Rok 2021 zaczal sie pechowo od zwyciestwa DFL-u i senatora Bidena (znanego w Senacie jako spiacy Jozio) oraz jego brazowo-skorej viceprezydentki, Harris, w wyscigu o prezydenture i inne frukty wladzy. Demokraci maja obecnie wiekszosc w Kongresie i Senacie a przy zajeciu takze wladzy wykonawczej osiagneli praktycznie wladze dyktatorska. Czy wybory byly sfalszowane, jak twiedzi Wielka Nadzieja Bialych, prezydent Trump, czy tez Demokraci wreszcie zmobilizowali wszystkie sily kolorowych mas ludowych w USA tego nie wiem. Przy duzej liczbie glosow oddawanych za posrednictwem poczty falszerstwa byly mozliwe a amerykanska biurokracja stawiala wielki opor w weryfikowniu wynikow wyborow. Faktycznie Trump osiagnal ogromne poparcie, wynoszace okolo 80 milionow wsrod spoleczenstwa (glownie bialych). Nie bylo ono jednak wystarczajace aby utrzymac prezydenture. To wielka szkoda zwlaszcza, ze glownym programem Bidena i Harris jest kolejne likwidowanie osiagniec Trumpa. Ten zas byl wybrany przez wiekszosc Amerykanow (glownie bialej rasy) chcacych powstrzymac inwazje metysow z Ameryki Centralnej i Poludniowej (glownie z Meksyku), zrewidowac niekorzystne dla USA umowy handlowe z Chinami, Europa i Meksykiem oraz zmusic firmy amerykanskie do powrotu do wytwarzania towarow powszechnej potrzeby w USA. Czyli praktycznie zlamac kregoslup globalizacji.
Nie bez znaczenia byl tez program Trumpa zmierzajacy do przywrocenia amerykanskiej samo- wystarczlnosci energetycznej. Dzieki temu USA przestaly byc zmuszone do utrzymywania super-dobrych stosunkow z krajami arabskimi a zwlaszcza z Arabia Saudyjska co wielokrotnie wiazalo Amerykanom rece w pacyfikacji mahometanskich ekstremistow.
W dalszej kolejnosci byl program dofinansowania Sil Zbrojnych USA a zwlaszcza utworzenie nowej galezi wojsk pod nazwa Wojsk Kosmicznych.
Obserwujac kampanie wyborcza zauwazylem ze Trampa popierala glownie ludnozc poza-miejska zapewne biali farmerzy. No i ja. Wrogami byli: ludnosc kolorowa, ktora obawiala sie o swoje zasilki i dostep do bezplatnej sluzby zdrowia oraz biali socjalizujacy histerycy a zwlaszcza zbuntowane i nadmiernie wyzwolone kobiety. Dlaczego? Jest to wynik systematycznego prania mozgow mlodziezy szkolnej w latach (1968 i wyzej) poprzedzajacych przyjscie Trumpa- Odnowiciela. Ten zas byl jak powiew swiezego powietrza w zasmrodzonej atmosferze politycznej poprawnosci jaka panuje w USA.
Wlasciwym zas powodem kryzysu wladzy w USA jest panujaca tam od czasow prezydenta Johnsona (nastepcy Kennediego) idea "Wielkiego Spoleczenstwa" , na ktora skladal sie ruch wyzwolenia murzynow (glownie ) czyli tzw "civil rights movement" oraz idea wolnego rynku. W swoim okresie prosperity USA bylo panstwem apartheidu (jak RPA) , w ktorym ludnosc kolorowa byla tolerowana ale nie rozpuszczana. Bylo to rozwiazanie dobre dla obu stron. Trzeba bowiem powiedziec, ze mniejszosc murzynska i mulacka a takze latynoska jest w zasadzie elementem destrukcyjnym. Widac to obecnie w RPA ale takze w USA gdzie "kolorowi" stanowia trzon elementu kryminalnego. Bandytyzm, handel narkotykami itp a takze wielopokoleniowa zaleznosc od filantropii panstwowej sa ich glownymi zajeciami. Bylo to uciazliwe ale do wytrzymania tak dlugo jak dlugo kolorowa czesc spoleczenstwa byla trzymana pod kontrola . Niestety owa kontrola slabla wraz z infiltracja kolorowych do wladz lokalnych, wojska i policji oraz sfer politycznych - glownie demokratow ale i republikanow. Dalsza korozja prawa i porzadku spowodowana byla indoktrynacja mlodziezy w ramach zmodyfikowanych programow szkolnych po zniesieniu segregacji. Przywodcy kolorowej revolty , tacy jak pastor King, Malcom X czy obecny G. Floyd zostali , w opinii publicznej kanonizowani jako meczennicy bialego rezimu. Przez to z panteonu terorystow zostali przeniesieni do panteonu idoli amerykanskich. I w tym przekonaniu wychowywane byly roczniki mlodego pokolenie i bialych i kolorowych obywateli USA.
Owoce tego zbieramy wlasnie teraz kiedy nastapil zmasowany atak na "biala" historie USA przejawiajacy sie w niszczeniu pomnikow ale takze w bandyckich napadach na mienie, sklepy czy domy wspolobywateli w wielu miastach USA (New York, Minneapolis, Portland i inne). Przewaga " kolorowych" przejawia sie w tym, ze nikt w mediach nawet nie zajaknie sie o insurekcji murzynow (i innych lewakow) ale obdarza tym mianem ostatnie wydarzenia w Waszyngtonie na Kapitolu.
Nowa administracja zamierza zlikwidowac wszystkie dekrety Trumpa ograniczajace latwa imigracja do USA z krajow trzeciego swiata. Jest to wlasciwie glowny plan Bidena i jeden z podstawowych ruchow obecnej administracji na forum miedzynarodowym. Niestety jest to posuniecie nieprzemyslane gdyz USA jest obecnie krajem przeludnionym (https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_ecological_footprint), ktory nie moze zutylizowac hord slabo wyksztalconych i pozbawionych kapitalu imigrantow. Ci zas stanowia potencjalne obciazenie dla organow filantropii panstwowej a tym samym dla obecnych podatnikow. Nie mowiac juz o tym, ze zdesperowani imigranci beda stanowic zagrozenia dla prawa i porzadku w USA.