Pora letnia nie sprzyja rozwazaniom powaznym. Dlatego tez ostatnie wydarzenia w Polsce i na arenie swiatowej trudno przy najlepszej woli traktowac calkiem serio.
Pare dni temu odbylo sie w Warszawie spotkanie krajow NATO, ktorego wynikiem, moim zdaniem korzystnym dla Polski jesli chodzi o zagrozenie ze "Wschodu" , bylo ustanowienie w blizszej niz dotychczasowa (patrz http://bobolowisko.blogspot.com/2015/02/dlaczego.html) odleglosci od granic Rosji linii "fortow" NATO w sklad ktorych wejda takze bataliony wojsk USA (o liczebnosci okolo 1000 zolnierzy kazdy). Rzecz jasna te pare tysiecy zolnierzy NATO umieszczonych w panstwach baltyckich , Polsce czy Rumunii nie jest w stanie zatrzymac ewentualnej inwazji Rosji na dominia niemieckie w Europie wschodniej ale starcie z zolnierzami USA implikuje wciagniecie tego mocarstwa do III Wojny Swiatowej co dotychczas zawsze konczylo sie niedobrze dla agresora. Z drugiej strony, nieduza liczba zaangazowanych tam wojsk NATO mowi wyraznie, ze chwilowo USA nie ma dalszych planow do przesuwania granicy "Wolnego Swiata" poza terytorium Ukrainy i Bialorusi gdzie stawki ciagle sie waza. Inaczej mowiac Polska i kraiki takie jak Litwa, Estonia, czy Lotwa , ktore powinny wrocic jak najszybciej pod panowanie Naszej Umeczonej Ojczyzny, nie sa faktycznie pod parsolem obronnym USA ale maja zagwarantowane starcie na ich terytorium gdyby Rosjanom zapachniala szansa na odbudowe ich europejskiego dominium. Prawdziwa sile odstraszania zapewnilaby odbudowa liczebnosci i sily uzbrojenia oryginalnej polskiej armii ale na to, jak zwykle, nie ma pieniedzy ani tez chyba i ochoty wsrod "tutejszych".
W USA mamy obecnie dalszy ciag "goracego murzynskiego lata" spowodowanego kilkoma wypadkami zastrzelenia opornych murzynow czy innych kolorowych obywateli USA przez "trigger happy" policjantow. Moim zdaniem amerykanska policja zbyt chetnie stosuje bron palna w sytuacjach, ktore mozna by opanowac stosujac nie-smiertelne srodki przymusu bezposredniego. Przyczyny tego sa zlozone - od powszechnosci posiadania broni do roznic w zachowaniu i ogolnej bezczelnosci murzynow w stosunku do osob i organizacji reprezentujacych "lad i porzadek". Kolorowi uwazaja sie ciagle (mimo wyboru kolorowego prezydenta) za klase pokrzywdzona "odwiecznie" i upokarzana przez "bialasow" i ich najemnikow. Fakt, ze srodowiska te sa wyjatkowo "kryminogenne" i stad budza zwiekszone zainteresowanie strozow prawa nie dociera ani do samych zainteresowanych ani tez do raportujacych wydarzenia dziennikarzy. Polityczna poprawnosc jaka panuje w USA ale takze UE uniemozliwia obiektywna ocene wydarzen. Ta nastepuje na ogol w sadzie gdzie wiekszosc spraw, w ktorych oskarzonymi o naduzycie sily sa policjanci konczy sie wynikiem uniewinniajacym. To, rzecz jasna, wywoluje dalsze manifestacje kolorowych (i nie tylko) i konfrontacje z policja a ostatnio takze zbrojne napady ze strony bylych wojskowych - murzynow na policjantow. Jest to konsekwencja niefortunnej decyzji "ukolorowienia " sil zbrojnych USA (a zreszta takze i policji) w wyniku czego "kolorowa opozycja" posiada obecnie sporo czlonkow o dobrym wyszkoleniu wojskowym. Niekiedy zreszta sa to ludzie odznaczeni i zasluzeni w wojnach jakie USA prowadza na swiecie. Przypomina to dzieje koncowej fazy Imperium Rzymskiego gdy "barbarzyncy" osigneli dostep do kluczowych stanowisk panstwowych a takze stanowili trzon rzymskich legionow. USA wydaje sie byc obecnie na identycznej drodze upadku spowodowanego "wrogiem wewnetrznym" . Byc moze zwyciestwo Trumpa w walce o prezydenture zapobiegnie obecnemu, niekorzystnemu biegowi wydarzen.
Jednym z waznieszych wydarzen byl oczywiscie "Brexit" czyli referendum, ktore wymusilo deklaracje wystapienia GB z Unii europejskiej. Osobiscie uwazam, ze Anglicy postapili slusznie zaprzestajac wspoldzialania w budowie Nowego Niemieckiego Imperium . Powinno to zaowocowac rozwojem gospodarczym i wzrostem powstawania nowych miejsc pracy. Byc moze uda sie tez odwrocic badz przynajmniej zahamowac naplyw elementu obcego, ktory wlasciwie rujnuje angielski tryb zycia. W opinii wielu brytyjczykow wyjscie w Unii wywolal nieprzewidywanie duzy i nieporzadany naplyw emigrantow z Polski i innych krajow Europy wschodniej. Dla Polski i USA oznacza to jednak takze i to, ze glos brytyjczykow przestanie hamowac niemiecki nacjonalizm i UE zacznie sie szybko przeksztalcac w niemiecka kolonie rzadzona przez brukselskich biurokratow.
Nie osiadli tez na laurach europejscy mahometanie dajac o sobie znac podczas swieta Zdobycia Bastylii 14 lipca we Francji. Ow zamach przekroczyl kolejny Rubikon eskalacji dzieki zastosowaniu ciezarowki do najechania na tlum ogladajacy ognie sztuczne w Nicei. Efekt bylby jeszcze wiekszy gdyby ciezarowka byla wyladowana materialem wybuchowym odpalonym w etapie koncowym ataku terorystycznego. W tym swietle postulat Trumpa co do ograniczenia ilosci emigrantow z krajow Azji Mniejszej a takze usuniecia tych juz zamieszkalych na terenach cywilizowanych nabiera wiekszej mocy. Pierwsza rzecza bowiem, ktora trzeba zrobic gdy "siedzimy w dolku" to przestac kopac. Czy Unie stac na racjonalna ocene sytuacji i podjecie zdecydowanych krokow - tego nie wiem. Kiedys Niemcy slyneli z odwagi w podejmowaniu niepopularnych decyzji. No, ale to byly inne Niemcy!
Ostatnim wydarzeniem niemal-humorystycznym byl nieudany pucz wojskowy w Turcji. Zamachowcom nie udalo sie ukatrupic w pore prezydenta a ten wezwal przez telefon komorkowy ludnosc do stawienia oporu buntownikom. Ta wyszla na ulice i sparalizowala dzialnosc sil zbrojnych.
Teraz prezydent powrocil do wladzy i rozpoczyna sie okres czystki, ktore ofiara padna wszyscy przeciwnicy prezydenta bez wzgledu na to czy uczestniczyli w zamachu czy nie. Prezydent Turcji o komicznym nazwisku Recep Tayyip Erdogan ma ambicje zostania nowym padyszachem Turcji i stad jego starania, uwienczone powodzeniem, o poparcie ze strony szyickiego kleru. Gdyby to byly stare i dobre czasy Imperium Ottomanskiego to sultan rozsylalby opornym poddanym tradycyjne zielone sznury aby sie szybko powiesili. Obecnie bedzie miala miejsce zapewne rzez "dlugich nozy" aby zniechecic wszystkich do stawiania oporu wladzy, ktora od Allaha pochodzi.
Najzabawniesze w calej historii jest to, ze ow zamach nie byl przewidziany przez zadna z sluzb wywiadu amerykanskiego czy unijnego. Na co wlasciwie wydawane sa te duze pieniadze jesli taka impreza moze byc nie wykryta w pore?
Blog ten prezentuje informacje i wiadomosci dobre lub zle ale zawsze prawdziwe. Brak wolnosci slowa na tym wlasnie polega, ze wolno jest mowic i pisac tylko to co wolno. (T. Kotarbinski)
poniedziałek, 18 lipca 2016
piątek, 1 lipca 2016
Jak wyglada "Nasza Umeczona" z dystansu
Jak juz wspomnialem wczesniej (http://bobolowisko.blogspot.com/2016/06/graj-cyganie-graj-czyli-podsumowanie.html ) moje wrazenia z pobytu w Polsce byly w wiekszosci dodatnie. Wzrosla widocznie kurtuazja obslugi a nawet obserwuje pewna nachalnosc we wciskaniu kupujacym towarow przez sprzedawcow. Jest to zapewne wynik prowizji jaka ci otrzymuja za wyrobienie planu finansowego. Istnieja jednak w dalszym ciagu pewne problemy na styku obywatel- obsluga,ktore powinny zostac dopracowane. Tak na przyklad wynajmujac samochod na Dworcu Warszawa Centralna zetknalem sie z odmowa wypozyczenia pojazdu obywatelowi USA nie posiadajacego miedzynarodowego prawa jazdy a tylko amerykanskie prawo jazdy stanu Minnesota. Problem ten zostal latwo rozwiazany dzieki temu, ze ja posiadam takze polskie prawo jazdy wazne beztreminowo. Nie mniej uwazam takie ograniczenie za osobliwe gdyz kto jak kto ale obywatel USA jest z reguly lepszym kierowca od Polaka a graficzne znaki drogowe obowiazujace w Europie sa raczej oczywiste w interpretacji. Ostatecznie moge zrozumiec formalne podejscie subiekta wypozyczalni ale radzilbym przejawiac wieksza elastycznosc w tym wzgledzie. Druga niespodzianka byl wymog zwrocenia pojazdu z ta sama iloscia paliwa jaka sie go odebralo oraz w stanie umytym. Z wymogiem "pelnego baku" spotykam sie takze w USA - inaczej wypozyciel napelnia bak paliwem wlasnym, na ogol o wyzszej cenie, - ale nigdzie nie spotkalem sie z wymogiem umycia samochodu przed jego zwroceniem. Jest to nieco klopotliwe takze i z tego wzgledu, ze myjnie polskie sa "slabo przepustowe" w przeciwienstwie do amerykanskich gdzie wlasciwie myje sie pojazd "przelotem" jadac przez kanal pelen szotek i spryskiwaczy. Przynajmniej w Warszawie myjni jest zreszta niewiele. Czas aby agencje wypozyczalni samochodow nauczyly sie czyszczenia pojazdow w oparciu o wlasne zasoby ludzkie i materialne. Nie wiem zreszta jak to wyglada w wypozyczalniach pojazdow na lotnisku.
Na tymze Dworcu Warszawa Centralna spotkalem sie takze z ewenemwntem na skale swiatowa- ubikacja platna typu "wrzuc monete" z wejsciem przez "kreciolek" . W sytuacji gdy obywatel na ogol sie spieszy ustawianie takiego toru przeszkod do zalatwienia naturalnej potrzeby wydaje sie nonsensem. A co zrobic jak nie masz stosownych monet (w tym wypadku 2.5 zl)? Zalatwic sie przed wejsciem? Jest to zreszta dosyc elegancka siusialnia z automatycznym wytryskiem mydla w pianie ( w czasie gdy ja tam bylem z dwu wytryskiwaczy dzialal tylko jeden) w umywalni oraz z pewna iloscia papierowych recznikow. Ale doprawdy, kolej powinna pozwolic sie zalatwiac podroznym bezplatnie i dowoli -tak jak to jest powszechne w krajach cywilizowanych . Czas najwyzszy aby tubylcy zeszli wreszcie z drzewa!
Dokuczliwy jest takze brak kultury prowadzenia pojazdow czy to w terenie zabudowanym czy za miastem. Polacy jezdza agresywnie - w przeciwienstwie do obywateli USA, ktorzy dbaja o to aby nie miec wypadku bez wzgledu na to czy maja racje czy nie. W efekcie mamy ciagle raporty o wypadkach drogowych z udzialem wielu pojazdow i to na drogach klasy miedzynarodowej gdzie brawura powinna byc ograniczana rozdzielona i wielopasmowa jezdnia.
W Polsce bylem dosyc krotko a moje oddzialywania z tubylcami byly dosyc ograniczone. W spotkaniu z "ludem" zamieszkujacym okolicem majatku mojego dziada dowiedzialem sie, ze w okolicy wiekszosc obibokow lokalnych bardzo sobie chwali PiS-owski program "500+" , ktory w polaczeniu z dotacjami socjalnymi wystarcza lokalnym talentom na zycie bez koniecznosci podejmowania pracy. Opowiadala mi to , z pewna gorycza, starsza pani , ktorej 700-zlotowa emerytura po latach pracy nie mogla wystarczyc na zycie na takim poziomie na jakim obecnie zyja okoliczni "socjalnie zabezpieczeni" wiesniacy.
Spotkalem sie takze z niewielka liczba moich bylych szkolnych kolegow i kolezanek. Trzymaja oni kontakt spotykajac sie w umowionej kawiarni w kazdy pierwszy wtorek miesiaca. Musze przyznac, ze tak jak mezczyzn poznalem mimo wszystkich naturalnych zmian , to z kobietami mialem problem rozpoznawalnosci. Niektore mimo, ze zmienily sie znacznie , moglem poznac . Dotyczylo to w zasadzie dziewczat-obecnych kobiet w wieku " pod-autobusowym" - ktore znalem od dziecinstwa . Inne kolezanki szkolne zmienily sie tak bardzo , ze moj system rozpoznawania zawiodl. A sa to nadal kobiety wysmukle i eleganckie! Stanowia one zreszta pewien wyjatek wsrod masy kobiet, ktore kraza po Warszawie . Wiekszosc to bowiem "foki" i "kaszaloty" o znaczacej tuszy.
Zjawiskiem, ktorego przyczyny sa dla mnie niezrozumiale, jest masowe zebractwo czy tez zbieranie funduszy na cele zdrowotne. Przed kosciolami siedza okaleczeni zbierajacy na nowa proteze czy wozek, w parkach "kwestuja" filantropi na wyslanie tego czy innego- najczesciej dziecka- na kosztowne leczenie poza granicami. Robia to bez widocznego dokumentu (niegdys wymaganego) uprawniajacego do zbierania funduszy w miejscach publicznych. Nie wiem czy jest to dowod kompletnej degeneracji sluzby zdrowia czy tez forma naciagania wspoczujacych obywateli III RP.
Zastanowmy sie teraz nad obiektywna ocena polskiej gospodarki.
Rys.1 Polski dlug narodowy na jednostke PKB w zaleznosci od czasu |
Wyzej pokazany jest stosunek dlugu narodowego do PKB (produktu krajowego brutto) . Jest to miara zadluzenia kraju stosowana czesto ale mylaca jesli chodzi o interpretacje. Jej najwieksza zaleta jest bezwymiarowosc co pozwala wyeliminowac problem dewaluacji waluty. Warto jednak pamietac, ze niewielka wartosc tego ilorazu nie oznacza, ze zadluzenie kraju nie jest grozne. PKB to miara obrotu krajowego a nie miara jego zdolnosci do obslugi i splacenia dlugu. Tak jak to ma miejsce w przypadku przedsiebiorstwa obrot moze byc duzy ale o tym czy dlug bedzie do splacenia decyduje zysk czyli przychod netto.
Jak widzimy, po roku 1995 do roku 2000 ten wzgledny dlug narodowy malal co moglo oznaczac albo splacanie dlugu albo tez wzrost PKB. Po roku 2000 dlug wzgledny zaczal rosnac (znowu nie jest jasne czy zmalal PKB czy tez zaciagnietoo powazny dlug) az osiagnal plateau w okolicach roku 2003. Ten stan stabilny trwal do roku 2009 po czym dlug wzgledny wzrosl znacznie az do roku 2013. Pozniej mamy pewien spadek i obecnie wydaje sie formowac kolejne plateau. Bardziej czytelna miara stanu polskiej gospodarki jest wykres (ktory juz uprzednio publikowalem w http://bobolowisko.blogspot.com/2016/05/mlot-na-ekonomiczne-czarownice.html ) podany nizej:
Rys.2 PKB Polski wyrazony w zlocie i w USD |
Przy obecnym dlugu zagranicznym (dane pochodza z witryny NBP) znajdujacym sie na poziomie 325 mln uncji zlota czyli z grubsza 10109 ton zlota sama jego obsluga, zakladajac 1% oprocentowanie w skali rocznej oznacza, ze kraj traci rocznie wylacznie na obsludze dlugu kapital rownowazny wartosci 101 ton zlota. Jest to suma tak powazna , ze obecny rezim powinien zrobic wszystko aby ten ciezar zobowiazan zrzucic splacajac go mozliwie jak najszybciej.
Rys.3 Zagraniczne zadluzenie PL. Lewa skala pionowa i niebieski wykres -zadluzenie w bln USD. Prawa skala pionowa i czerwony wykres -zadluzenie w mln uncji zlota |
Subskrybuj:
Posty (Atom)