piątek, 10 czerwca 2011

Entropia czyli jak mierzyc degradacja czegokolwiek

Na swiecie walcza ze soba dwa bardzo podstawowe trendy rozumowania. Wedlug jednego z nich, cechujacego na ogol ludzi mlodych i niedoswiadczonych, stan swiata ogolnie rzecz biorac ulega poprawie wraz z uplywem czasu. Jest to punkt widzenia naiwnych optymistow. Sadza bowiem oni, ze wzrost technologii, upowszechnienie edukacji , awans spoleczny oraz niwelacja barier spolecznych, rasowych czy religijnych prowadzi w rezultacie do spoleczenstw szczesliwszych a byc moze nawet lepszych pod wzgledem tych czy innych kryteriow. Jest to poglad bedacy skutkiem globalnej ekspansji czegos co mozna nazwac kultura bialego czlowieka czy tez cywilizacja lacinska, ktora wraz z ulatwionym przemieszczaniem ludnosci oraz internetem zwolna staje sie coraz powszechniejsza. Zauwazmy, ze poglad ten jest w zasadniczym konflikcie z kultura ludow kolorowych, ktore preferuja model reglamentacyjno-ascetyczny i paternalistyczny. Nic wiec dziwnego, ze punkty styku cywilizacji lacinskiej z kulturami (bo trudno w ich przypadku mowic o cywilizacjach) czlowieka kolorowego na ogol staja sie ogniskami starc zbrojnych i ideowych. Tak bylo w przeszlosci, zwlaszcza w okresie inwazji swiata mahometanskiego na Europe (polw. iberyjski, Balkany, czy polskie kresy) i tak tez jest obecnie  podczas obecnej krucjaty amerykansko-europejskiej  w Azji Mniejszej oraz w Afryce polnocnej. Oczywiscie starcia te maja tez aspekt ekonomiczny ale ten nigdy nie odgrywal kluczowej roli w swiadomosci spolecznej uczestnikow owych inwazji nawet jesli stanowil inspiracje ich przywodcow.
    Z drugiej strony istnieje poglad, wedlug ktorego cywilizacja bialego czlowieka stopniowo ulega degeneracji. Przyczyna tego jest odrzucenie modelu autorytarnego zarzadzania rodzina, majatkiem czy panstwem, likwidacja spoleczenstw stanowych oraz inwazja subkultur afrykansko-azjatyckich wraz z absorbcja zachowan typowych dla ludow kolorowych. Wielka role w dywersji i sabotazu cywilizacji bialego czlowieka odgrywa azjatycka  subkultura zydowska, ktora powoduje erozje zarowno moralnego kregoslupa europejczykow jak i ich swiadomosci spolecznej. Ta dywersyjna dzialnosc wystepowala od poczatkow emigracji zydowskiej na tereny Europy  ale osiagnela szczegolne nasilenie poczawszy od wieku 18tego. Uprzednio bowiem zainfekowane organizmy panstwowe  bronily sie przez ograniczenie miejsc zasiedlania oraz form aktywnosci zydowskich emigrantow. Bylo to podobne do reakcji obronnej organizmow zywych zaatakowanych przez patogeny. Izolacja w postaci zlokalizowanych wrzodow czyli get zydowskich zapobiegala infekcji calego organizmu panstwowego. Oczywiscie najracjonalniejszym dzialaniem bylo oczyszczenie takiego wrzodu czy wrzodow metoda operacyjna i takie metody byly tez stosowane (np rekonkwista na polw. iberyjskim, liczne wypedzenia zydow w roznych krajach Europy czy program ostatecznego rozwiazania w niemieckiej III Rzeszy). Obecnie jednak mamy juz do czynienia z zakazeniem ogolnym czego objawem jest nie tylko goraczka finansowa, w ktora wpedzily praktycznie caly swiat spekulacje zydowskich finansistow, ale takze postepujacy paraliz swiadomosci spolecznej, sfery moralnej oraz religijnej swiata bialego czlowieka co zawdzieczamy glownie wpajanemu masom relatywizmowi wartosci. Z punktu widzenia fizyki mozemy powiedziec, ze nasz swiat, czyli cywilizacja bialego czlowieka w Europie i Ameryce Polnocnej, podlega prawu wzrastajacej entropii czyli postepujacemu rozpadowi struktur uporzadkowanych. Aby wytlumaczyc co mam na mysli spojrzmy na prosty przyklad. Woda w temperaturach niskich istnieje w stanie stalym znanym pod nazwem lodu. Jest to stan wysoce uporzadkowany, krysztal, w ktorym molekuly wody znajduja sie w dobrze okreslonych wzajemnych relacjach przestrzennych. Jesli wezmiemy pewna ilosc lodu o temperaturze , powiedzmy -10 stop. Celsjusza i zaczniemy ja ogrzewac to poczatkowo zmiany jaki obserwujemy sa minimalne. Temperatura kawalka lodu wzrasta i molekuly zaczynaja poruszac sie swobodniej wokol uprzednio zajmowanych polozen ale srednio biorac relacje wzajemne molekul w krysztale lodu pozostaja niezmienione. Mamy do czynienia z uporzadkowaniem dlugozasiegowym, ktore pozwala przewidziec gdzie znajda sie dalsi sasiedzi okreslonej molekuly wody w stosunku do okreslonej pierwotnie wybranej pary najblizszych sasiadow. Dostarczajac dalej cieplo do naszego krysztalu osiagniemy w koncu punkt przemiany fazowej (pierwszego rodzaju) w momencie gdy temperatura obiektu osiagnie zero Celsjusza. Dalsze dostarczanie energii cieplnej nie powoduje juz wzrostu temperatury krysztalu lecz zamiast tego nastepuje wyzwolenie pewnej ilosci wody w postaci cieczy. Ciecz ta czyli woda ma w dalszym ciagu temperature zero stopni ale uporzadkowanie wzajemne moleku wody w jej wnetrzu jest znacznie mniej restrykcyjne. Jest to nadal stan zwiazany molekul ale przewidywalnosc wzajemnych relacji miedzy molekulami jest znacznie gorsza. Mozemy jeszcze przewidziec gdzie beda sie znajdowac najblizsi sasiedzi wybranej molekuly ale im dalej od owego centrum tym mniej jest przewidywalna stuktura. Dalsze dostarczanie ciepla spowoduje znikniecie fazy krystalicznej czyli stopienie calkowite lodu a w dalszej kolejnosci postepujacy wzrost temperatury cieczy. W miare wzrostu temperatury czasteczki wody czuja sie coraz bardziej swobodnie (pomijam osobliwosci zmian gestosci wody dla uproszczenia chociaz sa one kluczowe dla mozliwosci istnienia zycia na Ziemi) ale ich wzajemne korelacje sa coraz slabsze. Podnoszenie temperatury cieczy powoduje oslabienie korelacji dalekozasiegowych pomiedzy molekulami wody ale mamy nadal do czynienia z ukladem zwiazanym. Sytuacja zaczyna sie zmieniac dopiero w momencie gdy temperatura cieczy osiagnie 100 stopni. Wowczas ciecz zaczyna wspolistniec z faza gazowa o tej samej temperaturze a dalsze dostarczanie ciepla powoduje calkowite przeksztalcenie sie cieczy w gaz. Dodatkowe ogrzewanie powoduje postepujacy wzrost temperatury gazu. Korelacje jesli wogole wystepuja sa wylacznie korelacjami bliskiego zasiegu a caly uklad nie jest juz ukladem zwiazanym. Mamy wiec z czyms co mozna nazwac anarchicznym stanem skupienia.Opisany tu ( w wielkim przyblizeniu) proces kolejnych przemian fazowych (pierwszego rodzaju) cechuje wzrost wewnetrznego nieporzadku w ukladzie. Nieporzadek ow mierzymy przy pomocy wielkosci teoretycznej zwanej entropia. Mowie, ze jest to wielkosc teoretyczna gdyz mimo jej intuicyjnego znaczenia nie posiadamy metody aby ja zmierzyc bezposrednio. Nie istnieje nic takiego jak entropomierz. Wielkosciami bardziej fizycznymi, choc rownie klopotliwymi w definiowaniu, sa temperatura i cieplo. Zanim zajme sie entropia blizej (co nastapi w odcinku nastepnym) chcialbym zwrocic uwage na oczywista analogie istniejaca pomiedzy wspomnianymi wyzej przykladami przejsc fazowych a zmianami struktury spoleczenstw ludzkich. W ukladach spolecznych stan o niskiej entropii i wysokim stopniu wewnetrznej organizacji odpowiada spoleczenstwom stanowym czy kastowym oraz monarchistycznemu czy dyktatorskiemu systemowi sprawowania wladzy. Sa to wysoce zhierarchizowane uklady, w ktorych kazdy czlonek spolecznosci zna swoje miejsce i role jaka pelni w spoleczenstwie. Uklady takie pozwalaja na dlugoterminowe planowanie posuniec politycznych czy gospodarczych oraz zapewniaja stosunkowo wysoka jakosc ekip rzadzacych. Zauwazmy, ze struktury hierarchiczne istnieja nadal w takich instytucjach wspolczesnych, ktore musza operowac skutecznie bez wzgledu na stopien istniejacych zaburzen w ukladzie. Mysle tu o wojsku, policji czy lecznictwie ale takze o Naszym Swietym Kosciele Katolickim. Sam typ ukladu o wysokim uporzadkowaniu socjalnym nie gwarantuje, rzecz jasna, powodzenia w relacjach miedzynarodowych gdyz nawet najbardziej uporzdkowany krysztal moze ulec rozkruszeniu przy uderzeniu mlotem. Nie mniej monarchie czy dyktatury rodzinne sa z reguly systememi o dluzszym okresie zycia niz systemy mniej uporzadkowane. Sa one tez trwalsze w przypadku poddania ich zaburzeniom. Dla przykladu Imperium Romanowych przetrwalo dluzej (ponad 300 lat) niz nastepujacy po niej system demokracji parlamentarnej (Kierenski i inni) oraz nastepujaca po nim w nastepstwie wydarzen dyktatura komunistyczna, ktora zreszta miala dzialanie stabilizujace. Nasza Umeczona Ojczyzna przetrwala rozbiory, rzady parlamentarne oraz dyktature Pilsudskiego w formie spolecznej praktycznie nienaruszonej wlasnie ze wzgledu na nietknieta hierarchicza strukture spoleczna, w ktorej srodki produkcji byly prywatna wlasnoscia ograniczonej czesci spoleczenstwa.  Dopiero jej obalenie przez narzucony krajowi sila rezim komunistyczny dokonalo praktycznej likwidacji prawdziwej Polski zamieniajac ja na  obecny dziwny i niestabilny kogel mogel socjalno-etniczny. Taka sytuacja wystepuje takze, z roznym natezeniem, w innych krajach Europy. Jest to stan analogiczny do stanu cieczy. Pewne korelacje socjalne jeszcze istnieja ale sa znacznie slabsze niz w ukladach  wyjsciowych. Czym bowiem sa korelacje wystepujace w systemach spolecznych gwarantujace ich stabilnosc  oraz odpornosc na zaburzenia? Sa one silami przyciagania jakie zawsze istnieja miedzy ludzmi nalezacymi do tej samej rasy, wyznajacymi ta sama religie, poslugujacymi sie identycznym jezykiem i majacymi wspolna tradycje kulturowa. Sa to dokladnie te same czynniki, ktore powoduja powstanie np get polskich w duzych aglomeracjach USA , Anglii, Kanady czy Australii. Podobne getta tworza zreszta emigranci nalezacy do innych nacji. Dla organizmu macierzystego te getta sa wrzodami i czynnikami destrukcyjnymi. Tak jest bez wzgledu na intencje osob je zamieszkujacych a takze bez wzgledu na ewentualne sympatie istniejace pomiedzy poszczegolnymi osobnikami nalezacymi do populacji gospodarzy i gosci. Na gruncie europejskim najgrozniejszym patogenem imigracyjnym jest populacja zydowska toksyczna dla panstw-gospodarzy zwlaszcza po opanowaniu  Rosji Radzieckiej w wyniku rewolucji pazdziernikowej. Mamy oczywiscie takze klopoty z populacja cyganska czy narastajaca imigracja mahometan ale ta pierwsza stanowi glownie element kryminalny, nie majacy praktycznie wplywu na swiadomosc spoleczna ogolu,  a druga jest jak dotad tylko uciazliwa ze wzgledu na niekompatybilne z naszymi obyczaje kulinarno-religijne oraz styl zycia z zasilkow socjalnych co , rzecz jasna, obciaza budzet kraju -gospodarza. Inaczej jest z diaspora zydowska, ktora obecnie porzucila juz na ogol rzucajace sie w oczy roznice w ubiorze oraz wlada mniej wiecej poprawnie jezykiem panujacym na terytorium kraju-gospodarza. Owa asymilacja nie zmienila jednak glownych cech typowych dla imigracji zydowskiej gdziekolwiek by ona nie byla. Sa nimi solidarnosc rasowa oraz sklonnosc do zdrady politycznej  i oszustw finansowych skierowanych przeciwko populacji gospodarzy. Sprzyja temu doglebna znajomosc psychologii gospodarzy oraz, wykuta przez wieki, technika  manipulacji. Ta zas ulatwiona jest obecnie opanowaniem przez srodowiska zydowskie srodkow masowego przekazu w postaci gazet i telewizji, szkolnictwa a takze produkcji filmowej. Dzieki temu ma ona praktycznie monopol na formowanie swiadomosci spolecznej populacji gospodarzy i ksztaltowanie go w takim kierunku jaki jest dogodny dla interesow sub-populacji pasozyta.Podstawowym bledem jaki popelnia ogol populacji gospodarzy jest przyjecie za dobra monete podsuwanych im pogladow o identycznosci celow populacji gospodarza i populacji patogenow socjalnych. Niestety wszyscy ludzie bracmi nie sa gdyz zyjemy w systemie, w ktorym powodzenie jednego jest kleska drugiego. Zamoznosc, wplywy polityczne czy kierunek rozwoju gospodarczego kraju posiadaja rozne priorytety w roznych sub-populacjach. Dla przykladu, Polacy, maja uzasadnione roszczenia w stosunku do nowo powstalych krajow osciennych takich jak Litwa, Bialorus czy Ukraina. Sa to roszczenia i pretensje terytorialne, finansowe, majatkowe i ideologiczne. W krajach tych istnieja jeszcze, mimo lat przesladowan i morderstw, liczna diaspora polska. Ludzie ci, ktorych Polska praktycznie opuscila z nie wlasnej woli w roku 1945 a czesciowo takze i wczesniej w wyniku traktatu ryskiego, maja naturalny interes do utrzymywania wiezi z Macierza a takze do odwrocenia niekorzystnych dla nich i dla Polski zmian. Maja oni takze poparcie pewnej czesci polskiej populacji, ktorzy z owych ziem pochodza. Z tego wzgledu rzady i narody Litwy, Bialorusi czy Ukrainy patrza wrogo na owa faktycznie niechciana mniejszosc polska gdyz widza w niej, nie bez racji, potencjalna piata kolumne. Jest nie do pomyslenia aby przedstawiciele polskiej mniejszosci kontrolowali system rzadzacy w tych krajach. Po prostu interesy tej mniejszosci sa i beda zawsze wrogie samej idei istnienia panstwa obecnych, i miejmy nadzieje, tylko tymczasowych gospodarzy.  W podobnej sytuacji jest zreszta takze Polska w stosunku do mniejszosci niemieckiej oraz osadnictwa rosyjskiego czy tez zydowsko-rosyjskiego, ktore powstalo zwlaszcza po roku 1945. Interesy tych populacji, ich tradycje i dazenia sa  wrogie istnieniu Panstwa Polskiego jako samodzielnej politycznej struktury w Europie. Stad populacje owe staraja sie zniewolic swoich gospodarzy przez wplatanie ich w zaleznosci zewnetrzne, ktore patogen uwaza za jemu przyjazne.Poprzednio takim zewnetrznym patronem, ktory gwarantowal istnienie i prosperowanie srodowisk mniejszosciowych byl ZSRR. Obecnie role ta pelni Unia Europejska. Wspolczesne media w formie publikacji prasowych, beletrystki, filmow czy seriali propaguja rzekome zalety nalezenia do wspolnoty europejskiej oraz multikulturowosci. Mam niekiedy wrazenie, ze wielu odbiorcow nie zdaje sobie nawet sprawy z tego ze wspolczesna kultura masowa jest w gruncie rzeczy narzedziem propagandy politycznej poprawnosci sluzacej do fragmentyzacji spoleczenstw narodowych.

14 komentarzy:

Marcin pisze...

Rozwalkowal Pan jedna z cech entropii, czyli miare nieuporzadkowania. Ale z druga zasada termodynamiki mowi, ze uklad zamkniety dazy do rownowagi i osiaga ja, kiedy entropia jest najwyzsza. Moze wlasnie taki jest cel wzrostu entropii spoleczenstw? Pozorny chaos doprowadzi do uklad rownowagi. Jedyny minus tej drogi, mamy zbyt wiele rozwiazan ukladu koncowego zeby ogarnac umyslem jaki bedzie obraz swiata o najwyzszej entropii:]
Mysle, ze dazymy do spoleczenstwa samoorganizujacego sie bez struktury hierarhii.

Bobola pisze...

@marcin
Rozgadalem sie o sprawach ubocznych i entropia zeszla na drugi plan. Jedna ze spraw, ktore porusze dalej jest to, ze znane nam wszystkim sformulowanie tezy o entropii wzrastajacej w ukladzie zamknietym (jesli rozumiemy przez to uklad o autonomicznej dynamice, nie odczuwajacy zaburzen z otoczenia) nie jest prawdziwe.Uklady zamkniete sa z zasady periodyczne i zadny stan rownowagi w nich wystapic nie moze.

Inspektor Lesny pisze...

Porownywanie struktur socjalnych, wiezow i zaleznosci miedzy ludzmi, rodzinami do zjawisk fizycznych i chemicznych funkcjonuje tylko czesciowo i ogolnie. Gdy wchodzimy w szczegolowe relacje robi sie troche smiesznie i absurdalnie. Mozna np. czynic porownania miedzy silami elektromagnetycznymi i atrakcja seksualna. Gdy jednak posuniemy sie dalej, i wskazemy na analogie do splodzenia potomstwa, jako np. zlaczenie wodoru z tlenem, w/g formuly tlen=mama H2 tata, a h2o dziecko, robi sie komicznie.
Przeczytalem artykul i z jego duchem sie zgadzam. Nie mozna jednak tego rozwijac in absurdum, na rodziny krolewskie i inne, bo analogie sa coraz dalsze i robi sie smieszniej...

Bobola pisze...

@inspektor lesny
Zle mnie Pan zrozumial. Nie porownuje pozadania seksualnego z przyciaganiem czastek naladowanych czy czyms w tym rodzaju. Natomiast uporzadkowanie wystepuje w ukladach przyrodniczych ale takze socjalnych czy archiwistyce. Mozemy smialo mowic o entropii zbiorow bibliotecznych przy swobodnym dostepie czytelnikow do polek magazynu. Mozemy tez stosowac te pojecia w kryptografi.
Istnieje tez wiezy spoleczne, ktore moga miec rozne zrodla. W tym, te ktore podalem, co nie znaczy, ze mamy do czynienia z fizycznymi silami przyciagania miedzyosobniczego.

Anonimowy pisze...

@Bobola
>Uklady zamkniete sa z zasady
>periodyczne i zadny stan rownowagi w >nich wystapic nie moze.

Czy taka teza nie stoi w sprzeczności z obowiązującą tzw. 'Drugą zasadą termodynamiki'?

Anonimowy pisze...

Ekonofizyka?Cos to widze popularny temat ostatnio-ale moim zdaniem choc WIELCE ciekawy to jednak ma swoje ograniczenia.
W podobnym duchu o "Eskimosach" pisali Spengler oraz Koneczny-dzielo pierwszego ocenzurowano(wycieto tak z 30%)a drugiego skazano na zapomnienie.To daje do myslenia.
Zasadniczo co do "Eskimosow" i ich pasozytniczego sposobu zycia to ma Pan Profesor racje ale co przewagi struktur hierarchicznych nad siecia to sie nie zgodze(prosze zreszta zauwazyc iz nawet KK nie jest wcale tak bardzo hierarchiczny jakby wygladalo na pierwszy rzut oka-to raczej federacja biskupstw na czele ktorej stoi "rzad centralny"-papiez).Hierarchii wystarczy "uciac" glowe(tak upadaly dynastie i dyktatury) podczas gdy siec jest znacznie bardziej odporna na takie sytuacje-sporo na ten temat pisal Tocqueville.Hierarchia po takim wydarzeniu sie rozpada podczas gdy siec sie reorganizuje-DLATEGO nawet w wojskowosci pierwszym celem sa sztaby(doktryna "head first")i dlatego takze partyzantka jako zdecentralizowana jest tak trudna do pobicia(scentralizowana niemiecka partyzantka Werwolf okazal sie kompletnym niewypalem i wrecz posmiewiskiem).Tym bardziej ze przeciez siec tez moze miec swoje poziomy i podsieci elitarne i zarzadzajace.@Marcin napisal o zmierzaniu do spoleczenstwa samoorganizujacego sie i mysle ze ma racje-moze nie calkiem bez hierarchii(hierarchia ZAWSZE byla)ale jednak "splaszczonego".No chyba ze "po drodze" KTOS obawiajacy sie utraty obecnych wplywow lub marzacy o nowym imperium("Eskimosci",muzulmanie,korporacje albo jeszcze ktos inny)postanowi ten proces zatrzymac i zbuduje zamordyzm jakiego jeszcze swiat nie widzial z kamera w kazdej lodowce i kazdym kiblu-o wtedy to dopiero bedziemy mieli hierarchie ze hoho-ale to NIE jest naturalny kierunek-to raczej bylby system narzucony i w gruncie rzeczy niewydajny pod kazdym wzgledem.

Inspektor Lesny pisze...

awans spoleczny oraz niwelacja barier spolecznych, rasowych czy religijnych prowadzi w rezultacie do spoleczenstw szczesliwszych a byc moze

Mysle, ze szczesliwi moga byc konkretni ludzie, no moze cale zwiazane i male grupy ludzi, jak np. rodzina. Uzywa sie wprawdzie okreslen typu, "zadowolone spoleczenstwo" "dostatnie spoleczenstwo" ale wydaje mi sie to nowomowa.
Co zas do barier rasowych, to trudno nie zauwazyc, ze pomimo, jak zauwazyl Gospodarz, zwiekszania entropii, powoduje to wrost prywatnego szczescia niektorych, np. Pakistanczykow.
Ktorzy dawniej mogli tylko pomarzyc, i to po cichutku, o bialej kobiecie. Dzis zas one same pchaja sie drzwiami i oknami do jego egzotycznego lozka...

Bobola pisze...

@sfuj
Ma Pan racje. Moim zdaniem klasyczne sformulowanie II zasady termodynamiki jest bledne badz zawiera niedopowiedzenia i jest nieprecyzyjne. Wroce do tego w nastepnym odcinku bo jest to ciekawy ale malo dyskutowany problem.

Bobola pisze...

@piotr34
Podtrzymuje moja opinie jesli chodzi o wieksza trwalosc i skutecznosc systemow hierarchicznych. Siatki moga byc trudne do zlikwidowania i odporniejsze na uszkodzenia ale ich dzialanosc jest w istocie pasozytnicza (np mafia czy organizacje podziemne jak AK, Czerwone Brygady czy IRA albo tez siatki wywiadu). Jesli chodzi o organizacje zbiorowego wysilku spoleczenstw w celu wytworzenia organizacji panstwowej czy religijnej systemy wysoko-uporzadkowane maja przewage bezsporna.W koncu Oboz Panstw Socjalistycznych z ZSRR trzymal sie tylko tak dlugo jak dlugo nie zasiano w nim dywersyjnego ziarna demokracji.

Bobola pisze...

@inspektor lesny
Istotnie, trudno jest zdefiniowac szczescie spoleczenstwa tak jak i ogolnie szczescie (wg Tatarkiewicza jest to "trwale, pelne i uzasadnione zadowolenie z calosci zycia"). Nie mniej doswiadczalnie wiadomo kiedy statystyczna wiekszosc spoleczenstwa jest niezadowolona a kiedy tylko narzeka, ze mogloby byc lepiej. Np rewolta Solidarnosci w 1980 roku nie byla by mozliwa bez niezadowolenia wiekszosci spoleczenstwa. Nawet jesli cala akcja byla prowokacja SB czy WSW to musza byc wystarczajace powody aby tlum dal sie podburzyc.

Anonimowy pisze...

@Bobola

Alez prosze zauwazyc iz MNIEJ zcentralizowane USA zwyciezyly BARDZIEJ scentralizowany ZSSR.Greckie polis stawily opor monarchii perskiej a federalna Szwajcaria swietnie sobie radzi w pelnej drapieznikow Europie juz prawie tysiac lat.
Ja NIE mowie ze hierarchia to samo zlo gdyz oczywiscie tak nie jest a do tego jest po czesci zgodna z ludzka natura(i tego wbrew roznym utopista przeskoczyc sie NIE da)-sadze jednak iz w swej apologii struktur hierarchicznych idzie Pan za daleko.Prosze takze nie zapominac iz sieci(w tym sieci polityczne-federacje)na ogol posiadaja WYROZNIONE wezly zarzadzajace i decyzyjne.
Systemy ZBYT hierarchiczne i ZBYT scentralizowane blokuja przeplyw elit,przeplyw nowych idei,sa malo elastyczne,nieodporne na zmiany(przypadek ZSSR),czesto skostniale i bazujace na urodzeniu a nie na zaslugach)co po paru pokoleniach prowadzi do skretynienia elit i NIEUCHRONNEJ rewolucji)-w czasach szybkich zmian to sa SMIERTELENE "grzechy" systemowe.UMIARKOWANA hierarchia ksztaltujaca sie w sposob naturalny(bazujaca na zdolnosciach,kompetencji i powazaniu)JAK NAJBARDZIEJ ale prosze zauwazyc iz taka hierarchia niemal zawsze istnieje czy tez probuje zaistniec-"wystarczy tylko" nie przeszkadzac temu procesowi(a akurat w obecnej Polsce BARDZO usilnie sie przeszkadza).
Nie mam niestety czasu na dluzsza dyskusje(zycie rodzinne ostatnio MOCNO mnie zajmuje)ale prosze poczytac o demokracji bezposredniej a takze o tzw.crowdsourcing,"madrosci tlumu",ideoagorach itp"-zadna to impertynencja z mojej strony(nie osmielilbym sie Panie Profesorze-i to jest wlasnie NATURALNA hierarchia)ja tylko odnosze wrazenie iz Pan podchodzi do sprawy nieco jednostronnie.

Anonimowy pisze...

@Bobola
Moim zdaniem klasyczne sformulowanie II zasady termodynamiki jest (błędne)

Moim zdaniem też;-) Jednakże do opisu zjawisk chaotycznych używałbym raczej funkcji antraktora niż entropii. Entropia jest miarą dość ogólną i trudna do stosowania;-)

Siatki moga byc trudne do zlikwidowania i odporniejsze na uszkodzenia ale ich dzialanosc jest w istocie pasozytnicza
Tutaj nie zgodziłbym się z Panem. Siatka jest jedną z podstawowych struktur w przyrodzie i jest naturalna strukturą w społeczeństwie. Co ciekawsze, siatka np rodzinna, budowana jest zazwyczaj na powiązaniach po stronie żeńskiej;-)

Społeczeństwo zbudowane na bazie siatki jest stabilniejsze i trwalsze, ponieważ związki formalne pokrywają się z nieformalnymi, a naturalne przywództwo z faktycznym. Dlatego też naturalnym stanem dla ludzkości jest raczej republiko-feudalizm, niż demokracja, czy monarchia.

Bobola pisze...

@piotr34
Wbrew powszechnemu mniemaniu USA nie jest ukladem zdecentralizowanym. Istnieje hierarchia oficjalna z prezydentem jako wodzem naczelnym o wlasciwie monarchicznych atrybutach (bardzo podobny system do naszej monarchii elekcyjnej). Istnieje tez planowa gospodarka wielkich koncernow. Istnieje tez hierarchia finansowa, obecnie opanowana przez Zydow, praktycznie robiaca to co chce z gospodarka USA. Stany Zjednoczone maja zreszta antydemokratyczna konstytucje od samego poczatku gdyz Ojcowie Narodu mieli bardzo niska opinie o intelektualnej wartodci ogolu populacji. To zreszta sie nie zmienilo. Siatki rodzinner moga byc trwale i naturalnie samoorganizujace ale to sa systemy quasi mafijne . W Polsce nazywalismy to swego czasu kumoterstwem.

Bobola pisze...

@Hans Kloss
Niestety termodynamika i teoria informacji operuje entropia. Ja w dodatku nie wiem co to jest funkcja atraktora (ale sprawdze jak wroce z wakacji). Nie jestem jednak pewien czy ucieczka do systemow chaotycznych cos rozwiaze. Wroce do tego wtedy gdy bede mogl napiasc pare wzorow co tu gdzie jestem jest niemozliwe. W krotkich zolnierskich slowach problem polega na tym, ze autonomiczne uklady dynamiczne nie zmieniaja dyspersji stosownych zmiennych losowych (np polozen i pedow w mechanice). To powoduje, ze ewolucja systemu nie ma elementu losowosci i entropia ukladu jest stala.Jest to czesciowo znany problem niescisliwosci cieczy fazowej a w oddali czaji sie okres Poincarego.