wtorek, 25 kwietnia 2017

Rozwazania o problemie zydowskim

   Organizacja o nieco pretensjonalnej nazwie “Reduta Dobrego Imienia”  (anti-defamation.org.pl) zwróciła moja uwagę na publikację prof. Jana Grabowskiego : https://gallery.mailchimp.com/a1164491c1c18f1cea30f3413/files/a976dfd2-c216-496f-a8f7-21599e380ba4/No_Poland_s_elites_didn_t_try_to_save_the_Jews_during_the_Holocaust_Opinion_Israel_News___Haare.pdf  dotyczącej natrętnie powtarzanego problemu “ostatecznego rozwiazania” kwestii żydowskiej I polskiego udziału w tej operacji.
      Profesor Jan Grabowski jest najwyraźniej Żydem polskiego pochodzenia, który usiłuje wesprzeć swoją karierę naukową powracając do ciemnych kart okupacji niemieckiej i ostatecznego rozwiązania. Jako człowiek młody i nie pamiętający z własnego doświadczenia czasów okupacji idzie on śladami prof. Tomasza Grossa czy publicystki  Anny Bikont opierając się na zacierających się już wspomnieniach świadków tych wydarzeń oraz dokumentach archiwalnych. Takie materiały są cenne ale muszą być interpretowane ostrożnie. Emocje zaciemniają bowiem moralną ocenę sytuacji a brak osobistego doświadczenia podobnej rangi powoduje, że sądy o motywach oraz zachowaniu się faktycznych aktorów zajść mogą być niewyważone. Ostateczne rozwiązanie czyli niemiecki program usuwania osób niepożądanych – Żydów, Cyganów czy homoseksualistów- z terenów objętych władzą III Rzeszy Niemieckiej był programem likwidacji narzuconym terenem okupowanym przez niemiecką administrację. Udział w nim brała w Polsce nie tylko granatowa policja ale także policja żydowska i żydowscy agency gestapo (tak zwane U-booty).  Żaden raport dotyczący tego okresu nie powinien koncentrować się wyłącznie na odrazajcej roli jaką odgrala polska policja i polscy “szmalcownicy” wymuszajacy haracze i korzystajacy z niemieckich wyplat za wydawanie poszukiwanych zydowskich czy cyganskich wspolobywateli . Istotnie w Polsce w II RP były silne tendencję antysemickie, które zresztą są żywe do dnia dzisiejszego . W blogosferze dobrych przykładów takich stanowisk dostarczają publicyści i komentatorzy “Gajowki”  (https://marucha.wordpress.com/ ) czy kolejne wcielenie patriotycznej  strony internetowej  justice4poland.com (dawniej polnica.net) . Tego typu zachowania mają swoje uzasadnienie w historii stosunków polsko-żydowskich . Pewna powściągliwość w stosunku do uciążliwych mniejszości narodowych  jest zresztą zjawisliem zrozumiałym i dobrze uzasadnionym.  Nie ograniczja się one jednak wyłącznie do Polski. Podobne, jeśli nie silniejsze nawet niechęci do Żydów jako rasy czy wyznawców moseizmu istnieją w innych krajach – Francji, krajach Beneluxu czy w USA.  Radziłbym traktować artykuły prof. Grabowskiego z pewna pobłażliwością, jako nieprzemyślane refleksje młodego naukowca  na przebrzmiały temat.

Osobiscie uwazam, ze ciagle powracanie do tematu stosunkow polsko-zydowskich i polskiej xenofobii jest niecelowe i nuzace.  Polacy uwazaja nie bez slusznosci, ze usuniecie obcego nawisu populacyjnego nie bylo najwiekszym nieszczesciem jakie ich spotkalo w ubieglym wieku . Nie oni zreszta byli inicjatorami i pomyslodawcami calej operacji "Czysta Europa".  Pisalem o tym juz pare razy :
http://bobolowisko.blogspot.com/2013/08/slowianska-brac.html
http://bobolowisko.blogspot.com/2011/07/antysemityzm-alez-to-bardzo-proste.html 
http://bobolowisko.blogspot.com/2015/10/a-ja-ja-jaj-zycie-to-nie-jest-bajka.html

i tam odsylam wszystkich, ktorzy chca znac moje stanowisko.

sobota, 1 kwietnia 2017

Turek Turka w tylek szturka...

    Dzieki Netfliksowi mialem okazje obejrzec popularny na swiecie a takze w Polsce serial turecki "Wspaniale stulecie" (dostepny w dziale filmy tureckie lecz z nieznanych powodow nie pojawiajacy sie w spisie filmow do wynajecia).  Netflix posiada niestety tylko czesc tego serialu, ktorego kontynuacje musialem ogladac korzystajac z You Tube. Tam zas, jak to zwykle w swiecie inicjatywy prywatnej, panuje chaos i prymityw. Szkoda bo serial ten jest ciekawy i pouczajacy. Przynajmniej dla mnie bo moje uprzednie informacje o Imperium Ottomanskim pochodzily glownie z Sienkiewiczowskich dialogow Pana Zagloby -"Mowilem ?  A tom dobrze mowil, bo kazdy Turek to rozbojnik"- oraz z informacji, o szczesliwym scieciu przez Pana Longinusa Podbipiety trzech spiczastych czapek , wraz z glowami tureckich pogan, co pozwalalo mu zakonczyc bytowanie w stanie kawalerskim.  Gdzies tez w pamieci blakala mi sie historia niepowodzenia wyprawy krola Polski i Wegier, syna Jagielly, Wladyslawa, ktory byc moze zginal pod Warna w 1444 roku w batalii z Turkami   :http://blog.peramuzesi.org.tr/wp-content/uploads/2015/01/Chlebowski1865ii-a-280.jpg
Istnieje jednak i inna wersja dalszych losow Warnenczyka : https://en.wikipedia.org/wiki/W%C5%82adys%C5%82aw_III_of_Poland
    Tak czy inaczej  opowiesc serialu zaczyna sie juz po tym jak Turcy zdobyli Konstantynopol i wyruszyli na podboj Europy. Po smierci zlosliwego tatusia, sultana Selima, ktory nieustannie zagrazal zyciu swoich licznych dzieci, na tron powolany zostaje wielki ksiaze Sulejman , obecny gubernator prowincji Manisa. Jego prawa reka i sokolnikiem jest drugi bohater serialu, przechrzta Ibrahim Pargala wziety w brance syn greckiego rybaka. Mlodego Sulejmana gra inny aktor niz ten, ktory pozniej przedstawia Wspanialego Sultana . Jest to mlody czlowiek o bezczelnej twarzy rosyjskiego kacapa. Jego relacja z Ibrahimem jest nieco dwuznaczna ale byc moze byli oni  tylko platonicznymi przyjaciolmi. Tak czy inaczej reszta tego ponad 200 odcinkowego serialu opowiada dzieje panowania Sulejmana Wielkiego oraz jego awansowanego przyjaciela z biegiem czasu, szambelana  a nastepnie Wielkiego Wezyra i Naczelnego Wodza Imperium Ottomanskiego.  Ibrahim jest czlowiekiem renesansu znajacym wiele jezykow i czytajacym popularne dziela literackie Europy w rodzaju "Boskiej Komedii" Dantego czy "Ksiecia " Makiawellego. Po licznych perypetiach zostaje on szwagrem sultana zeniac sie z jego siostra histeryczka Hatisze. Trzecia wielka postacia serialu jest niewolnica - Rusinka - przechrzta  Aleksandra - Hjurem , ktora dzieki zgrabnemu tyleczkowi, bezwzglednosci oraz innym nieprzyjemnym ale typowym dla Rosjan czy Polakow cechom charakteru zostaje w koncu oficjalna zona Wielkiego Sulejmana  (https://en.wikipedia.org/wiki/Roxelana.) Wojna pomiedzy Hjurem a Ibrahimem Basza zajmuje wieksza czesc serialu. W jej wyniku zostaje zamordowany, na rozkaz sultana, przez uduszenie sznurem, Wielki Wezyr i dozgonny przyjaciel sultana. Jak zwykla gdy znika wazna osoba elity rozpoczyna sie bieg do kryta, w ktorym bierze udzial wielu pretendentow. Efektem koncowym calego zamieszania jest wymordowanie wielkich ksiazat - potencjalnych nastepcow Sulejmana  z wyjatkiem jednego, ktory wlasnie najmniej nadawal sie na stanowisko sultana. Jest to zapewne kolejny przyklad reguly mowiacej, ze przy politycznej walce i zamieszaniu w kraju  na wierzch wyplywaja szumowiny.
Nie bede tu streszczal serialu, ktorego obejrzenia goraco polecam. Krotki zarys podaje tutaj:https://en.wikipedia.org/wiki/Muhte%C5%9Fem_Y%C3%BCzy%C4%B1l

Co jednak jest istotne poza sama fabula to obraz obyczajow i strojow panujacych w tym czasie w Imperium Ottomanskim.  Serial ma oddzwiek patriotyczny. Dzieki temu dowiadujemy sie, ze praktycznie cala kultura europejska tego czasu byla wynikiem oddzialywania malych i glupich krolestw Europy z dominujaca kultura i sztuka wojenna Turkow i ludow z nimi sprzymierzonych.
Duza liczba meskich dzieci, dzieki wielozenstwu i niewolnictwu, wymagala bowiem stalego doplywu nowego materialu ludzkiego. Jak wiemy z grubsza rodzi sie tyle dziewczat ile chlopcow . W sytuacji gdy kazdy mahometanin Imperium chcial miec wieloosobowy harem brakujace kobiety musialy byc sprowadzane sila. Preferowano europejki ze wzgledu na jasna cere . W serialu nie wystepuje zadna murzynska niewolnica. Podobnie popyt na eunuchow zaspakajali niewolnicy-chlopcy tworzac razem z schwytanymi kobietami  prwadziwie kapitalistyczny ludzki rynek towarowy. Janczarzy - wyborowa piechota turecka takze byla pochodzenia nie-tureckiego. Rowniez wielu wyzszych urzednikow Imperium mialo nietureckie pochodzenie na co szemrali rodowici Turkcy mimo tego, ze aby awansowac w tym systemie kazdy europejczyk musial nawrocic sie na jedyna prawdziwa wiare - czyli mahometanizm. Przypomina mi to bardziej wspolczesne nam Imperium Sowieckie gdzie elita podbitych krajow stawali sie (procz rodowitych Rosjan jak np Rokossowski czy Poplawski) nawroceni na komunistyczna wiare Zydzi.  Jest to najwyrazniej typowy sposob na trzymanie rodzimej populacji "pod cisnieniem".Tak powstala elita nie ma bowiem wiezow z rodzima populacja i bez poparcia naczelnego kacyka awansowac by nie mogla.
Co nam zatem serial przedstawia jako oryginalny wklad Turkow do cywilizacji? Glownym powodem do dumy jest najwyrazniej "haman" czyli laznia turecka sluzaca w TopKapi do utrzymywania w czystosci i gotowosci seksualnej damskich tyleczkow 1000 osobowego haremu.  Aby zas ten zywiol utrzymac w ryzach stosowane sa kary w postaci bastondy czyli bicia kijem w stopy (aby nie uszkodzic skorki) oraz dla niepoprawnych topienie w worku w Bosforze.
Kare sciecia glowy stosowano do opornych mezczyzn zwlaszcza nalezacych do stanu wojskowego na podworcu palacowym i ku uciesze calego dworu.
Popularne, ale zarezerwowane dla osob wyzszej rangi dworskiej (jak np wezyr, czy ksiaze Mustafa) bylo garotowanie wykonane przy pomocy jedwabnego sznura naciaganego przez paru wiernych katow. W ten sposob zginal Ibrahim Basza nocujacy  w komnacie przylegajacej do sypialni monarchy. Sznur ten wedlug Sienkiewicza powinien byc zielony - kolor proroka - ale w serialu byl on bialy. Niedopatrzenie ?
Innym tureckim wkladem do cywilizacji byla rola oficjalnej czapy. Sam Wielki Sulejman nosil nakrycie glowy przypominajace ksztaltem trapezoidalna czapke kozacka. Czasem zas wkladal tiare - zapewne korone cesarstwa bizantyjskiego. Wezyrowie nosil zas oficjalna czape ksztaltu prostopadlosciennego abazuru na lampe. Wielki mufti - duchowny i glowny sedzia nosili cos w rodzaju kosza na grzyby z pipkiem . Regula czapy byla zreszta rozciagnieta na szarych obywteli imperium. Czapa mowila o ich religii i narodowosci.  Niewatpliwie byl to jeden z objawow lekkiej choroby umyslowej jaka do dzis dnia trapi mahometan. 
Imperium tureckie bylo autokratycznym panstwem prawa . Sedziowie byli niezawisli i mogli skazac kazdego na przyklad na przybicie za uszy do drzwi . Wazniejszych winnych skazywal jednak sam sultan, bez sadu i zawracania sobie glowy formulowaniem zarzutow i obrona  stosujac z reguly kare najwyzsza poloczona z konfiskata majatku.
Dwor a raczej dwory sultana i moznowladcow stosowal etykiete wojskowa. Tym, ktorzy mieli szczescie przebywac przez jakis czas w wojsku latwo jest rozpoznac komendy takie jak" bacznosc" i "przejscie" jakie padaly na dworze i haremie gdy pojawialy sie wsrod tlumu postacie godne najwyzszego szacunku - czyli sam sultan i czlonkowie jego rodziny.