Kiedys materialy drukowane byly przesylane taryfa ulgowa ale ten wymysl zmarl wraz z postepem demokracji. Szkoda. Z informacji istotnej, ale jak mi sie wydaje nie nagalasnianej w mediach nalezy
Raport koncowy o katastrofie smolenskiej , ktory znalazlem na witrynie TV Republika .
Jest to wyjatkowej jakosci analiza przebiegu zamachu smolenskiego podajaca dwa istotne fakty. Po pierwsze w samolocie odbyly sie dwa wybuchy. Pierwszy na 100 m przed brzoza "Bodina" na co wskazuje rozrzucenie zwlok i innych fragmentow kadluba samolotu. Po drugie, ladunki wybuchowe byly zamontowane w samolocie podczas remontu w zakladach remontowych w Rosji. Byly tam dwa rzadowe samoloty i ladunki podobne do tych jakie spowodowaly katastrofe zostaly tez znalezione w drugim z rzadowych samolotow, ktory to samolot zostal rozebrany przez komisje Maciaraewicza w hangarze w Polsce . Sa to bardzo powazne zarzuty, ktore zasluguja na dalsze dochodzenie kto wlasciwie zlecil wykonanie zamachu i kto stal za jego wykonaniem. Nie watpliwie najbardziej podejrzanym jest rosyjski dyktator - Putin, ktory mial moznosc i wiedze potrzebna do zaplanowania i zorganizowania tego zamachu. Ale nie mozna tez wykluczyc lokalnych, polskich przeciwnikow PiSu oraz prezydenta Kaczynskiego. Ten to zrobil kto na tym skorzystal- to dobra zasada. Gdybym by oficerem sladczym w tej sprawie rozpoczalbym poszukiewanie bezposredniego sprawcy wsrod osob obecnych na lotnisku smolenskim i czekajacych na ladowanie samolotu z prezydentem i jego swiata.
Ladunki wybuchowe byly zapewne aktywowane radiowo a zasieg radiotelefonow jest ograniczony.
Moim zdaniem to ktos obecny na lotnisku i obserwujacy ladujacy samolot musial "nacisnac guzik".
Czy byl to sowiecki agent czy tez rodak to nie powinno byc niemozliwe do ustalenia. Te aspekt zagadnienia nie byl omawiany na spotkaniu Maciarewicza z czytelnikami Gazety Polskiej.
Jesli chodzi o sprawy polskie to moim glownym informatorem jest red. Michalkiewicz i jego felietony zamieszczane na YouTube. Lekkomyslnie kupilem tez reklamoana przez niego ksiazke a wlasciwie zbior felietonow wydanych pod tytulem "Judaszyzm czyli frymarczenie suwerennoscia" .
Sama idea jest mi znana od dawna i jest w swoim rodzaju tradycja polskiej klasy rzadzacej co najmniej od czasow Stanislawa Augusta Poniatowskiego. To, ze Polska rzadza mocarstwa sasiadujace -Rosjanie czy Niemcy jest prawda od pierwszego rozbioru Rzeczpospolitej Szlacheckiej. Jesli zas chodzi o ksiazke to jest to intelektualne jajeczko czesciowo nieswierze gdyz zawiera artykuly sprzed paru lat na ten wlasnie temat. Szkoda, ze wspolczesnym rynkie ksiegarskim dominuje pogon za pieniadzem zamiast staraniem o wydanie naprawde nowych ideii czy informacji.