimo ziemiaństwa u władzy. Przygotowania do II w.ś. sa niestety tego przykładem. Wiadomo, że wróg puka do bram, no to my wtedy robimy zbiórkę monet i widelców i kupujemy 2 cekaemy. Mogło ziemiaństwo trochę więcej się dobrowolnie opodatkowac na chwałę Ojczyzny skoro było tak świadome i pro publico bono. Chłop wiadomo,ciemny element - na niego nie mogliśmy liczyć.

Mieczsilver pisze...

Umieć tłumaczyć prawo dotyczące obiegu wód opadowych i roztopowych to umieć wybrać mniejsze zło.
Ani pobożnym kłamcom,ani politycznym szulerom nie zostało to dane i rachunek płacą Obywatele.To zgodne z filozofią myślenia ekonomistów jakościowców.
Oponentów ekonomistów ilościowców jak się okazuje jest znacznie mniej.

Bobola pisze...

@slav
Akcje o jakich Pan wspomina robione byly ku pokrzepieniu serc raczej niz z mysla o rozwiazaniu problemu uzbrojenia. Sprzet wojskowy byl w znacznej mierze dostepny z zakladow zbrojeniowych w kraju. Problemem byl budzet wojskowy, ktory nie wystarczal na duze zakupy w sytuacji gdy wreszcie okazalo sie, ze nasza odwieczna przyjazn i wspolpraca z Niemcami nie przetrwa proby czasu. Pamietajmy, ze sytuacja pogarszala sie bardzo szybko. Jeszcze w listopadzie 1938 wybralismy sie razem z Niemcami na Czechoslowacje i przylaczylismy odwiecznie polskie Zaolzie do macierzy.Zas w kwietniu 1939 Hitler zostal honorowym obywatelem Gdanska i sytuacja nieco sie naprezyla ale wierzylismy w sojusz z Francja i Anglia oraz w pakt o nieagresji z ZSRR.W cztery miesiace pozniej Polska wystawila 1 600 000 armie powolujac do broni rezerwistow. Bardzo watpie czy podobne osiagniecie lezy obecnie w mozliwosciach Naszej Umeczonej Ojczyzny gdyz po prostu nie ma obecnie tylu nawet pobierznie przeszkolonych wojskowo obywateli.
Obecna idea armii zawodowej to po prostu ograniczenie sily wojskowej Polski podobne do tego, jakie wprowadzily panstwa rozbiorowe.

Mieczsilver pisze...

@ Bobola

Trzeba wrócić do czasów napoleońskich,kiedy Polacy byli powoływani do armii zaborców.Leczebnie to mogła być polska armia licząca około 200 tyś żołnierzy.
Pewnej analogii można się doszukiwać przy zaangażowaniu Polaków w walce złe ze złem to jest faszyzmu z komunizmem.W ostateczności straciliśmy kwiat narodu zdolny do myślenia i racjonalnego wyboru,aby ograniczyć żydowskie ruchy umysłowe i polityczne.Za 1/2 litra z Rosjaninem można było wiele załatwić.

Anonimowy pisze...

Mnie tylko ciekawi dlaczego w Polsce(z jej uwarunkowaniami geopolitycznymi)wprowadzono armie zawodowa.Czy byl to tylko sposob Tuska na zdobycie glosow malolatow czy tez to czesc wiekszego planu majacego na celu rozbrojenie spoleczenstwa(bo ze taki plan-obok planu oglupiania-istnieje to rzecz oczywista).

P.S.Ciekawy blog znalazlem ostatnio.Autor to milosnik Spenglera a pisze glownie o cywilizacji,historii i polityce.
http://tiny.pl/htw1n

Mieczsilver pisze...

@ piotr 34

Była mowa,że w przypadku agresji na Polskę jako metodę obrony miała być wojna partyzancka.
Przy poborze powszechnym można było szkolić żołnierzy również na wypadek kataklizmów żywiołowych w ramach obrony cywilnej.

Jacek Kobus pisze...

Panowie!

"Nie mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów walutowych" - jak zwykł był mawiać prezes Ohudzki ze znanej komedii. Szkolenie tzw. "szwejów" w rzekomo polskiej, a tak naprawdę po prostu sowieckiej armii, jakie funkcjonowało jeszcze do niedawna, to zwykła kpina. Wiem, co piszę, znałem kilkunastu oficerów WP z koła łowieckiego, do którego należał także mój Ojciec - i mam o nich jak najgorsze zdanie! Że zaś trudno sobie wyobrazić, żeby się tam akurat same szumowiny zebrały (albo i sam kwiat...), to rzutuję je na całość: i lepiej, że młodzież przez to teraz nie przechodzi, przynajmniej jedną okazję do demoralizacji ma mniej, a i tak nic by się pożytecznego nie nauczyła...

Mieczsilver pisze...

@ boskowola.

Tak ma Pan racęe nie można mieszać systemów walutowych.
Ale jeżeli jest mowa o DOPUŚCIE BOŻYM to za jego sprawą,a ściśle mówiąc za sprawą apostolstwa zdrowego rozsądku mamy korupcjogenną ustawę zasadniczą.
Dzięki niej walutowo Polska i Polacy ekonomicznie mogą być rozbierani.Oczywiście są liczne wyjątki,którzy na tym rozbiorze mogli zrobić biznes.To w ramach reguły kiedy szkoła biznesu bierze górę nad szkoła ekonomii.

zoska pisze...

@bobola

sama 100tysieczna zawodowa armia to za malo. musi byc gwardia narodowa ktora moglaby byc mobilizowana na czas powodzi i innych klesk ale podstawowe zadanie to doskonala znajomosc lokalnego terytorium, znajomosc taktyki walki w miescie i co wazniejsze doskonala umiejetnosc walki prostym uzbrojeniem

Mieczsilver pisze...

@ zoska

To jest poza myśleniem rodzimych żołdaków,którzy uznają wyższość szkoły biznesu nad szkołą ekonomii.
Patriotyzm potwierdzają dostosowaniem się do rosyjskiej musztry w czasie parady zwycięstwa zła nad złem to jest komunizmu nad faszyzmem.

Bobola pisze...

@zoska
Jakie formy organizacyjne mialoby przyjac szkolenie wojskowe to kwestia w ktorej powinni sie wypowiedziec specjalisci ze Sztabu Generalnego. Ja osobiscie proponowalbym powrocic do struktury wyprobowanej w II RP i moze w PRLu. Fakt ze korpus oficerski PRL nie byl moze najwyzszej klasy jak twierdzi Boskawola nie oznacza, ze tak byc musi zawsze. Chodzi mi o to, ze walka w strukturze zorganizowanej jaka jest wojsko wymaga pewnego treningu zawodowego i psychicznego. Ludnosc sama, bez szkolenia, do prowadzenia wojny sie nie nadaje. Wojsko zawodowe ma swoje miejsce w takim systemia jako kadra obslugujaca wysoko-techniczne rodzaje broni (np lotnictwo, bron chemiczna i inna masowego razenia) oraz rdzen szkolacy. Ale podstawowa masa wojskowa w razie potrzeby to rezerwisci, ktorzy jednak nie moga isc na wojne przychodzac prosto z cywila.Pewne obycie ze sprzetem oraz znajomosc form organizacyjnych musi byc nauczona wczesniej gdyz nie ma na to czasu gdy dzialania bojowe sa w toku. Wszyscy oczywiscie mamy nadzieje, ze taka potzreba nie nastanie ale okresu pokoju bywaja dlugie ale nie nieskonczone.

Mieczsilver pisze...

Taki zamieściłem komentarz do artykułu W.Władyki dotyczącego Jarosława Kaczyńskiego.
Oceny z punktu widzenia opozycjonistów w stosunku do osoby Jarosława Kaczyńskiego bardzo małostkowe.Bardziej jest istotne co narobiono po zbrodniczej decyzji spacyfikowania społecznego ruchu SOLIDARNOŚĆ i zmuszenia do dalszego jego organizowania na zasadzie tajnego państwa.Tu powołam się na wywiad udzielony RZECZPOSPOLITEJ,tuż przed śmiercią,przez Tadeusza Wieczorkiewicza (MATRIOSZKA) w kwestii potrzeby pisania nowej historii Polski.
To w wyniku traktatu okrągłostołowego została wykreowana korupcjogenna ustawa zasadnicza,której skutki są widoczne w braku pomocniczości państwa w patologii przekształceń własnościowych w tym i spółdzielczości mieszkaniowej.
Kolejne niekontrolowane wezbranie wód ma dramatyczne skutki ze względu na brak odniesienia się do ustaw w rygorach odpowiedzialności wynikających z prawa własności.Co skarbu państwa,co samorządowe,co osób prawnych,a co fizycznych.Do takiej analizy nie jest przygotowany resort sprawiedliwości,czego doświadczyłem w Środzie Śl.O jakiej zatem możemy mówić pomocniczości państwa?!
To za sprawą spadkobierców wojennego komunizmu pod wodzą Al.Kwaśniewskiego prezydenta "Oszusta" zostało zawarte braterstwo broni z demokratami wojennymi,neokonserwatystami,opanowanymi przez żydowskie ruchy umysłowe i polityczne dla realizacji ukrytych celów przy zastosowaniu bezwzględnego prawa silniejszego.
Nie można wykluczyć hipotezy,że tak jak przy zbrodni przemilczenia KATYŃ I może być powtórka przy KATYŃ II.Prognostykiem może być zachowanie i mała aktywność Radosława Sikorskiego byłego ministra wojny,a obecnie wojennych spraw zagranicznych w ustalaniu warunków śledztwa prowadzonego przez stronę rosyjską.Zapowiedzią było przyjęcie przez Wojsko Polskie musztry rosyjskiej na Placu Czerwonym w rocznicę zwycięstwa nad faszyzmem.W walce złego ze złem to jest faszyzmu z komunizmem ostatecznie wolny demokratyczny świat udzielił wsparcie komunizmowi,który rósł w siłę jako imperium zła.W ramach tego mógł rozwijać się antypolonizm w wykonaniu nadreprezentacji mniejszości żydowskiej.Globalnie o znaczeniu żydowskich ruchów umysłowych i politycznych rozprawia Kevin MacDonald w książce FENOMEN ŻYDOWSKI?Tu można zrozumieć i problem nadużywania pojęcia antysemityzmu,cenzurowania krytycznych komentarzy odnoszących się do syjonizmu mającego swoje korzenie w biblijnym rasizmie.Pomocniczość państwa w tym względzie nie jest widoczna.
Jest i ze strony polskiej dużo zainteresowanych aby w sprawie KATYŃ II być sędziami we własnej sprawie.
Jest zatem problem,że ze względu na uwarunkowania historyczne,brak zdroworozsądkowych ruchów z lewej strony scenę opozycyjną musi przejąć frakcja prawicowa.Może to i fatum,że zakres patologicznego funkcjonowania państwa rozwiązywany musi być centralnie,ale to wynika z korupcjogennej ustawy zasadniczej,która ogranicza rolę Obywatela choćby w możliwości występowania jako "świszczące gwizdki".
Można powiedzieć,że USA jako wzorzec demokratycznego państwa,też nie było wolne od korupcji,ale w znacznym stopniu ograniczyła ją ochrona prawna dla tych,którzy z otwartą przyłbicą chcieli stawić czoła wyniszczającej życie publiczne patologii.
Zatem trzeba szukać racjonalności przy wyborze prezydenta zważając na fakt,że cała władza nie może znajdować się rękach politycznych szulerów tej samej partyjnej opcji przedkładającej KOMERCJĘ nad PRAWDĘ.

Mieczsilver pisze...

"Jarosław Kaczyński rozpoczął kampanię" - POLITYKA.

Przepraszam zamiast opcja powinno być frakcja.

Takie Jeden Łoś pisze...

@Bobola

> Wszyscy oczywiscie mamy
> nadzieje, ze taka
> potzreba nie nastanie
> ale okresu pokoju bywaja
> dlugie ale nie
> nieskonczone.

Ja jak zwykle nic z tego nie rozumiem. Suwerennosc juz sprzedalismy, wiec bronic jej chyba nie zamierzamy? Liczba ludnosci sie kurczy i wyglada na to, ze sie kurczyc bedzie, wiec nowe podoboje terytorialne w mojej ocenie sa nam potrzebne jak psu buty. Wyglada na to, ze jedyny zbyt na polskie mieso armatnie jest w tej chwili w Afganistanie, ale tutaj nie trzeba sie specjalnie klopotac z robieniem planow, bo wszystko za nas zaplanowal juz zapewne Wuj Sam i powiadomi nas o decyzjach w stosownym czasie za posrednictwem Vincenta lub Radka. Po co sie wiec goraczkowac?

I prosze nie oskarzac Ruskich o lgarstwa. Ruscy sie ucywilizowali i sa szczerzy jak nigdy. Ostatnio np. otwarcie powiedzieli, ze zamierzaja sobie przywlaszczyc polska wlasnosc w postaci czarnych skrzynek polskiego natowskiego samolotu wojskowego. I nikt w calym NATO nawet nie pisnal.

Bobola pisze...

@TJL
Zawsze jeszcze moze byc gorzej. A gorzej bedzie, jesli Polska nie bedzie posiadala "sily odstraszania". Tak sie bowiem dziwnie dzieje, ze apetyt rosnie w miare jedzenia.Prosze sie nie ludzic, ze plan podzialu terytorium i utylizacji jego ludnosci, ktory Hitler usilowal wprowadzic zbyt szybko zniknal bezpowrotnie ze swiadomosci "europejczykow". Po prostu teraz stosuja taktyka malych krokow. Moim zdaniem zreszta Polska populacja byc moze obudzi sie wreszcie i zda sobie sprawe, ze jej istnienie i dobrobyt nigdy nie beda zapewnione przez Polski odwiecznych wrogow. Wszystko co jest w zyciu wartosciowe wymaga walki aby go uzyskac i sily odstraszania aby stan pozadany utrzymac.

Takie Jeden Łoś pisze...

@Bobola

> Moim zdaniem zreszta Polska
> populacja byc moze obudzi sie
> wreszcie i zda sobie sprawe[...]

Na razie polska populacja zamierza w wyborach prezydenckich glosowac na goscia, ktory ostatnio stwierdzil, ze należy zlikwidować to, co jest "przekleństwem w państwie - brak zgody na budowanie wałów przeciwpowodziowych, zbiorników retencyjnych ze względu na prawo własności". Jak wiec Pan Profesor widzi wszystko czego Polsce potrzeba to nie jakas walka, czy odstraszanie, ale likwidacja przekletego prawa wlasnosci. Potem wydrukuje sie odpowiednia ilosc "pieniedzy" i wszyscy beda zyli dlugo i szczesliwie.

Bobola pisze...

@TJL
Nie wiem. o ktorym z kandydatow Pan wspomina ale radzilbym w tym wypadku glosowac na innego kandydata. Chyba, ze sa inne powody, dla ktorych ten wlasnie kandydat jest nieodparty. Budowle publiczne maja to do siebie, ze bywaja uciazliwe dla osob przez majetnosc ktorych moga przebiegac. A drugiej jednak strony odpowiednio wysokie odszkodowanie oraz mozliwosc ochronienia swojej posiadlosci przed skutkami zalania tez jest cos warta. Ja osobiscie nie widze wsrod kandydatow na stanowisko prezydenta nikogo, kogo moglbym wesprzec. Dlatego, tak jak za PRLu pozostawie to innym gdyz nie ma mozliwosci glosowania negatywnego, ktora kiedys proponowalem jak proteze demokracji , czyli punkt "glosuje przeciwko wszystkim kandydatom".

Takie Jeden Łoś pisze...

@Bobola

Mowa jest o Bronislawie hrabim Komorowskim. Dodam, ze obecnie istniejace regulacje prawne umozliwiaja wywlaszczenie za odszkodowaniem. Jesli wiec pan hrabia Komorowski widzi koniecznosc zmian w tej materii, to znak, ze przeszkadzaja mu nieznosnie wysokie (podobne do rynkowych) stawki odszkodowan. Szkoda, ze jakis dziennikarz nie poprosil go o skonkretyzowanie, co pan hrabia mial na mysli mowiac o przeklenstwie prawa wlasnosci.

A co Pan Profesor ma do zarzucenia pogladom JKM, czyli konserwatywnemu liberalizmowi?

Bobola pisze...

JKM to z wlasnego wyboru "straszne dziecko" polskiej polityki. Kiedy czytam jego blog to mam wrazenie, ze wiekszoc tez jest tam podana po to aby szokowac wspolobywateli. Bardzo czesto ma trafne spostrzezenia ale prezydenta wybiera sie dla jego wizji narodu, sprawiedliwosci i roli dziejowej Polski a nie dla tego aby produkowal aforyzmy.Nie jest on tez dobrym kandydatem ze wgledu na praktyka polityczna. JKM jest juz z nami od czasow PRLu (gdzie byl, o ile dobrze pamietam, dzialaczem SD)i przez caly ten czas nie zebral wokol siebie znaczacego liczbowo poparcia. To oznacza, ze nie ma zbyt wiele do zaofiarowania przecietnemu Polakowi. A bez takiego poparcia trudno bedzie mu wygrac wybory.

Takie Jeden Łoś pisze...

@Bobola

Ale procz niego nie ma chyba nikogo na polskiej scenie politycznej, kto mialby zdrowe poglady konserwatywno liberalne. Marek Jurek jest konswerwatysta, ale nie za bardzo wiem cos wiecej na temat jego pogladow gospodarczych. W kazdym razie nie kojarzy mi sie w tej materii z libertarianizmem. A to, ze JKM nie ma wiele do zaoferowania przecietnemu Polakowi, to chyba raczej jest komplement niz obelga. Czy to ostatnie to ma byc argument, zeby na niego nie glosowac?

Bobola pisze...

@TJL
Nie zniechecam do glosowania na Korwin-Mikke tylko mowie, ze skandalista nie bedzie dobrym kandydatem na prezydenta. Potrzebny jest takze, obok obsmiewania roznych przypadlosci kandydatow lub ich programow, takze program konstruktywny, ktory moglby porwac masy. Na przyklad rosyjscy komunisci wyszli do ludu z dekretami (o wladzy, o ziemi itd) co tym ciemniakom obiecywalo cos lepszego niz powrot "bialych"do wladzy. Od tych ostatnich wiedzieli czego sie spodziewac. Hitler wystapil z popularnym haslem "Bij zyda i odbierz co twoje". Komunisci w Polsce Ludowej obiecali chlopom wlasnosc ziemi z majatkow ziemianskich a robotnikom wlasnosc fabryk, w ktorych pracowali. Wszystkie te obietnice mialy w zamysle politykow byc spelnione tylko w pewnych granicach ale o nich masom nie mowili. JKM mowi raczej o tym co zabierze a to nie jest sposob na zdobycie masowego poparcia. Dla ludzi o nastawieniu narodowo-konserwatywnym praktycznie jedynym kandydatem jest Kaczynski. Co nie znaczy, ze uwazam go za dobrego Ojca Narodu. Wygrywa wylacznie przez porownanie z innymi.

slav pisze...

@Bobola
"Prosze sie nie ludzic, ze plan podzialu terytorium i utylizacji jego ludnosci, ktory Hitler usilowal wprowadzic zbyt szybko zniknal bezpowrotnie ze swiadomosci "europejczykow""
Przykład jaki widzimy w rozprawie z Serbia jest dobitnym tego wyrazem. Serbia jest na cenzurowanym bo poparła kiedyś "białych" Rosjan, a my mamy krechę za "cud nad Wisła". Zatrzymanie pochodu bolszewików było nie uzgodnionym z nikim polskim wybrykiem. Komuna miała pójść na zachód. Nikt nam wtedy nie pomógł i nikt nam za to nie podziękował. Mamy krechę w "centrali". Nie tylko za to.

kresowiak pisze...

Dlaczego Polska wycofała się z budowy tarczy antyrakietowej ? Koniunkturalne zachowywanie się "mężów stanu" w czasie wojny gruzińskiej było groteskowe.Nie można tak postępować, to dyskwalifikuje. Nie możemy polegać tylko na sojuszach, przekonaliśmy się do czego doprowadziły w przeszłości. W I RP szlachta też uważała, że jak będziemy słabi to nas nikt nie ruszy. Anachronizm ! Potrzeba realnego i konsekwentnego przywódcy, który wie czego chce, i który potrafi ukrucić patologie. Uczciwi, nie powinni się niczego obawiać. O 6.00 rano policja przychodzi tylko do przestępcow, a nie do ludzi prawych. Tak jest na całym świecie.

Mieczsilver pisze...

@kresowiak

Polska wycofała się z budowy tarczy antyrakietowej?!!!
Czym Polska ma być silna?A w budowie tej siły co dziś oznacza pojęcie patriotyzmu?
Jak można budować siłę gospodarności pokazały Szwecja,Dania i Finlandia.Szwedzi chcieli charytatywnie podarować swój system opieki zdrowotnej,Niemcy metodę ograniczenia szkód powodziowych!!!
Jest czas na dobre wzorce,a nie uczestniczenie w kosztownym wspieraniu bezwzględnego prawa silniejszego wasalną polityką wobec neokonserwatystów opanowanych przez żydowskie ruchy umysłowe i polityczne.

Bobola pisze...

Samo wycofanie sie z programu "tarczy" nie bylo, o ile wiem, dobrowolne ale wynikalo z decyzji aktualnego prezydenta USA, ktory zdecydowal zaprzestac prowadzenia polityki Bush-a. Jest to blad ale Polska tutaj nie zawinila. Pamietajmy jednak, ze rakiety "Patriot" nie zapewniaja calkowitego bezpieczenstwa terytorium, na ktorym sie znajduja. Ich prawdopodobienstwo przechwycenia jest nieduze. To co faktycznie by zapewnialo Polsce obrone znaczaca to pociski sterowane z glowica jadrowa oraz baterie rakiet sredniego i dlugiego (ale kontynentalnego) zasiegu. Dodatkowo WP potrzebuje samolotow-robotow bezzalogowych podobnych do tych, ktore USA stosuje w Afganistanie. To bylaby istotnie sila odstraszania. Samym blokowanie agresywnych posuniec przeciwnika nie powstrzymamy agresji.

Mieczsilver pisze...

@Bobola :
POLITYKA rozmowa z Andrzejem Wajdą i zamieszczony tam komentarz :
"Niepokój Polaków objawia się w różnych okolicznościach i pogrzeb prezydenta był miejscem wyrażenia takiego niepokoju , a sam tragicznie zmarły prezydent stał się symbolem i ikoną tego podświadomego niepokoju.
PiS skupiał wokół siebie Polaków zamartwiających się o losy Ojczyzny. Politycy PiS to zręcznie zagospodarowywali, czy robili to szczerze, czy była to tylko gra, to się okaże za parę lat, po kolejnych wyborach.
Polska jest w bardzo trudnyn położeniu , do złudzenia przypominającym czasy przedrozbiorowe, tylko instrumenty służace zaborcy do eksploatacji Polski i Polaków są obecnie zupełnie odmienne, bo w stu procentach finansowe.
W XXI wieku nie potrzeba wprowadzać obcych wojsk, ani ustanawiać namiestników, czy gubernatorów . Dzisiaj operuje się procentem od wziętego kredytu i po kilku latach taki kredytodawca staje jedynym właścicielem kraju, a miejscowi politycy wykonawcami jego poleceń. Polska jest w beznadziejnej sytuacji, ponieważ wielkość obcego kapitału na polskim rynku niewolniczo uzależnia Polskę od spekulantów z zewnątrz. Te i inne problemy są intuicyjnie odbierane przez wielu Polaków i oni nie mając możliwośći ich artykułowania próbują je wyrazić w różnych okolicznościach. Jednym z miejsc artykułowania takich niepokojów był pogrzeb prezydenta.
Nikt nie próbuje rozmawiać o zagrożeniach, o utracie kontroli nad bankami i nad strategicznym przemysłem, czyli o oczywistym neokolonializmie. Kandydaci na prezydenta również wymownie milczą."

W czym tu będzie pomocne odstraszanie?

Bobola pisze...

Kontrola finansowa nie jest absolutna. Panstwa bankrutuja albo odmawiaja splaty zadluzenia (np Niemcy za czasow Hitlera) i jesli dysponuja odpowiednia sila odstraszania to praktycznie nic im nie grozi. Natomiast panstwo pozbawione mocy militarnej moze byc rozdzielone przez dluznikow i tego bym sie obawial. Pamietajmy, ze przez ostatnie 100 lat dwukrotnie Niemcy decydowali o rozmiarach "polskiego rezerwatu" . Jest nim terytorium kongresowki (zwanej takze przez nich rosyjska Polska albo Generalna Gubernia).
To co zostalo stracone i jest w obcych rekach trzeba spisac na straty. To jednak nie przeszkadza aby odbudowac polski narodowy system finansowy czy przemyslowy. Wszystko co jest potrzebne to uzmyslowic ludziom potrzebe pokojowego bojkotu konkurencyjnych instytucji zagranicznych. Waznym elementem odrodzenia bylby zwrot zabranych majatkow polskim ziemianom gdyz to jest rodzaj wlasnosci, ktory podtrzymywal polska tozsamosc narodowa w okresie rozbiorow.

slav pisze...

Szanowny Gospodarz proponuje odstraszanie i walkę o swoje.Grunwald pokazał ,ze warto:

http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20100531&id=po41.txt

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100531&typ=po&id=po42.txt

Mieczsilver pisze...

Jak zrozumiałem szanowny gospodarz proponuje,aby siłowo bronić się przed spłata zaciągniętych kredytów?!

Wspomniany w ND Paweł Włodkowic to przecież prekursor porządku prawnego w skali międzynarodowej.
Czas aby myśl nadal była kontynuowana jako broń,bo to cała nadzieja na porządek prawny i ekonomiczny dla Polski i Polaków.
Nie można zatracić i polskiej romantycznej myśli politycznej z perspektywą federacji narodowych państw w Europie.
Demografia,demografia i jeszcze raz demokrafia.
Nośniki energii też po trzy kroć.
Ale co najważniejsze to ŚWIAT POSTULATÓW ETYCZNYCH i jego uznanie,że jest prawdziwie najważniejszy ze wszystkich stworzonych.

Mieczsilver pisze...

Przepraszam,że uzupełnię ŚWIAT POSTULATÓW ETYCZNYCH i w ekonomii też dla kreowania zbożnego obiegu pieniądza.