wtorek, 12 października 2021

Jajeczko czesciowo nieswierze

    Restrykcje w miedzynarodowym podrozowaniu spowodowaly, ze od dwoch lat nie bylem w Polsce. Tym samym nie mam tez informacji o aktualnym stanie ducha i umyslu polskiego spoleczenstwa.  Polegam wiec na informacjach publikowanych na YouTube oraz ksiazkach jakie sprowadzam. Te ostatnie sa niedogodnie drogie ze wzgledu na koszty przesylki, ktore praktycznie podwajaja koszty zakupu.
Kiedys materialy drukowane byly przesylane taryfa ulgowa ale ten wymysl zmarl wraz z postepem demokracji. Szkoda.  Z informacji istotnej, ale jak mi sie wydaje nie nagalasnianej  w mediach nalezy
Raport koncowy o katastrofie smolenskiej , ktory znalazlem na witrynie TV Republika .
Jest to wyjatkowej jakosci analiza przebiegu zamachu smolenskiego  podajaca dwa istotne fakty. Po pierwsze w samolocie odbyly sie dwa wybuchy. Pierwszy na 100 m przed brzoza "Bodina" na co wskazuje rozrzucenie zwlok i innych fragmentow kadluba samolotu. Po drugie, ladunki wybuchowe byly zamontowane w samolocie podczas remontu w zakladach remontowych w Rosji. Byly tam dwa rzadowe samoloty i ladunki podobne do tych jakie spowodowaly katastrofe zostaly tez znalezione w drugim z rzadowych samolotow, ktory to samolot zostal rozebrany przez komisje Maciaraewicza w hangarze w Polsce .  Sa to bardzo powazne zarzuty, ktore zasluguja na dalsze dochodzenie kto wlasciwie zlecil wykonanie zamachu i kto stal za jego wykonaniem. Nie watpliwie najbardziej podejrzanym jest rosyjski dyktator - Putin, ktory mial moznosc i wiedze potrzebna do zaplanowania i zorganizowania tego zamachu. Ale nie mozna tez wykluczyc lokalnych, polskich przeciwnikow PiSu oraz prezydenta Kaczynskiego.  Ten to zrobil kto na tym skorzystal- to dobra zasada. Gdybym by oficerem sladczym w tej sprawie rozpoczalbym poszukiewanie bezposredniego sprawcy wsrod osob obecnych na lotnisku smolenskim i czekajacych na ladowanie samolotu z prezydentem i jego swiata.
Ladunki wybuchowe byly zapewne aktywowane radiowo a zasieg radiotelefonow jest ograniczony.
Moim zdaniem to ktos obecny na lotnisku i obserwujacy ladujacy samolot musial "nacisnac guzik".
Czy byl to sowiecki agent czy tez rodak to nie powinno byc niemozliwe do ustalenia. Te aspekt zagadnienia nie byl omawiany na spotkaniu Maciarewicza z czytelnikami Gazety Polskiej.

    Jesli chodzi o sprawy polskie to moim glownym informatorem jest red. Michalkiewicz i jego felietony zamieszczane na YouTube.  Lekkomyslnie kupilem tez reklamoana przez niego ksiazke a wlasciwie zbior felietonow wydanych pod tytulem "Judaszyzm  czyli frymarczenie suwerennoscia" .
Sama idea jest mi znana od dawna i jest w swoim rodzaju tradycja polskiej klasy rzadzacej co najmniej od czasow Stanislawa Augusta Poniatowskiego. To, ze Polska rzadza mocarstwa sasiadujace -Rosjanie czy Niemcy jest prawda od pierwszego rozbioru Rzeczpospolitej Szlacheckiej.  Jesli zas chodzi o ksiazke to jest to intelektualne jajeczko czesciowo nieswierze gdyz zawiera artykuly sprzed paru lat na ten wlasnie temat.  Szkoda, ze wspolczesnym rynkie ksiegarskim dominuje pogon za pieniadzem zamiast staraniem o wydanie naprawde nowych ideii czy informacji.