Dzieki Netflixowi mialem okazje obejrzec interesujacy serial rosyjski (https://en.wikipedia.org/wiki/Trotsky_(TV_series) poswiecony zyciu i dzialalnosci wielkiego przywodcy rewolucji 1917 roku Lejbie Bronsteinowi znanemu szerzej pod nazwiskiem Leon Trocki. To polsko-brzmiace nazwisko podobno nalezalo do dyrektora wiezienia, w ktorym osadzono przyszlego wodza rewolucji.
Najwyrazniej musial on zrobic nieprzemiajace wrazenie na mlodym wiezniu. Tak czy inaczej pod takim nazwiskiem uciekl on z syberyjskiego zeslania pozostawiajac tam mloda zone i potomka. Widzimy go nastepnie w zgnilym moralnie Paryzu dokad dostal sie on najwyrazniej bez wiekszych przeszkod. Tam nawiazuje kontakt ze dzialajaca tam szajka niemieckich szpiegow, ktorzy przygotowuja sie do podminowania Imperium Romanowych. Na obczyznie dziala tez spolecznosc innych opozycjonistow rosyjskich, w tym Lenin i Plechanow, z ktorymi mlody i utalentowany Trocki nawiazuje znajomosc. Cala zas grupe utrzymuje przy zyciu na stosownym poziomie wywiad niemiecki liczacy na ich kooperacje w czasie nadchodzacej konfrontacji niemieckich imperiow europejskich (Niemiec -Pruss i Austrii) z Rosja carska. Koniec XIX wieku i poczatek XX to apogeum czasu budowy imperiow bialego czlowieka w Azji oraz w Afryce oraz czas konsolidacji imperium Stanow Zjednoczonych w Ameryce Polnocnej. Jest to w zasadzie najlepszy okres ludzkiej cywilizacji. Ustabilizowany system panstwowy , postep nauki, technologii i wynalazczosci, rozgraniczenie hierarchii stanow spolecznych, stabilna waluta oparta na standarcie zlota- jednym slowem wszystko co potrzeba dla spokojnego zycia. Teraz oczywiscie, po plukaniu mozgow jakim poddano mlode pokolenia, ten czas spokoju i dobrobytu jest obrzydzany przez roznych zlodzieji i socjalistow, ktorzy nie wspomna, ze byl to jedyny okres w historii kiedy czlowiek ubogi mogl dokonac awansu spolecznego wlasna praca, ktorej owocow nikt nie mogl mu odebrac w sposob usankcjonowany przez istniejacy porzadek spoleczny. Spojrzmy tylko na przyklad ubogiego mlodego zydka Lejby, ktory mogl jednak uzyskac szlify intelektualisty na Uniwersytecie w Odessie i mimo swoich rewolucyjnych przekonan spedzal milo czas na zeslaniu a potem awansowal do "lepszego towarzystwa" po ucieczce do Anglii i Francji. Cos takiego nie bylo juz mozliwe w czasach gdy Rosja a potem i Polska dostaly sie do komunistycznego raju. W nowych czasach ucieczka za granice byla niezmiernie utrudniona a i sama proba mogla byc ukarana smiercia podczas przekraczania granicy. Nie wspominajac juz o tym, ze pieniadz papierowy i jego wartosc nabywcza byly pod absolutna kontrole organow panstwowych , ktore mogly odebrac ich posiadaczowi dorobek zycia w kazdej chwili. Podobnie zreszta jak to bylo z wlasnoscia nieruchomosci. Niestety! Porzadek ustanawiany przez uprzednich i obecnych socjalistow jest najbardziej zlodziejskim systemem jaki powstal na swiecie.
Jest to system "nowej klasy" ,ktory wedlug analizy jugoslowianskiego pisarza i polityka M. Dzilasa, stanowi najwyzsza forme wyzysku . W ustroju socjalistycznym bowiem "klasa prozniacza" nie sa ani arystokraci (najczesciej zwiazani z nieruchomosciami rolnymi) ani przemyslowcy (czyli wytworcy artykulow powszechnej potrzeby) ani wreszcie handlowcy (czyli posrednicy pomiedzy wytworcami dobr a konsumentami) ale zarzadcy i administratorzy panstwa. Ich niczym nie pobijalny benefit lezy w tym, ze okradaja bezkarnie wszystkich obywateli ale nie ponosza za to zadnych konsekwencji gdy ich decyzje sa nietrafne. Dotyczy to wszystkich przedsiewziec. Jakkolwiek bowiem potocza sie losy zarzadzanych przez nich obiektow oni zawsze dostaja benefity im przypisane- dobre wynagrodzenie, swiadczenia itp. Zle warunki atmosferyczne czy katastrofa nadprodukcji moga rozlozyc rolnika. Strajk czy brak popytu moze podminowac przemyslowca czy handlowca. Ale tylko nieudana ucieczka przed konsekwencjami przegranej wojny moze zagrozic administratorom.
Wracajac jednak do naszego Lejby to gral on w srodowisku emigrantow lewicujacych - glownie czlonkow socjaldemokracji cesarstwa Rosji - role przeciwwagi dla Lenina. Linie partyjne nie byly wtedy wyrazne ale w nieco pozniejszej nomenklaturze pojawil sie podzial pomiedzy zwolennikami Lenina zwacych sie bolszewikami a zwolennikami Trockiego zwanymi mienszewikami. Pierwsza i nieudana proba puczu komunistycznego pojawila sie w roku 1905 w wyniku przegranej wojsk carskich w wojnie z Japonia na Dalekim Wschodzie. Byla to wojna strategicznie uzasadniona ale zle przygotowana pod wzgledem technicznym i zaopatrzeniowym. W dodatku ciemny i leniwy lud ruski nie stanowil wartosciowego materialu bojowego co zreszta jest permanentna cecha tego narodu. Podobnie bylo zreszta w I Wojnie Swiatowej, ktora doprowadzila do upadku Imperium Rosji oraz w II Wojnie Swiatowej, ktora niemal spowodowala upadek komunistycznego raju Stalina.
Powazniejsza szansa pojawila sie pod koniec I Wojny Swiatowej, kiedy Cesarstwo Niemieckie w zasadzie poszatkowalo front wschodni a armia rosyjska zostala zdemoralizowana przez socjaldemokratycznych agitatorow najczesciej zreszta bedacych na uslugach niemieckiego sztabu generalnego. Car zniechecony zamieszaniem wsrod jego wiernego ludu postanowil abdykowac i otworzyc droge do uformowania w Rosji rzadu parlamentarnego. Byl to blad, ktory kosztowal zycie jego i calej najblizszej rodziny a takze katastrofe spoleczna calego Imperium. Ustapienie carskiego systemu otworzylo bowiem droge do znacznie gorszego i nieludzkiego systemu dyktatury prostakow.
Film pokazuje te czasy wyrywkowo z Lejba w roli "Strelnikowa" ze znanej powiesci Pasternaka "Dr Ziwago" pedzacego w pancernym pociagu i masakrujacego okoliczna i oglupiala ludnosc. Byly to piekne dni nowo- mianowanego rewolucyjnego komisarza do spraw wojskowych. Niestety !
Wkrotce szczescie go opuscilo. Powodow bylo kilka. Po pierwsze jako najwyzszy przelozony Robotniczo-Chlopskiej Armii Czerwonej zostal on skompromitowany niebywala kleska jaka ta poniosla w wojnie z swiezo powstala Polska. Tego fragmentu historii niestety nie zobaczymy w serialu gdyz byl on najwyrazniej niezbyt wygodny dla rezysera. Po drugie wystapil czynnik, o ktorym film wspomina a wiec powszechnie istniejacy i wysysany z mlekiem matki rosyjski antysemityzm, ktory zreszta jest rownie silny w Polsce. Po trzecie Trocki byl popierany przez marynarzy z Kronsztadu i stracil to poparcie gdy garnizon zbuntowal sie przeciwko nedznym warunkom bytowania i bolszewickiej nowej klasie. Wreszcie w konsekwencji postrzalu zmarl Lenin, ktory wspieral sie na Trockim w konfliktach ze Stalinem . W tej sytuacji Trocki mial tyle szczescia, ze pozwolono mu emigrowac.
Nie bede tu opowiadal dalszych przygod Lejby aby nie psuc moim czytelnikom ewentualnego obejrzenia filmu. Jest to moim zdaniem film ciekawy i warty obejrzenia. Zauwaze tez, ze w ostatnich latach z przyjemnoscia ogladam filmy radziecko-rosyjskie a nawet tureckie poswiecone sprawom Rosji, transformacji ustrojowej i innym. Mam nadzieje, ze sa one dostepne w Polsce.
Blog ten prezentuje informacje i wiadomosci dobre lub zle ale zawsze prawdziwe. Brak wolnosci slowa na tym wlasnie polega, ze wolno jest mowic i pisac tylko to co wolno. (T. Kotarbinski)
sobota, 19 stycznia 2019
wtorek, 15 stycznia 2019
Tragikomiczna historia XX-wiecznej fizyki
Zastanawiajac sie pod koniec zycia nad sensem tego co przez wiekszosc aktywnej kariery naukowej uwazalem za cenne oraz wartosciowe elementy wiedzy dochodze do wniosku, ze spadek uzyskany od wielkich postaci swiata naukowego ubieglego stulecia ma wartosc watpliwa a i same icony wiedzy fizycznej wydaja sie byc raczej zrecznymi hochsztaplerami nauki niz posagami swieckich swietych wspolczesnej wiedzy. Dobrze sformulowany swiatopoglad naukowy powinien charakteryzowac sie ogolna stosowalnoscia poczynajac od swiata mikro az do skali makro-swiata czyli do obiektow astronomicznych. Posluze sie tu przykladem mechaniki. Jest to teoria ruchu i rownowag obiektow materialnych. Swego czasu byla ona uwazana za finalny oraz najwyzszy stopiem poznania swiata materialnego (Newton, Laplace). Pozniej pojawila sie mechanika kwantowa, ktora wlasciwie drobne uzupelnienie poznawcze w postaci odkrycia ziarnistosci przekazu energii (Planck, Einstein i inni) oraz dyskretnego rozlozenia stanow zawiazanych (Bohr) okrzyczala jako niezwykle swiadectwo osobliwosci swiata atomu i czastek elementarnych wyrozniajace mikroswiat od zwyczajnej mechaniki makro-obiektow. Czy jest to poglad prawdziwy? Ja raczej w to watpie parokrotnie dostarczajac przyklady tego, ze klasyczna mechanika ma zastosowanie daleko wkraczajace w domene obiektow mikroskopowych:
https://bobolowisko.blogspot.com2013/07/jak-jest-na-gorze-tak-jest-na-dole.htm
https://bobolowisko.blogspot.com/2013/06/ruch-w-przestrzeni-ograniczonej.html
https://bobolowisko.blogspot.com/2013/06/jeszcze-troche-o-mechanice-kwantowej.html
https://bobolowisko.blogspot.com/2013/05/kolorowy-plaszcz-jozefa-i-nedza-nauki.html
https://bobolowisko.blogspot.com/2012/04/kwantowe-niespodzianki.html
Moim zdaniem problem wyznaczania dyskretnych stanow stacjonarnych nie wymaga obecnie powszechnie stosowanego formalizmu opartego o rownanie falowe Schroedingera badz jego ulepszenia. To co stanowi istotne pytanie teoretyczne to kwestia dyskretnosci momentu pedu. Bowiem mimo ponad 100 lat istnienia mechaniki kwantowej odpowiedz na to pytanie jest mi( i zapewne nie tylko mi) nieznana.
https://bobolowisko.blogspot.com/2009/11/there-was-young-lady-named-bright.html
https://bobolowisko.blogspot.com/2009/06/elektron-jako-ciastko-z-dziurka.html
Innym ale powiazanym zagadnieniem jest kwestia tak zwanej mechaniki relatywistycznej i teorii wzglednosci. Zwiazek obu teorii wynika z bezsensownego postulatu Einsteina o relatywistycznej niezmienniczosci podstawowych rownan opisujacych ewolucje ukladow materialnych i pol przy przejsciu z jednego inercjalnego ukladu odniesienia do drugiego.
Jak juz uprzednio argumentowalem, nie ma dobrego uzasadnienia dla tak zwanej szczegolnej teorii wzglednosci a zwlaszcza dla postulatu stalosci szybkosci przemieszczania sie promieniowania elektromagnetycznego (wzgledem dowolnego inercyjnego ukladu odniesienia) oraz wyroznionej roli granicznej jaka ma pelnic szybkosc swiatla. Szybkosc kazdego obiektu jest wielkoscia zdefiniowana wzgledem pewnego ukladu odniesienia. W jednym z takich ukladow obiekt moze spoczywac (czyli jego szybkosc ruchu jest zero). W innym zas, poruszajacym sie wzgledem pierwszego ruchem jednostajnym z predkoscia v szybkosc ruchu obiektu bedzie wynosila - v.
https://bobolowisko.blogspot.com/2015/05/o-wzglednej-wartosci-szczegolnej-teorii.html
Znany wzor
E = M c^2
jest nie tyle odkryciem fundamentalnej prawidlowosci wiazacej materie bezwladnosciowa , M, z energia dowolnego typu co postulatem wiazacym jednostki energii z jednostkami masy (bezwladnosciowej). W tej sytuacji szybkosc swiatla jest jedynie czynnikiem przelicznikowym i dlatego podawana jest jako stala liczbowa pozbawiona bledu pomiarowego (patrz np CRC Handbook of Chemistry and Physics 98 edition dla lat 2017-2018) .
Rozwazmy punkt materialny o masie spoczynkowej (czyli masie wazkiej) m poruszajacy sie z predkoscia v wzgledem laboratoryjnego ukladu odniesienia. Energia kinetyczna ruchu wynosi wtedy (w ukladzie laboratoryjnym)
E(kin) = 1/2 m v^2
co zgodnie ze wzorem podanym wyzej oznacza pojawienie sie dodatkowej masy (w tym ukladzie)
E(kin) /c^2 = 1/2 m (v/c)^2
Jak z tego wynika masa bezwladnosciowa punktu materialnego w laboratoryjnym ukladzie odniesienia wynosi
M(bezwl) = m + E(kin)/c^2 = m [ 1 + 1/2 (v^2/c^2)]
Masa bezwladnosciowa jest wiec wieksza w ukladzie odniesienia, w ktorym punkt materialny jest w ruchu ale nie jest tak jak to postuluje einsteinowska mechanika relatywistyczna, ze
M(bezwl) = m /[1- v^2/c^2]^(1/2)
Szybkosc swiatla w prozni, c, nie stanowi granicznej predkosci wszystkich obiektow materialnych w ukladzie laboratoryjnym.
Podobnie dla fotonu poruszajacego sie z predkoscia v (rozna od c) mamy ped zdefiniowany jako produkt masy bezwaladnosciowej fotonu i jego predkosci wzgledem laboratoryjnego ukladu odniesienia
p= (h s/c^2) v
oraz
E(kin) = 1/2 (h s/c^2) v^2 = 1/2 h s v^2/c^2
gdzie m(spoczynkowa fotonu albo zerowa)= 1/2 h s/c^2.
Energia calkowita fotonu jest suma energii zerowej bedacej energia pola elektromagnetycznego (energia zerowa) oraz energii kinetycznej fotonu poruszajacego sie z predkoscia v
E (fotonu) = 1/2 h s + 1/2 hs v^2 /c^2 = 1/2 h s [ 1 + v^2/c^2]
Jak wynika z powyzszego fotony, w wiekszosci bardzo lekkie i nie -naladowane obiekty posiadaja mase bezwladnosciowa a wiec moga oddzialywac wzajemnie silami grawitacyjnymi. Potencjal grawitacyjnego oddzialywania dwoch identycznych fotonow o czestotliwosciach s kazdy (s jest tu rodzajem wskaznika typu fotonu) poruszajacych sie z predkoscia swiatla wynosi:
U(r, s) = - G h^2/c^4 s^2/r = 3.6266 10^(-111) ( kg m^3) s^2/r
(pomijamy tu mozliwosc wystapienia roznych indywidualnych predkosci fotonow)
Tutaj r jest wzgledna odlegloscia obu fotonow w przestrzeni trojwymiarowej. Oddzialywanie grawitacyjne jest slabe a masy bezwladnosciowe fotonow - niewielkie. Ale potencjal grawitacyjny jest przyciagajacy i o ile foton nie posiada twardego rdzenia wylaczonej objetosci to istnieje taka wzgledna odleglosc, ponizej ktorej te dwa fotony beda tworzyc stan trwale zwiazany. Aby to nastapilo energia kinetyczna obu fotonow musi byc mniejsza od potencjalnej czyli wyrazenie :
h s - 1/r G h^2/c^4 s^2 musi byc mniejsza niz zero
albo
r < [G h /c^4] s
czyli
r< s x 5.4732 10^(-78) m sec
Dla swiatla czerwonego s= 4.32 x 10^14 Hz a wiec
r < 2.3644 x 10 ^-63 m
Jest to odleglosc bardzo mala ale i fotony maja rozmiary niewielkie. W kazdym zas razie dwa fotony swiatla czerwonego znajdujace sie w odleglosci mniejszej niz powyzsza utworza stabilny dimer fotonowy czyli zaczatek fotonowego plynu. Te zas, ktore znajduja sie w odleglosci wiekszej tworza prototyp gazu fotonowego czyli dwa swobodne fotony.
https://bobolowisko.blogspot.com2013/07/jak-jest-na-gorze-tak-jest-na-dole.htm
https://bobolowisko.blogspot.com/2013/06/ruch-w-przestrzeni-ograniczonej.html
https://bobolowisko.blogspot.com/2013/06/jeszcze-troche-o-mechanice-kwantowej.html
https://bobolowisko.blogspot.com/2013/05/kolorowy-plaszcz-jozefa-i-nedza-nauki.html
https://bobolowisko.blogspot.com/2012/04/kwantowe-niespodzianki.html
Moim zdaniem problem wyznaczania dyskretnych stanow stacjonarnych nie wymaga obecnie powszechnie stosowanego formalizmu opartego o rownanie falowe Schroedingera badz jego ulepszenia. To co stanowi istotne pytanie teoretyczne to kwestia dyskretnosci momentu pedu. Bowiem mimo ponad 100 lat istnienia mechaniki kwantowej odpowiedz na to pytanie jest mi( i zapewne nie tylko mi) nieznana.
https://bobolowisko.blogspot.com/2009/11/there-was-young-lady-named-bright.html
https://bobolowisko.blogspot.com/2009/06/elektron-jako-ciastko-z-dziurka.html
Innym ale powiazanym zagadnieniem jest kwestia tak zwanej mechaniki relatywistycznej i teorii wzglednosci. Zwiazek obu teorii wynika z bezsensownego postulatu Einsteina o relatywistycznej niezmienniczosci podstawowych rownan opisujacych ewolucje ukladow materialnych i pol przy przejsciu z jednego inercjalnego ukladu odniesienia do drugiego.
Jak juz uprzednio argumentowalem, nie ma dobrego uzasadnienia dla tak zwanej szczegolnej teorii wzglednosci a zwlaszcza dla postulatu stalosci szybkosci przemieszczania sie promieniowania elektromagnetycznego (wzgledem dowolnego inercyjnego ukladu odniesienia) oraz wyroznionej roli granicznej jaka ma pelnic szybkosc swiatla. Szybkosc kazdego obiektu jest wielkoscia zdefiniowana wzgledem pewnego ukladu odniesienia. W jednym z takich ukladow obiekt moze spoczywac (czyli jego szybkosc ruchu jest zero). W innym zas, poruszajacym sie wzgledem pierwszego ruchem jednostajnym z predkoscia v szybkosc ruchu obiektu bedzie wynosila - v.
https://bobolowisko.blogspot.com/2015/05/o-wzglednej-wartosci-szczegolnej-teorii.html
Znany wzor
E = M c^2
jest nie tyle odkryciem fundamentalnej prawidlowosci wiazacej materie bezwladnosciowa , M, z energia dowolnego typu co postulatem wiazacym jednostki energii z jednostkami masy (bezwladnosciowej). W tej sytuacji szybkosc swiatla jest jedynie czynnikiem przelicznikowym i dlatego podawana jest jako stala liczbowa pozbawiona bledu pomiarowego (patrz np CRC Handbook of Chemistry and Physics 98 edition dla lat 2017-2018) .
Rozwazmy punkt materialny o masie spoczynkowej (czyli masie wazkiej) m poruszajacy sie z predkoscia v wzgledem laboratoryjnego ukladu odniesienia. Energia kinetyczna ruchu wynosi wtedy (w ukladzie laboratoryjnym)
E(kin) = 1/2 m v^2
co zgodnie ze wzorem podanym wyzej oznacza pojawienie sie dodatkowej masy (w tym ukladzie)
E(kin) /c^2 = 1/2 m (v/c)^2
Jak z tego wynika masa bezwladnosciowa punktu materialnego w laboratoryjnym ukladzie odniesienia wynosi
M(bezwl) = m + E(kin)/c^2 = m [ 1 + 1/2 (v^2/c^2)]
Masa bezwladnosciowa jest wiec wieksza w ukladzie odniesienia, w ktorym punkt materialny jest w ruchu ale nie jest tak jak to postuluje einsteinowska mechanika relatywistyczna, ze
M(bezwl) = m /[1- v^2/c^2]^(1/2)
Szybkosc swiatla w prozni, c, nie stanowi granicznej predkosci wszystkich obiektow materialnych w ukladzie laboratoryjnym.
Podobnie dla fotonu poruszajacego sie z predkoscia v (rozna od c) mamy ped zdefiniowany jako produkt masy bezwaladnosciowej fotonu i jego predkosci wzgledem laboratoryjnego ukladu odniesienia
p= (h s/c^2) v
oraz
E(kin) = 1/2 (h s/c^2) v^2 = 1/2 h s v^2/c^2
gdzie m(spoczynkowa fotonu albo zerowa)= 1/2 h s/c^2.
Energia calkowita fotonu jest suma energii zerowej bedacej energia pola elektromagnetycznego (energia zerowa) oraz energii kinetycznej fotonu poruszajacego sie z predkoscia v
E (fotonu) = 1/2 h s + 1/2 hs v^2 /c^2 = 1/2 h s [ 1 + v^2/c^2]
Jak wynika z powyzszego fotony, w wiekszosci bardzo lekkie i nie -naladowane obiekty posiadaja mase bezwladnosciowa a wiec moga oddzialywac wzajemnie silami grawitacyjnymi. Potencjal grawitacyjnego oddzialywania dwoch identycznych fotonow o czestotliwosciach s kazdy (s jest tu rodzajem wskaznika typu fotonu) poruszajacych sie z predkoscia swiatla wynosi:
U(r, s) = - G h^2/c^4 s^2/r = 3.6266 10^(-111) ( kg m^3) s^2/r
(pomijamy tu mozliwosc wystapienia roznych indywidualnych predkosci fotonow)
Tutaj r jest wzgledna odlegloscia obu fotonow w przestrzeni trojwymiarowej. Oddzialywanie grawitacyjne jest slabe a masy bezwladnosciowe fotonow - niewielkie. Ale potencjal grawitacyjny jest przyciagajacy i o ile foton nie posiada twardego rdzenia wylaczonej objetosci to istnieje taka wzgledna odleglosc, ponizej ktorej te dwa fotony beda tworzyc stan trwale zwiazany. Aby to nastapilo energia kinetyczna obu fotonow musi byc mniejsza od potencjalnej czyli wyrazenie :
h s - 1/r G h^2/c^4 s^2 musi byc mniejsza niz zero
albo
r < [G h /c^4] s
czyli
r< s x 5.4732 10^(-78) m sec
Dla swiatla czerwonego s= 4.32 x 10^14 Hz a wiec
r < 2.3644 x 10 ^-63 m
Jest to odleglosc bardzo mala ale i fotony maja rozmiary niewielkie. W kazdym zas razie dwa fotony swiatla czerwonego znajdujace sie w odleglosci mniejszej niz powyzsza utworza stabilny dimer fotonowy czyli zaczatek fotonowego plynu. Te zas, ktore znajduja sie w odleglosci wiekszej tworza prototyp gazu fotonowego czyli dwa swobodne fotony.
Subskrybuj:
Posty (Atom)