środa, 28 stycznia 2009

Co nam zostalo z tych lat....



Od czasu do czasu powracam do moich kolekcjonerskich upodoban i po raz kolejny przekonuje sie jak bardzo "duch czasow" znajduje odbicie w takich drobnych arcydzielach sztuki graficznej jakimi sa nasze powszechnie uzywane bez zastanowienia znaczki pocztowe. Osoby, ktore cierpliwie i uprzejmie czytaja moje obserwacje pamietaja zapewne pierwsze prawo Boboli, ktore mowi, ze jakosc graficzna znaczkow pocztowych jest odwrotnie proporcjonalna do jakosci zycia i mocy panstwa. Tak wiec znaczki proste w szacie graficznej i niewyrafinowane kolorystycznie sa produktem mocarstw w etapie rozwoju . Swiadcza one o tym, ze wladze pocztowe i nie tylko nie przywiazuja wielkiego znaczenia do uzywania znaczka jako srodka podswiadomego przekazu tych czy innych tresci. Imperium jest mocne i wszystko czego oczekuje od poddanych to uznania tego kto jest ich panem i wladca oraz uiszczenia oplaty za usluge pocztowa. Znaczki na zalaczonej planszy pochodza z okresu lat 1950-52. Jest to tak zwany okres Polski Ludowej co widac na paru znaczkach . Mamy bowiem tam wizerunki robotnikow i chlopow oraz wielkie budowy socjalizmu tego okresu. Prezydentem jest Boleslaw Bierut, ktory zreszta jest tez jednoczesnie sekretarzem generalnym PZPR. Wielki Wodz wszystkich postepowych Polakow jest tez stosownie obecny na malym znaczku, jak przystalo na przywodce panstwa i narodu na dorobku po przeksztalceniach wlasnosciowych. Wchodzimy wlasnie w okres wymiany pieniedzy 100 starych zlotych zostaje przetransformowane na 1 nowy zloty. Jest to juz druga wymiana pieniedzy od czasu wyzwolenia. Posiadanie zlota jest przestepstwem. Pracownicy frontu ideologicznego zadbali o to aby na znaczkach poswieconych Swietu 1 Maja wystapili wylacznie robotnicy - wiodaca sila przemian. Jako symbol naszego dziarskiego Ludowego Wojska wystepuje general Swierczewski. Dociekliwych moze dziwic nieco polityka edycyjna poczty gdyz nigdzie az do lat lat ostatnich na znaczkach nie pojawia sie postac gen. Berlinga. Jest on zreszta niemal nieobecny w nauce historii tego okresu. Pewne wyjasnienia dostarczaja pamietniki generala oraz jego zony wydane w latach 90-tych. Jak sie wydaje, pewna powsciagliwosc w eksponowaniu postaci zalozyciela LWP pozostala do chwili obecnej. Lepiej traktowani sa nawet przywodcy Polski Sil Zbrojnych na Zachodzie. Przy wszystkich niewatpliwych i dotkliwych usterkach systemu w tym czasie jednego nie mozna zaprzeczyc. Byla to Polska intensywnie uprzemyslowujaca sie i przeksztalcajaca sie z kraju rolniczego w przemyslowy. Polska dbajaca o to aby zapewnic pelne zatrudnienie swoim obywatelom. Teraz mamy sytuacje odwrotna.

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Jakoś odnoszę niepokojące mnie nieco wrażenie, że zamieniliśmy siekierkę na kijek. Wolny rynek nie może funkcjonować bez moralnego kręgosłupa, a jaki kręgosłup moralny mają Paulsony i Browny tego świata? Tusk z ekipą zdaje się mieć również żelatynę zamiast kości - takie pokolenie ludzi gum.

Bobola pisze...

Zgadzam sie z Panem Kapitanem. Polska zmenila tylko orientacje wasalna ale jej politykow nie stac na samodzielnosc polityczna i finansowa.PiS przejawial jeszcze jakies watle poczucie interesu narodowego ale PO to juz kompletne zaprzedanie interesow narodowych zachodniemu kapitalowi. Cos w rodzaju nowoczesnej Targowicy.

zoska pisze...

Pokazal Pan na przykladzie Kuklinskiego jak sie zmienia wasala. Obawiam sie ze w historii takich przykladow jest wiele wiec nie ma co rodzierac szat nad stanem kregoslupa dzisiejszych politykow. Zreszta Pan jako osoba o otwartej glowie musi widziec ze stan tegos kregoslupa u statystycznego czlowieka jest kiepski i nie ma znaczenia z jakiego kraju lub ugrupowania politycznego ten czlowiek pochodzi (vide the best prime minister Kazio M)
Swoja droga to ciekawe: czytajac wpisy na roznych blogach mozna dojsc do wniosku ze obecna klasa polityczna nie jest wymarzona ale jakos nie slysze by pojawialy sie jakies nowe inicjatywy polityczne, by pojawiali sie calkiem nowi ludzi e majacy do powiedzenia cos innego niz obecni politycy ? Nie ma takich ludzi czy maja polityke w powazaniu ?

Mieczsilver pisze...

Pytanie z ankiety opublikowanej przez ONZ brzmiało:
> >>>
> >>> "Proszę szczerze odpowiedzieć na pytanie, jak Twoim zdaniem, należy
> >>> rozwiązać problem niedostatku żywności w wielu krajach na świecie?"
> >>>
> >>>
> >>> Ankieta okazała się totalną porażką, ponieważ:
> >>>
> >>>
> >>> 1. W Afryce - nikt nie wiedział, co to jest żywność.
> >>> 2. We Francji - nikt nie wiedział, co to jest szczerze.
> >>> 3. W Europie Zachodniej - nikt nie wiedział, co to jest niedostatek.
> >>> 4. W Chinach - nikt nie wiedział, co to jest własne zdanie.
> >>> 5. Na Bliskim Wschodzie - nikt nie wiedział, co to jest rozwiązanie
> >>> problemu.
> >>> 6. W Ameryce Południowej - nikt nie wiedział, co to znaczy proszę.
> >>> 7. W Ameryce Północnej - nikt nie wiedział, że są jeszcze jakieś inne
> >>> kraje.
> >>> 8. W Europie Wschodniej - powiedzieli, że nic nie będą wypełniali dopóki
> >>> ankieter z nimi nie wypije, a jak wypił, to dostał w mordę, bo wyglądał
> >>> na Niemca.
> > Pozdrawiam mając świadomość,że globalny wolny handel to kolejna utopia.

Bobola pisze...

@Zoska
Potrzeba zapewne nowego Lenina, ktory by napisal broszurke "Co robic".
Praktycznie problemem jest demokracja. Statystyczna wiekszosc populacji ma zbyt niski poziom inteligencji aby ocenic wartosc proponowanych przez politykow rozwiazan a takze by ocenic wartosc charakterow politykow aspirujacych do stanowiska Ojca Narodu.
Politycy o tym wiedza. Alferd Lampe (KPP i ZPP) wyrazil nawet poglad ze "masy to bydlo, ktore mozna zaprowadzic gdzie sie chce byle miec dobry lancuch". I tak tez jest. Demagod, ktory dba o swoj wizerunek publiczny oraz znajdzie popularne haslo w zasadzie ma zapewniony aplauz wyborcow. Dobrym przykladem historycznym sa Stalin, Mussolini i Hitler. A na naszym podworku ostatnio Tusk a przed nim inni czolowi zwolennicy przystapienia do UE.
Z punktu widzenia losu spoleczenstwa poddanego takiej probie nie ma niczego rownie niebezpiecznego jak system demokratyczny z socjaldemokratami przy wladzy. Jest to bowiem wladza tlumu nie moderowana tradycja i dobrym wychowaniem.
To czego Polska potrzebuje teraz to rzady narodowych konserwatystow. Kogos jak partia torysow w Anglii. Niestety takiej partii nie ma PO, PiS i LPR to w zasadzie populistyczne partie lewicowe nie mowiac juz o remanentach bylej PZPR.

Mieczsilver pisze...

Demokratyczne patologie.Polska i Polacy są tego klasycznym przykładem.Systemowo do demokracji wprowadzono naród i społeczeństwo poprzez traktat okrągłostołowy i antyobywatelską ustawę zasadniczą. Wcześniej dokonano zbrodni kanalizując ruch społeczny dla dalszego jego organizowania na zasadzie tajnego państwa.To wszystko stworzyło pogodę dla politycznych szulerów i korupcji.
Nie każdy może sprawować władzę,ale każdy może ją oceniać.Zespół Aleksandra Kwaśniewskiego,póżniejszego prezydenta "Oszusta",który wykreował ustawę zasadniczą dobrze wiedział jakie skutki będzie miała ordynacja wyborcza,jak póżniej będzie można manipulować dla realizacji ukrytych celów.Spełniła swoje zadanie nadreprezentacja mniejszości żydowskiej.Dziś pozostała mozolna praca organiczna dla powrotu znaczenia Ojczyzna i budowania Europy Ojczyzn.Jedną z przeszkód jest wiecznie żywa formuła judeochrześcijaństwa,która deprecjonuje dorobek kultury europejskiej.Temat jest wart szerszego omówienia w kontekście cywilizacyjnym.