niedziela, 16 maja 2021

Niespodziewany powrot UFO

Jak juz wspomnialem spedzam obecnie zbyt wiele czasu na ogladaniu filmow w Netflxie i Prime.  W wiekszosci wypadkow jest to strata czasu, ktory moglbym spozytkowac lepiej na przyklad rozwiazujac pare naukowych problemow, ktore jeszcze mnie interesuja.  Nie mniej ostatnio natrafilem w Netflixie na seriam poswiecony UFO pod nazwa Hangar1 . Jest on zwiazany z organizacja MUFON , ktora to organizacja zbiera i analizuje dostepne dane dotyczace niezidentyfikowanych obiektow latajacych. Dla kazdego milosnika tego zagadnienia jest to material interesujacy i byc moze nawet wiarygodny. Ja mam jedynie jeden przypadek stycznosci z UFO, ktorego doswiadczylem osobiscie.  Wydarzyl sie on 3 czerwca 1990 roku w Minneapolis w dzien przylot do tego miasta Michala Gorbaczowa. Rano, czyli o godzinie 7 z minutami oczekiwalem na korcie tenisowym na mojego partnera do gry , Dr Piotra Dardi.  Ten jeszcze sie nie pojawil wiec zabijalem czas trenujac serwy. Podczas tej czynnosci uslyszalem gleboki pomruk silnika wielkiej mocy . Byl on tak silny, ze wydawalo mi sie , ze powietrze w plucach mi rezonuje. Kort na ktorym mielismy grac znajdowal sie wsrod drzew, dosyc wysokich. Sponad tych drzew wysunal sie ogromny pojazd o trojkatnym ksztalcie , ktorego kadlub byl koloru farby jaka pokrywane sa okrety wojenne czyli szaro niebieski. Pojazd byl tak duzy, ze przeslonil mi widok nieba. Lecial wzglednie nisko i powoli . Na widocznej czesci dolnej powierzchni mial wypustke czy moze wiecej niz jedna w ksztalcie eliptycznego babla. Zdziwilo mnie to troche bo naruszalo to nieco areodynamiczne wlasnosci "spodu".  Pojazd nie mial zadnych oznaczen. Druga rzecza jaka przyszla mi do glowy to dlaczego pozwala sie takim "samolotom" latac tak nisko i budzic ludzi o wczesnej porze. W nastepnej kolejnosci pomyslalem, ze jest to olbrzymi samolot radziecki, ktorym wlasnie przylatuje Gorbaczow. Minneapolis wlasnie rozmiescil na powitanie wielkie reklamy Kharkov Vodka z napisem "Party is over" a tu taka niespodzianka!  Pojazd sie oddalil poza linie drzew i niedlugo potem przyjechal moj tenisowy partner. Spytalem go czy cos widzial lub slyszal ale powiedzial i, ze patrzyl na droge a w samochodzie gralo radio.  Czyli nie mialem swiadka. Wtedy nie malem tez telefonu komorkowego wiec nie zrobilem zdjecia obiektu. Zreszta pewnie bym nie zabral go na gre.
Pozniej pytalem znajomych czy w poblizu jest jakas baza lotnicza.  Przejrzalem tez czasopisma, zajmujace sie technika wojskowa ale nie znalazlem nic tak wielkiego.  
Tak wiec nie mam zadnego dowodu na spotkanie z UFO ale tez nie mialem wtedy jakiz zaburzen umyslowych- bylo to w koncu pond trzydziesci lat temu. 
W kazdym razie szczerze polecam serial Hangar1 gdzie omawiane sa wypadki znacznie bardziej zdumiewajace.

 eliptycznego babla 

środa, 5 maja 2021

Jakze szybko dni mijaja...

Zaprzestalem pisania. Nie dlatego aby nie bylo tematow ale dlatego, ze nie widze celu tej aktywnosci. Jeszcze pare lat temu mialem nadzieje, ze swiat i Polska stana sie bardziej logiczne a moze i sprawiedliwsze . Niestety poprawy nie widac . Pare dni temu zapadl wyrok skazujacy bylego policjanta Derek Chauvin'a za spowodowanie smierci murzyna nazwiskiem Floyd George- jak wynikalo z opisu wydarzenia , narkomana i falszerza banknotow.  To jednak nie przeszkadzalo aby stal sie on ikona murzynskiego motlochu i nie tylko jego. Mieszkam w "bialym " miasteczku , w ktorym pojawila sie jednak cala masa tablic- deklaracji "Black Life Matter" osadzonych na trawnikach posesji nalezacych do moich wspolmieszkancow. Czarni bracia Floyda uczcili jego smierc spaleniem znacznej czesci Minneapolis/St.Paul, w ktorej to czesci zreszta  sami glownie mieszkali . Ustanowili tam takze rodzaj kultu Floyda czyniac czesc miasta "terenem wyzwolonym", do ktorego nie ma wstepu policja i ambulanse.
Na to wszystko, i wiele innych transgresji ojcowie miasta nie reaguja a nawet planuja rozwiazanie miejskiej policji i zamienienie jej na rodzaj sluzby socjalnej. Ostatnio jeden z czlonkow rady miejskiej zwrocil sie z apelem do "kolorowej braci " aby w przyszlosci palili nie wlasne domy ale przesuneli swoja aktywnosc  na biale suburbia. Jak widac polskie haslo "obywatelu bron sie sam " bedzie mialo swoje amerykanskie zastosowanie. Smierc Floyda byla zreszta darem nieba dla jego proletariackiej rodziny, ktora wielkoduszna rada miejska obdarowala "zlotym plasterem" odszkodowania w wysokosci 27 mln USD. Sam proces mial wszelkie znamiona "Kangooro court" . Wszystkie obserwacje na korzysc oskarzonego byly przez sedziego pomijane a przysiegli nie kryli sie ze swoimi sympatiami do poszkodowanego. Moim zdaniem policjant byl niewinny, co potwierdzalo kilku ekspertow. Mam nadzieje, ze wygra on w apelacji. Co jednak przezyje w "pudle" to jego. No i pozostaje sprawa jego dwojga podkomendnych, ktorych dzien sadu sie zbliza.  Obecne poblazanie kolorowej populacji niemal gwarantuje dalsza korozje prawa i porzadku. Podobnie bylo w Polsce szlacheckiej gdzie nadmierna poblazliwosc dla kozkow spowodowala katastrofe calego panstwa.