Ogladam od czasu do czasu polskie programy telewizyjne aby zapoznac sie z dzialalnoscia na froncie kulturalnym III RP. Jak dotad nie znalazlem niczego co moglbym ze szczerego serca pochwalic. Jednak staram sie codziennie spedzic troche czasu z "Wiadomosciami" badz z "Wydarzeniami" aby wiedziec przynajmniej jakie aktualne problemy dnia leza na sercu dziennikarzy telewizyjnych.Mamy lato a wiec jak zwykle padaja deszcze oraz wieja wiatry, niekiedy nawet sa "traby powietrzne". A wiec ulubionym tematem telewizji sa dopusty boze jake dotykaja rozne czesci Naszej Umeczonej Ojczyzny. Najczesciej sa to czesci, ktore w ten sposob doswiadczane sa co rok, niekiedy rzadziej. Widzimy wiec zalane gospodarstwa, zerwane dachy czasem zniszczone uprawy czy inspekty. Panuje nastroj grozy i wspolczucia a politycy deklaruja pomoc bez granic. Jestem rownie wspolczujacy jak kazdy, czasmi moze mniej, ale musze przyznac, ze reakcje wladz i dziennikarzy powaznie mnie zadziwiaja. Okazuje sie, ze przyczynty potopow (np w Wawrze k/W-wy) sa znane od lat. Zly system kanalow burzowych, masy naniesionego smiecia , nieoczyszczone brzegi itp. Wszystko to wiadomo ale co roku zalanie jest nowa niespodzianka losu. W zasadzie mowimy tu o zabudowie, ktora nigdy nie powinna zaistniec gdyz tereny te nie bez powodu staly niezamieszkale tyle czasu. No ale skoro juz ktos zdecydowal sie aby zamieszkac w miejscu do tego nie przystosowanym to powinien przynajmniej zadbac o odpowiednie ubezpieczenie sie od powodzi. Jak sie okazuje jednak tylko co trzeci mieszkaniec zdecydowal sie takie ubezpieczenie wykupic. Zreszta po co. Pan premier przeciez pogodnie oswiadczyl w telewizji, ze bedzie wyplacal odszkodowanie bez wzgledu na to czy ktos ma czy niema ubezpieczenia. W ten sposob skarb panstwa, a wiec i podatnicy, automatycznie wchodzi na teren interesow towarzystw ubezpieczeniowych z ta roznica, ze straty sa zagwarantowane a przychody nieistniejace. Podobnie lape wyciagaja po datki rolnicy, ktorych inspekty pod folia zostaly zniszczone przez wiatr a pewnie i burze. Owszem, zniszczono uprawy, o ile pamietam papryki za 250 mln zl , a rolnik twierdzi, ze nikt mu ich nie chcial ubezpieczyc. Ale przeciez podatnicy nie czerpia zyskow z owych upraw w wypadku gdyz wszystko idzie zgodnie z planem. Jak wiec uzasadnic podtrzymywanie prywatnego przedsiebiorstwa wtedy gdy dotknie go katastrofa? W kapitalizmie uspolecznianie strat przy zachowaniu prywatnych dochodow nie powinno miec miejsca. Zrozumialbym jeszcze gdyby przedsiebiorcy udzielono pozyczki. Ale tak? Podobnie zreszta bylo i moze jest nadal z producentami rolnymi, ktorzy padli ofiara restrykcji po zakazeniu bakteryjnym fasoli czy salaty w Niemczech czy Hiszpanii. Co nas to obchodzi, ze rolnicy produkuja za duzo z mysla o eksporcie i maja klopoty gdy Rosja polozy embrago na import polskich warzyw i innych plodow? To jest normalne ryzyko zwiazane z prowadzeniem dzialalnosci gospodarczej. Obywatele nie partycypuja w zyskach wiec nie ma powodu aby ich udzialem bylo pokrywanie strat. Kiedy widze Naszego Szanownego Premiera, ktory gwarantuje wszystkim wszystko na koszt podanikow to wiem, ze nie jest to wlasciwy czlowiek na wlasciwym miejscu. To wyciaganie lapy po datki jest zreszta widoczne wszedzie. Od band cyganow krazacych z dziecmi po tramwajach i meczacych ludzi graniem na harmonii po "artystow" grajacych na instrumentach czy wystajacych w komicznych przebraniach na Starym Miescie. Dawniej zebractwo uwazane bylo za cos hanbiacego. Obecnie stanowi ono nowa pasje Polakow i zreszta nie tylko ich. Wracajac ze Starego Miasta zauwazylem tez na budynku PAP-u duzy plakat reklamujacy logo polskiej prezydencji. Te maszerujace strzalki o barwach teczy to przeciez symbol pedalstwa niosacego polska flage! Czy naprawde nikt nie odczytal tego symbolu? Wreszcie na pl. Zawiszy pod hotelem Sobieski mamy wystawione trzy flagi : unijna , polska i mazowiecka. Bardzo patriotycznie ale ktokolwiek je wieszal nie zauwazyl , ze sztandar polski i mazowiecki zawieszone sa odwrotnie niz to byc powinno. Domyslam sie, ze "Sobieski", jak niemal wszystko, jest wlasnoscia zagraniczna ale czy naprawde tamtejszy personel nie ma juz pojecia o tym jak wygladaja barwy narodowe?
A przy okazji zamieszczam tez ulotke jaka dostalem na Krakowskim Przedmiesciu a dotyczaca prosby o miedzynarodowe sledztwo w sprawie katastrofy smolenskiej.
4 komentarze:
A wiec ulubionym tematem telewizji sa dopusty boze
Sa to widowiskowe, pelne dramatyki obrazy. Wyrezyserowane przez Nature, a wiec nie mamy kosztownych praw autorskich. Wystarczy pare metrow tasmy filmowej.
Jest to wiec tani, skuteczny sposob dostarczenia sensacyjnej rozrywki i odciagniecia umyslow gawiedzi od spraw istotnych.
Zly system kanalow burzowych, masy naniesionego smiecia , nieoczyszczone brzegi itp. Wszystko to wiadomo ale co roku zalanie jest nowa niespodzianka losu. W zasadzie mowimy tu o zabudowie, ktora nigdy nie powinna zaistniec
Nie da sie ubezpieczyc terenow, budynkow, plonow rolnych wyraznie narazonych na zniszczenie. Przedsiebiorstwa ubezpieczeniowe albo odmawiaja, albo zadaja wysokich oplat-nieoplacalnych dla wlasciciela. To nie zmienia slusznosci uwag Gospodarza. Tam nie powinno sie prowadzic dzialalnosci wcale. Lub, swiadomie, na wlasne ryzyko.
Co do ubezpieczen. Ubezpieczenie ktore na pewno, lub prawie na pewno konczy sie wyplata odszkodowania, nie jest ubezpieczeniem, i raczej powinno byc nazwane oszczedzaniem docelowym.
Przykladem jest istniejace w Polsce ubezpieczenie... pogrzebowe.
Jak opowiedzialem kiedys o tym w pracy moim kolegom to sie pokladali ze smiechu. Co to za "ubezpieczenie". Ubezpieczyc to sie moznana cos,co moze, ale nie musi nastapic.
@inspektor lesny
Ubezpieczenie od zgonu naturalnego istnieje takze w USA. Najczesciej w formie zakladu czy ubezpieczajacy zemrze przed okreslonym terminem (np 80 lat). Jesli nie to skladki przepadaja. Jesli jednak wygrasz i umzesz przed terminem to spadkobiercy dostana umowiana z gory kwote. Mozna tez kupic ubezpieczenie od zgonu bezterminowe bedace forma zabezpieczenia rodziny przed smiercia zywiciela. Jesli wykupi sie je dostatecznei wczesnie to skladki sa niskie. W miare uplywu czasu rozpoczecie takiego programu jest coraz drozsze az do granic oplacalnosci.
Wiem, że nie tutaj powinienem to zostawić ale swego czasu pisał Pan o tym: http://nextbigfuture.com/2011/07/geoneutrinos-confirm-that-half-of-heat.html?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+blogspot%2Fadvancednano+%28nextbigfuture%29&utm_content=Google+Feedfetcher
@zlotek
Bardzo dziekuje za odnosnik. Ja osobiscie jestem zwolennikiem pogladu, ze okresowe ocieplenia sa wynikiem periodycznie rozpoczynajacej sie reakcji jadrowej, ktora pozniej zamiera w wyniku zatrucia produktami rozpadu (glownie Sm i Xe) aby wznowic swoja dzialanosc po usunieciu tych zanieczyszczen, droga dyfuzji badz konwekcji, ze strefy reakcji. Autorzy artykulu, o ktorym Pan wspomina mysla, ze pozostale cieplo pochodzi z niepelnego wychlodzenia Ziemi od momentu jej powstania. Nie wydaje mi sie ze ta hipoteza tlumaczylaby oscylacje temperatury obserwowane w probkach lodu z lodowcow.
Prześlij komentarz