Kiedy rozmawiam czasem z polskimi entuzjastami Unii Europejskiej mam niekiedy wrazenie podobne do tego jakie dawaly mi niegdys rozmowy z moimi kolegami, czlonkami PZPR, na temat Obozu Socjalistycznego i jego roli spolecznej. Czasem zreszta podobny, klasowy punkt widzenia pojawia sie i tutaj podczas dyskusji z czytelnikami. Tak jak za czasow komunistycznej propagandy podkreslano cel polityczny calego przedsiewziecia w postaci wyzwolenia ludu pracujacego od ucisku bezlitosnego kapitalu, dla ktorego to celu musielismy wszyscy ponosic ofiary w postaci niskiej stopy zyciowej i dyktatury komunistycznej nomenklatury, tak teraz entuzjasci Unii epatuja as wolnoscia podrozowania i handlu oraz swoboda emigracji zarobkowej, dla ktorej to warto jest ich zdaniem znosic dyktat prawodawstwa unijnego oraz dolce vita unijnej nomenklatry. Oba zreszta punkty widzenia przypominaja bardziej egzaltacje typu religijnego niz racjonalna ocene sytuacji. Wrazenie to poglebiaja pojawiajace sie w mediach ale takze i przy drogach pienia pochwalne dla projektow finansowanych czesciowo przez dobroczynna Unie. W swiadomosci powszechnej owa Unia jawi sie jako obfite zrodlo srodkow z ktorych dowolny Polak moze czerpac bez wysilku i dalszych konsekwencji. Kazdy kto oglada popularny i dowcipny zreszta serial telewizyjny "Rancho" , dostepny w TV Polonia, lyka tez bezbolesnie zdrowa doze owego unijnego optymizmu. Kiedy niesmialo zwracam uwage, ze wraz z przystapieniem do tego zgromadzenia tracimy nie tylko suwerennosc panstwowa - czyli zdolnosc Polakow do podejmowania wlasnych decyzji politycznych i ekonomicznych- ale takze niepodleglosc (co widac na kazdym nowo wydanym paszporcie gdzie jako nazwa panstwa pojawia Unia Europejska a nie Rzeczpospolita Polska) jest to witane wzruszeniem ramion. Jest to cena jaka moj rozmowca jest gotow zaplacic za to, ze nie bedzie wojen. Ja zas mysle kazdy z nas woli mieszkac we wlasnej willi , urzadzonej wedlug wlasnego smaku i mozliwosci finansowych niz posiadac mieszkanie w bloku administrowanym przez gmine nie wspominajac juz o mieszkaniu "wielorodzinym " czyli kolchozie mieszkaniowym jakim radowala nas komunistyczna wladza kwaterunkowa. To, ze Unia jest wlasnie czyms w rodzaju owego urzedu kwaterunkowego panstw najwyrazniej nie dochodzi do swiadomosci Moich Szanowych Rodakow. Tymczasem bedac czlonkami Unii zrzekamy sie w znacznm stopniu naszego prawa wlasnosci do habitatu narodowego pozostawiajac w obcych rekach decyzje o tym kto, kiedy i w jaki sposob bedzie ten teren przeksztalcal i komu bedzie on sluzyl jako terytorium mieszkalne.
Nie inaczej odbieram tez wypowiedzi Kolegow Blogerow na blog red. Passenta w "Polityce". Sa to bowiem glosy wskazujace na dobroczyne skutki "rozplyniecia" sie Polakow w morzu europejskosci. Ta kosmopolityczna inklinacja w "Polityce" nie dziwi mnie dlatego, ze jest to w gruncie rzeczy forum polskiego zydostwa , dla ktorego polska mysl patriotyczna byla zawsze zagrozeniem. Trudno jednak nie zauwazyc, ze to samo srodowisko nie byloby rownie entuzjastyczne gdybysmy postulowali "rozplyniecie" sie zydow Izraela w morzu tubylczej dla tych terenow ludosci arabskiej. W takiej sytuacji przychodza mi na mysl glebokie slowa wielkiego znawcy psychologii "tlumu" : "Wiekszosc populacji narodu ma tak zniewiescialy charakter i sposob myslenia, ze kieruje sie ona sentymentami raczej niz trzezwa analiza sytuacji" (A. Hitler,"Mein Kampf" Chap. 6 - War Propaganda).
Narazajac sie na zarzut powtarzania tego co juz pare razy napisalem chcialbym jednak jeszcze raz zwrocic uwage na to, ze III Wojna Swiatowa w Europie trwa juz w najlepsze od momentu zalamania sie linii frontu ideologiczno-mocarstwowego w roku 1990. Widac to najlepiej po zmieniajacym sie dynamicznie zasiegu tego mocarstwa (http://en.wikipedia.org/wiki/File:European_Union_enlargement.gif ), ktore faktycznie jest utajniona przemyslnie forma Nowych Wielkich Niemiec wystepujacych "pod falszywa flaga" dla unikniecia nieprzyjemnych historycznych skojarzen. Oczywiscie wodzowie Nowego Porzadku Europejskiego mrugaja do nas porozumiewawczo na przyklad przez nadawanie medali Karola Wielkiego (tworcy I Rzeszy) szczegolnie zasluzonym przywodcom jej kolejnego wcielenia. Ale kto z dzisiejszych Polakow zna na tyle historie aby to zauwazyc! Istotnie, jak dotad podboj krajow Europy Wschodniej odbywa sie metoda Anschlussow przez kupowanie elit raczej niz przez podboj zbrojny. Wyjatkiem byla zbrojna fragmentacja Jugoslawii i nagradzanie w niej bylych sojusznikow III Rzeszy w drodze przyznawania im zyskow terytorialnych kosztem jej przeciwnika -Serbii. Tu nie obylo sie bez oporu ale ten nie trwal tez zbyt dlugo.
ZSRR/Rosja /WNP cofnela sie na calym pasie frontu europejskiego i obecnie opiera sie jeszcze z grubsza na linii Ribbentrop-Molotow z roku 1939. Nie tak dawno dowiedzielismy sie zas, ze odtworzenie Dystryktu Ukraina byloby mozliwe za cene 20 billionow EC (20 x10^9 euro) doreczonych rzadowi Ukrainy. Zreszta Rosja jako mocarstwo swiatowe jest obecnie na ostatnich nogach tracac niemal wszystkie swoje dominia w Afryce i Azji. Powodem tych niepowodzen eks-bolszewickiego mocarstwa byla jego niewydolnosc ekonomiczna, co wykorzystali Amerykanie, oraz paradoksalnie takze jego rezygacja z bolszewizmu rozumianego jako walka klasowa. Jak dlugo bowiem Rosja pozowala za championa "ludu pracujacego" calego swiata tak dlugo dysponowala liczna piata kolumna w krajach opozycyjnych czyli krajach Paktu Amerykanskiego. W momencie kiedy ten argument odpadl Rosja pozostala bez przyjaciol. Okazalo sie bowiem jasno, ze co prawda w kapitalizmie mamy wyzysk czlowieka przez czlowieka ale tez i to, ze w socjalizmie jest dokladnie odwrotnie.
"Czlowiek osiagnal wielkosc dzieki nieustannej walce. W wiecznym pokoju jego wielkosc musi ulec degeneracji." (A. Hitler op.cit. Chap.4). W innym zas miejscu czytamy: " Ten kto zyje musi walczyc. Ten zas kto walczyc nie chce na swiecie , w ktorym permanentna walka jest naturalnym prawem bytowania, nie ma racji bytu" [op.cit. Chap.10].
Warto sie zastanowic dlaczego wlasciwie prowadzimy wojny i powiekszamy wlasne terytorium. Jesli spytamy przecietego obywatela dowolnego panstwa czy ma zaborcze zamiary w stosunku do obywateli krajow sasiadujacych to odpowiedz w wiekszosci wypadkow bedzie negatywna. Owszem tu i owdzie mozemy spotkac opryszka, ktory utrzymuje sie kosztem zaboru mienia a niekiedy i zycia wspolobywateli ale sa to szczesliwie przypadki odosobnione. Inaczej jest jednak w stosunkach miedzypanstwowych. Tu przemoc wobec sasiadow jest zjawiskiem nagminnym. Motywacja jest z reguly zdobycie kapitalu w postaci nieruchomosci, zasobow mineralnych i materialnych a czasem takze dostepu do rynku przeciwnika. Tak a przyklad trzynascie poczatkowych stanow Ameryki Polnocnej moglo w zasadzie wspolistniec z reszta kontynentu amerykanskiego dokonujac wymiay towarowej z przedstawicielami plemion indian zamieszkujacych pozostale tereny Ameryki Polnocnej. Moglo ale nie musialo gdyz osiedlency dysponowali wyzsza technologia wojenna i byli w stanie zlikwidowac uciazliwa w obcowaniu ludosc tubylcza i odebrac im ziemie i inne zasoby, ktore przeszly na wlasnosc naplywajacych z Europy emigrantow. Podobnie wojny opiumowe w Cesarstwie Chin mialy na celu zmuszenie chinskiej administracji do otwarcia rynku chinskiego dla opium, ktory Anglicy z Indii (tej perly w koronie Imperium Brytyjskiego) zamierzali sprzedawac podatnym na nalogi Chinczykom w zamian za srebro. Byly to wojny w interesie wolnego rynku i swobody przeplywu ludzi i kapitalu. Podobnym zdarzeniem bylo forsowne otwarcie rynku japonskiego przez komandora Perry w 1853 roku. Nieco pozniej Wielki Wodz Narodu Niemieckiego , zreszta na dlugo przed osiagieciem owego wywyzszenia, pisal z zolnierska szczeroscia: "Jesli nowe terytorium musi byc uzyskane w Europie [ dla Niemiec] to musi sie to dokonac kosztem Rosji a nowe Imperium Niemieckie musi pojsc droga wytyczona przez Rycerzy Zakonu Krzyzackiego w celu uzyskania ziemi pod niemieckie plugi aby za posrednictwem niemieckiego miecza zapewnic narodowi jego chleb powszedni" [op.cit. Chap.4]. Oczywiscie nie wszyscy politycy wypowiadali siez rowna otwartoscia ale znane nam fakty mowia, ze Niemcy jako panstwo i poszczegolni jego obywatele wzbogacali sie niezmiernie nie tylko na nieruchomosciach zagarnietych na terenach podbitych ale takze na dobrach skonfiskowanych swoim ofiarom wlacznie z ich wlosami, skora (zwlaszcza ladnie tatuowana) i tluszczem wytopionym w krematoriach . Wszystkie te cenne surowce byly pracowicie recyklizowane przez niemiecki ekologiczny przemysl chemiczny i kaletniczy. Jesli jednak przesledzimy wszystkie przypadki wzrostu imperialnego znane Historii to nie znajdziemy zadnego wypadku, w ktorym owe zmiany granic byly dokonywane dla celow charytatywnych. Wojny czy Anschlussy sa przedsiewzieciami duzymi, ryzykownymi i kosztownymi. Musza sie one inicjatorowi takich akcji doskonale oplacac przynajmniej w perspektywie. Koszty zas i zyski oplacane musza byc przez ludnosc wlaczona do imperialnej "Macierzy". Innego wyjscia byc nie moze gdyz charytatywne moga byc z rzadka poszczegolne indywidua ale nie sa nimi nigdy organizmy panstwowe.
Ta dyskrecja jesli chodzi o ujawnienie strategicznych celow panstwa przejawia sie zreszta takze w tym, ze z grubsze od polowy XX wieku nie eksponuje sie takze tego, kto w danej chwili pelni w danym panstwie role wiodaca. Tak na przyklad w Polsce ostatnia oczywista glowa panstwa widoczna na znaczkach pocztowych byl Boleslaw Bierut. Jesli ktos przegladalby znaki pocztowe Naszej Umeczonej Ojczyzny aby, droga behawiorystycza, okreslic kto w niej faktycznie rzadzi i jest odpowiedzialny za bieg wydarzen to nie dowiedzialby sie tego, ze naczelna osoba w panstwie byl po nim Ochab, Gomulka a jeszcze pozniej Gierek. Zaden z nich zreszta nie pelnil funkcji w administracji panstwowej gdyz byli to pierwsi sekretarze partii komunistycznej. Podobna dyskrecja chronieni sa zreszta notable III Rzeczpospolitej. Czy jest to walka z kultem jedostki czy tez trick polityki praktyczej zmierzajacy do rozwodnienia odpowiedzialnosci za losy kraju i usuniecia z oczu rozczarowanej populacji oczywistej tarczy na ktorej moza by zogniskowac jej niechec- tego nie wiem. Ten sam problem identyfikacji istnieje zreszta nawet w jeszcze wiekszym stopniu w Unii Europejskiej gdzie "osoba wiodaca" praktycznie nie istnieje w swiadomosci poddanych owego konglomeratu. Czy jest nim prezydent Unii , kanclerz Niemiec czy moze Rada Komisarzy Unijnych? Jest to moim zdaniem celowa taktyka zmierzajaca do zamaskowania tego, kto jako osoba i jakie panstwo jest istotnie tym, kto pociaga za sznurki owego teatru unijnych marionetek.
Istnieje jednak obiektywna metoda, ktora pozwala jedoznacznie okreslic jak wyglada hierarchia panstw unijnych i kto w niej gra role zwyciezcy i beneficjanta "podbojow anschlussowych" a jakie panstwa stanowia lup w calej tej "wojny bez wystrzalu". Wystarczy bowiem porownac kluczowe wskazniki ekonomicze opisujace oddzialywania konkretnych panstw wchodzacych w sklad Unii z ich ekonomicznym otoczeniem aby jednoznacznie okreslic, ktore z nich stanowi "metropolie kolonii" ciagnace zyski z calego ukladu a ktore to panstwa stanowia obiekt grabiezy wzbogacajacej majatek suwerena.W zalaczonej tabelce podane sa kraje wchodzace w sklad Unii, uszeregowane wedlug wielkosci bilansu ich handlu zagranicznego i uslug, zadluzenia zagranicznego, rezerw oraz poziomu bezrobocia. Kluczowym kryterium jest oczywiscie bilans handlu zagranicznego gdyz mowi nam on czy dany kraj posiada realny dochod w wyniku oddzialywan komercyjnych z sasiadami czy tez ma deficyt a wiec doplaca do calego interesu. Podobnie zreszta mamy w normalnych finansach domowych. Jesli zarabiamy wiecej niz wydajemy to mozemy zgromadzic kapital na wieksze inwestycje, dzialalnosc naukowa czy rozrywkowa albo dobroczynnosc. Jesli natomiast rozchody przewyzszaja przychody to musimy sie zadluzyc (czyli mamy dodatkowe obciazenie finansowe wynikajace z obslugi dlugu) albo wyprzedawac majatek badz wydawac posiadane rezerwy finansowe. Inaczej mowiac ubozejemy jako osoba prywata badz - w skali panstwowej- jako panstwo. Kraje Unii, ktore maja ujemny bilans handlowy ubozeja. Ze wzgledu na to, ze ich glownymi partnerami sa inne kraje Unii ( np dla Polski 78% calosci , glowny partner handlowy to Niemcy) deficyt Polski w platnosciach zagranicznych oznacza zysk naszych kontrahentow z zagranicy a tym samym wyplyw polskiego kapitalu poza granice kraju. Jesli wiec brakuje pieniedzy na sluzbe zdrowia, nauke czy swiadczenia socjalne to jest to konsekwencja "zycia ponad stan" czyli wydawania na import wiecej niz wynosza przychody z eksportu. Od lat pisze, ze importowanie towarow, ktore mozna wytwarzac w kraju tylko dlatego, ze teoretycznie produkty te wytworzone w kraju bylyby drozsze od importowanych jest nonsensem. Produkcja w kraju daje bowiem zatrudnienie wlasnym obywatelom, ktorzy w innym wypadku, nie mogac znalezc pracy staja sie albo obciazeniem dla jeszcze zatrudnionej czesci spoleczenstwa albo musza szukac zatrudnienia na emigracji. Przy okazji rujnujac w ten sposob rynek pracy kraju, do ktorego emigruja. Podobnie przyzwolenie na imigracje zarobkowa obywateli innych krajow do Polski jest szkodliwe dla polskiej ekonomii przy obecnym, wysokim stopniu bezrobocia (oficjalnie 13%). Wyscig do tego aby obnizyc osobowe koszty produkcji droga zmniejszania wynagrodzen do poziomu krajow azjatyckich nie prowadzi do niczego. Ludzie, ktorzy nie maja "wolnych srodkow" (disposable income) nie wytworza popytu na rynku a ten jest warunkiem ekonomicznego wzrostu. Posiadanie nadwyzki kapitalowej w wymianie miedzynarodowej pozwala tez krajowi majacemu ta przewage na wykupywanie polskich jednostek produkcyjnych czesto tylko w tym celu aby usunac konkurencje produktow rodzimych i osiagnac monopol. Jesli nie mamy obecnie polskich samochodow, samolotow, komputerow a nawet zarowek to jest to wlasnie wynik owej bezmyslnej polityki gospodarczej, w wyniku ktorej zlikwidowano konkurencje towarow polskich na naszym wlasnym rynku pozbawiajac sie tym samym takze szansy na rozwiniecie polskiej mysli technicznej. Wodzowie naszej ekonomii wydaja sie nie byc swiadomi faktu, ze w dowolej chwili czasu kraj moze wytworzyc tylko skonczona liczbe stanowisk pracy, ktore moga sie utrzymac "z populacji". Jesli przyrost ludnosci w wieku produkcyjnym jest wiekszy niz liczba stanowisk pracy wytworzonych nowo badz otwartych w wyniku przejscia poprzedniego pracownika na emeryture to powstaje "nawis" bezrobotnych, ktory powoduje automatyczne pogorszenie wysokosci wynagrodzen i warunkow pracy. Jesli zdamy sobie z tego sprawe to widzimy jakim nonsensem jest podwyzszanie wieku emerytalnego w sytuacji wysokiego bezrobocia. Polska jest obecnie przeludniona i jednoczesnie nie generujaca wystarczajacej liczby stanowisk pracy miedzy innymi dlatego, ze import towarow powszechnego uzytku eliminuje koniecznosc rozbudowy wytwarzania w kraju. Jest to dogodne dla krajow eksporterow ale zabojcze dla nas.
Wracajac jednak do naszego zestawienia widzimy natychmiast, ze kraje bezkonkurencyjnie wiodacym w UE sa Niemcy -ta europejska metropolia kolonialna. Nie wiem czy jest to tylko przypadek ale wydaje sie, ze gospodarczo wychodza wzglednie dobrze takze te kraje, ktore w czasie II Wojny Swiatowej byly sojusznikami Niemiec (mysle o tych krajach, ktore posiadaja dodatni bilans zagranicznego handlu i uslug). Polska jest obecnie najbardziej zadluzonym krajem Europy Wschodniej (320 x10^9 USD) i co wiecej nie ma ona najmniejszych szans na splacenie owego zadluzenia w przyszlosci. Polski bilans handlu zagranicznego jest negatywny od poczatku istnienia III RP! Kraj nasz ma co prawda wieksze niz przecietne rezerwy walut i zlota w tej czesci Europy (wartosci 109 x10^9 USD) ale nie sa one wystarczajace dla pokrycia zadluzenia. Faktycznie Polska jest juz bankrutem i jest tylko kwestia czasu aby powtorzyl sie w niej wariant hiszpanski czy grecki. Co jest jednak istotne to to, ze dawne wielkie mocarstwa europejskie , takie jak Francja, Anglia czy Wlochy znajduja sie takze w beznadziejnej sytuacji ekonomicznej. Posiadaja one ujemny bilans handlu zagranicznego przy olbrzymim zadluzeniu zagranicznym i stosunkowo niskim poziomie rezerw. Jest tylko kwestia paru lat gdy Unia Europejska zalamie sie pod ciezarem ekonomicznej zapasci wiekszosci panstw skladowych. Zostaly one bowiem weksploatowane i zniszczone ekonomicznie przez Niemcy, ktore jak rak tocza europejska gospodarke.
Dla porownania na koncu podaje identyczne dane dla kilku panstw nie nalezacych do UE ale majacych pewne znaczenie dla naszej gospodarki. Jak widzimy swiatowym liderem gospodarki sa Chiny Ludowe posiadajace imponujacy bilans handlu zagranicznego, umiarkowane zadluzenie zagraniczne oraz olbrzymie rezerwy walut i zlota. W bardzo dobrej sytuacji jest tez Rosja . USA i Japonia sa w stanie przedzawalowm jesli chodzi o dobrobyt i wydaje sie, ze tylko cud moze je ocalic od zapasci. Jest to dosyc ponure podsumowanie na koniec roku 2013 ale wydaje mi sie, ze rok najblizszy moze przyniesc swiatu sytuacje ekonomicznie tragiczne, nieporownywalnie ciezsze od wszystkiego czego doswiadczylismy do tej pory.
Wszystkie dane ekonomiczne tutaj cytowane pochodza ze zrodel powszechnie dostepych: The Economist -Pocket World in Figures 2014 , CIA World fact-book, Index Mundi oraz biezacy tygodnik "The Economist".
A przy okazji : Wesolych Swiat Bozego Narodzenia i Lepszego Nowego Roku!
Blog ten prezentuje informacje i wiadomosci dobre lub zle ale zawsze prawdziwe. Brak wolnosci slowa na tym wlasnie polega, ze wolno jest mowic i pisac tylko to co wolno. (T. Kotarbinski)
piątek, 20 grudnia 2013
wtorek, 10 grudnia 2013
Na zielonej Ukrainie...
Spalony i obrabowany Palac Rzewuskich w Podhorcach |
W tej chwili chcialbym tylko zauwazyc, ze dyskutujac o Ukrainie mowimy w zasadzie o ziemiach odwiecznie polskich (scisle biorac od 16 wieku), ktorych powazny fragment, w postaci Ukrainy Zadnieprzanskiej, zostal oderwany od Macierzy w wyniku rebelii kozakow i zbuntowanego chlopstwa pod wodza Chmielnickiego (obecnie bohatera narodowego Republiki Ukrainy) i zdradziecko oddany we wladanie Imperium Rosyjskiego. Jak to zwykle bywa gdy do wladzy dochodzi prostactwo koncowy efekt tej zamiany byl wrecz przeciwny od zamierzonego. Zbuntowani kozacy i ukrainska "czern" zamiast pozostac pod wzglednie lagodna administracja polska, ktora usilowala z nimi negocjowac, dostali sie pod absolutna wladze cara Rosji. Tereny ich zostaly w zaczym stopniu zasiedlone rosyjskimi emigrantami, ktorych celem bylo opanowanie sytuacji i spacyfikowanie rusinskiej ludnosci tubylczej a pozniej takze bylych terytoriow ordy Tatarow krymskich. Gdy na posiadane terytorium wpusci sie obcych emigrantow (rosyjskich) o uprzywilejowanym statusie to stworzone sa tam warunki do operacji silnej "piatej kolumny"(rosyjskiej), ktora szuka oparcia w kraju pochodzenia, dla Ukrainy (i Polski ) osciennym i wrogim. Imperium Rosji moze sie bowiem poszerzac terytorialnie tylko w kierunku zachodnim (od wschodu opiera sie o Pacyfik). Stad dla Moskali kontrola Ukrainy i Bialorusi jest konieczym warunkiem dla dalszej agresji na zachod. Tak bylo za czasow carskich i tak tez bylo podczas ekspansji po rewolucji pazdziernikowej (wojna na Ukrainie i wojna polsko-sowiecka 1920 roku). Identyczna sytuacja zaistniala zreszta takze po II Wojnie Swiatowej z tym, ze Imperium Sowieckie posunelo sie wtedy znacznie dalej na zachod tworzac system marionetkowych panstw "socjalistyczych".
Odmienna sytuacja trwala na polskich Kresach Wschodnich, ktore blednie nazywamy obecnie Zachodnia Ukraina i Bialorusia ( przyjmujac tu nomenklature sowiecka). Ziemie te bedace czescia przedrozbiorowej Rzeczpospolite Szlacheckiej byly w zasadzie wielonarodowe i wielorasowe. W tej mieszaninie Polacy i Litwini stanowili okolo 30 % populacji, Zydzi i Ormianie (na ogol spolszczeni) z grubsza 12- 15 % . Reszte stanowili Rusini i osobnicy okreslajacy sie jako "tutejsi" - czyli nie posiadajacy wyksztalconej swiadomosci narodowej. Ci ostatni stanowili glownie ludnosc wiejska. Tereny bedace obecnie pod tymczasowa administracja Bialorusi i Ukrainy byly w okresie rozbiorow wlasnoscia Imperium Romanowych oraz Cesarsko-krolewskich Austro-Wegier. W przeciwienstwie do stosunkow panujacych w I Rzeczpospolitej Rosja carska uznawala Rusinow za Rosjan poslugujacych sie gwara wynikajaca z prymitywizmu tego ludu oraz jego dlugiego obcowania z Polakami, ktorzy byli na tych terenach warstwa kulturotworcza. Pewna autonomie przyznano tylko ludnosci kozackiej, ktora posiadala wewnetrzna zmilitaryzowana strukture osiedlowa. W Cesarstwie Rosyjskim Kozacy stanowili zreszta cos w rodzaju wojsk wewnetrzych (jak PRL-owskie KBW), uzywanych do tlumienia rozruchow, z ktorymi nie radzila sobie policja. Lagodniejsze traktowanie Rusinow i uznanie ich odrebosci (czesciowo po to aby trzymac w szachu ambicje populacji polskiej w Galicji) mialo Imperium Austro-Wegier. Tam tez utworzyl sie zalazek ukrainskiej klasy politycznej.
Mapa Europy w roku 1918 |
Zawieszenie broni konczace pierwsza wojne swiatowa otworzylo przed Rusinami podobne perspektywy jak te ktore stanely przed Polakami. Ich sytuacja byla jednak odmienna pod tym wzgledem, ze mocarstwa Entanty nie byly wogole swiadome "problemu ukrainskiego". Stwierdzenie prezydenta Wilsona o prawie do samostanowienia narodow otworzylo prawdziwa puszke Pandory na terytoriach mocarstw wielonarodowych, takich jak Rosja, Austro-Wegry czy Niemcy, ktore owa wojne przegraly. Dzieki Pilsudskiemu, ktory zdominowal scene polityczna i militarna Polski, rozne tendecje odsrodkowe na terenie Polski zostaly opanowane. Natomiast na Ukrainie -Bialorusi utworzylo sie pare osrodkow polityczno-militarnych, ktore mialy odrebna wizje przyszlosci tych terenow. Mielismy bowiem tam administracje okupacyjna II Rzeszy dystryktu Ost, ktora to administracja utworzyla "Ukrainskie Sily Zbrojne" pod wodza hetmana Skoropadskiego, w Galicji, we wspolpracy z wojskami Austro-Wegier powstala Republika Ludowa Zachodniej Ukrainy, ktorej krolem mial zostac arcyksiaze Wilhelm Habsburg a w Kijowie i na nad-Dnieprzu powstala Ludowa Republika Ukrainy pod wodza atamana Petlury. W dodatku na tym terenie dzialaly wojska rosyjskie gen. Denikina, dla ktorych Ukraina byla poludniowo-zachodnia czescia Rosji oraz bandy rozbojnicze atamana Machno skladajace sie z ukrainskiej czerni. Wreszcie na tym samym terenie dzialaly tez wojska polskie , ochotnicze i swiezo sie organizujace, dla ktorych aspiracje Rusiow byly zaskoczeniem. Celem Polakow bylo bowiem odzyskanie Kresow Wschodnich I Rzeczpospolitej, ktore zostaly zawlaszczone przez mocarstwa rozbiorowe i odtworzenie tam wielonarodowej Rzeczpospolitej pod wodza elementu polskiego. Z biegiem czasu na tereny te wkroczyly takze bandy RKKA (Robotniczo-chlopskiej Armii Czerwonej) , ktorych celem bylo pokonanie wojsk "bialych Rosjan" Denikina i przylaczenie tych terenow do sowieckiego raju. Administracyjny chaos jaki tam panowal znalazl swoje odbicie na znaczkach pocztowch, ktorymi rozni aspiranci dokumentowali swoje roszczenia. Tak wiec widzimy okupacyjne znaczki niemieckie dla dystryktu Ost (Wschod) z Germania:
Okupacyjne znaczki Cesarstwa Niemieckiego na terenach Kongresowki i Bialorusi/Ukrainy |
oraz przedrukowe wydania nowo powstalych wladz ukrainskich Dyrektoriatu naddnieprzanskiego w Kijowie
Przedruki ukrainskie na znaczkach Imperiu Romanowych |
Na terenie Malopolski Wschodniej krazyly zas wydania przedrukowe Ludowej Republiki Zachodniej Ukrainy wykonane na znaczkach ck monarchii
Przedrukowe wydania Narodowej Republiki Zachodniej Ukrainy na | znaczkach ck monarchii |
Fragmenty tych terytoriow zmienialy zreszta wlascicieli w miare biegu wojny domowej i stad mamy takze emisje przedrukowe takie jak na przyklad wydanie polskie dla Wolynia czy wydanie "bialej' Rosji dla Ukrainy poludniowej. Oba oczywiscie na definitywej serii wydanej przez Dyrektoriat Ukrainskiej Republiki Ludowej
Wydanie definitywne Dyrektoriatu Kijowskiego i wydaia przedrukowe armii Denikina oraz polskich sil ochotniczych na Wolyniu |
Przy takim zamieszaniu kompetencji to, ze obieg pocztowy istnial wogole bylo prawdziwym cudem.
Do negocjacji nad dalszym losem polskich ziem przedrozbiorowych dolaczali sie takze dyplomaci Entanty. Wsrod nich wplwowy byl glos Anglii, ktora byla jednym z najwiekszych oponentow dla ambicji odrodzonego panstwa polskiego. Anglia bowiem zamierzala do ustanowienia rownowagi sil w Europie w ktorej imperialne ambicje Niemiec beda rownowazone sila Rosji i Francji. Polska nie byla uwazana przez Anglikow za panstwo powazne, ktore mogloby by byc istotym czynnikiem stabilizujacym. Stad wysilki, w postaci lini Curzona, aby pozostawic wiekszosc ziem bylego Imperium Romanowych w postaci nie uszczuplonej. Anglicy oczywiscie woleliby aby Rosja rzadzili "Rosjanie biali" ale nie byl to warunek decydujacy. Ten punkt widzenia przetrwal zreszta i do konca II Wojny Swiatowej i dlatego zaakceptowali oni chetnie obecna granice wschodnia Polski, ktore pokrywa sie praktycznie z linia Curzona ( z poprawkami w Malopolsce Wschodniej na niekorzysc Polski). Malo kto zdaje sobie obecnie sprawe z tego, ze dyplomacja brytyjska robila (i robi nadal) wszystko aby paralizowac narodowe dazenia Polakow a zwlaszcza aby nie dopuscic do odbudowy Polski mocarstwowej kosztem Niemiec i Rosji (czy Ukrainy). Przez sam fakt tego, ze Marszalek Pilsudski zdecydowal sie na igorowanie postulatow angielskich i francuskich i postanowil wlasnymi silami zadecydowac o ksztalcie wschodnich rubiezy Rzeczpospolitej stal sie i on i jego nastepcy tarcza negatywych posuniec dyplomatyczych ze strony Wielkiej Brytanii. Udzielenie gwarancji bezpieczenstwa Polsce ( i Rumunii) w roku 1939, gwarancji ktore byly calkowicie goloslowne ale utwierdzily rzad polski w jego nieustepliwym wobec III Rzeszy stanowisku co do problemu Wolnego Miasta Gdanska i "korytarza", bylo typowm przykladem taktyki dyplomacji brytyjskiej polegajacym "na daniu Polakom tylko tyle sznura, by mogli sie na nim powiesic". Polska jako narod i panstwo miala (i ma) w w wieku XX i obecnie za przeciwnikow nie tylko panstwa oscienne jak Rosja/ZSRR i Niemcy ale takze dyplomacje i plany mocarstw zwycieskich. Mocarstwa te wyznaczaja Polsce role prowincji czy rezerwatu narodowego podporzadkowanego calkowicie jednemu z glownych graczy na arenie polityki europejskiej. Jest to rola, na ktora Polska miedzywojenna zgodzic sie nie chciala ale ktora bez zastrzezen graja wszystkie polskie rzady od 1945 roku do chwili obecnej.
Wracajac jednak do problemu suwerennej Ukrainy (i Bialorusi) to sytuacja na terenie zaborow zmieniala sie dynamicznie w miare jak slably sily bialogwardzistow a wojska bolszewickie scieraly sie ze swiezo zorganizowana ochotnicza armia polska oraz wojskami dwoch ukrainskich republik ludowych. Sowiecka Rosja nomialnie odrzucila traktaty rozbiorowe teoretycznie pozwalajac na powrot Polski na tereny sprzed pierwszego rozbioru. Byla to jednak deklaracja bez glebszego znaczenia. Faktycznie obszar ten, a w dalszym zamysle i teren Kongresowki oraz Republiki Weimarskiej, byl potencjalnm miejscem "walki klasowej" , na ktorym Lenin i reszta zydowskiego kierownictwa rosyjskiej rewolucji zamierzali dokonac formowania "robotniczego raju".
Przez pewien czas istniala realna mozliwosc porozumienia polsko-ukrainskiego oraz polsko-bialoruskiego i mozliwosc ta zostala utrwalona w postaci znaczkow pocztowych przeznaczonych dla przyjazych Polsce ale suwerennych administracji rusinskich.
Znaczki pocztowe Dyrektoriatu Petlury wydane w Polsce . Nie weszly do obiegu. |
Powstanie takich panstw buforowych byloby faktem korzystnym dla stabilizacji Panstwa Polskiego. Polska bowiem potrzebuje strefy ochronnej stworzonej przez panstwa podobnie do niej zagrozone rosyjskim parciem na zachod. Niestety przebieg wojny polsko-rosyjskiej 1920 roku oraz naciski dyplomatycze Anglii i Francji spowodowaly,to, ze traktat ryski przekreslil idee kordonu sanitarnego panstw ruskich sprzymierzonych z Polska. Traktat ten spetryfikowal na dluzszy czas sytuacje geopolityczna w Europie Wschodniej pozwalajac Naszej Umeczonej Ojczyznie na okrzepniecie polityczne i gospodarcze ale pozostawiajac ja w perspektywicznie niekorzystnej sytuacji strategicznej na granicy wschodniej.
II WS i okupacyjne znaki pocztowe dla dystryktu Ost (Bialorus) i Ukraina. |
Poczta polowa ukrainskiej dywizji SS -Halyczyna. |
Bohater narodowy wspolczesnej Ukrainy : Wodz OUN Stefan Bandera. |
Subskrybuj:
Posty (Atom)