piątek, 23 maja 2008

Wowczas poznasz prawde i ta prawda cie wyzwoli . Jan 8:32


...Zwyciezylismy. Mamy niepodlegle panstwo polskie. Nikt obcy nam nie dyktuje, jak powinnismy zyc i myslec. Mamy demokracje. Mozemy laczyc sie we wspolnej sprawie i w wolnych wyborach kierowac naszym losem. Czasem jednak mysle, ze to wielkie zwyciestwo za bardzo nam dzisiaj spowszednialo. Zaczynamy traktowac wolnosc jako cos oczywistego. Cos co bedziemy miec zawsze, bo nam sie nalezy. Przestajemy widziec zagrozenia. Nie umiemy dostatecznie wykorzystac naszej wolnosci, aby dokonczyc polska rewolucje.
Mozna zrozumiec, dlaczego tak sie dzieje. Polacy sa rozczarowani tym co przyniosly polowiczne reformy. Chcielismy demokracji i gospodarki rynkowej, zeby nam sie zylo lepiej i sprawiedliwiej. Trzecia Rzeczpospolita slabo jednak przypomina kraj naszych oczekiwan, potrzeb i marzen. (L.Walesa ," Zaczynamy traktowac wolnosc jako cos oczywistego..." 24.maja 1995r. , przemowienie wygloszone w Stoczni Gdanskiej na walnym zebraniu delegatow Regionu Gdanskiego NSZZ "Solidarnosc".)
Na zdjeciu Nasz Drogi Prezydent na spotkaniu na Uniwersytecie Harvarda (Cambridge , MA) . Obok mgr Alicja Altenberger, w tym czasie kustosz zbiorow poswieconych NSZZ "Solidarnosc " na tym Uniwersytecie.
Od tego czasu uplynelo wiele lat ale ta uwaga jak i wiele innych zamieszczonych w tym samym przemowieniu nie stracila aktualnosci. Jak wiele postaci polskiej historii tak i postac Wielkiego Wodza "Solidarnosci" jest postacia wielowymiarowa. Jest w niej wielkosc zrecznego polityka usilujacego rozgrywac niebezpieczna dla zycia partie politycznych szachow z silniejszym wtedy przeciwnikiem oraz prostodusznosc i prymitywizm polskiego robola. W ostatecznym rozrachunku nie jest istotne to czy Lech Walesa zgodzil sie na wspolprace z organami komunistycznej represji czy tez nie. Nie on zreszta ani nie "Solidarnosc" przyniosla Polsce wyzwolenie od komunistycznej dominacji. Pierwszy prezydent III RP byl typowym "bohaterem naszych czasow", typem barona Munhausena polskiej historii. Tym co skruszylo mury radzieckiego gulagu byla wewnetrzna korupcja aparatu wladzy oraz zdecydowane uzycie broni ekonomicznej przez prezydenta Reagana. System opierajacy sie na zagranicznych pozyczkach nie byl w stanie sam sie utrzymac. Szkoda tylko, ze w obecnej chwili sytuacja ta sie powtarza.
I jeszcze jeden cytat:
"...Demokracja sluzy za parawan rozgrywania partyjnych interesow. Polsce brakuje gospodarza.
Nie stworzylismy systemu, w ktorym byloby wiadomo, kto rzadzi i za co odpowiada. Coraz bardziej jestem przekonany, ze ten balagan nie jest dzielem przypadku. Ciagna z niego korzysci partie i kliki. Pilnuja, zeby woda byla zmacona. Zeby nie byly widoczne ich machinacje wladza i pieniadzem. "( L.W. op.cit.).

Gdyby czlowiek mogl przewidziec, ze sie przewroci to by sie sam polozyl.

3 komentarze:

Mieczsilver pisze...

Raczej należy wykluczyć,aby agenturalność Lecha Wałęsy była przyczyną politycznego szantażu.Transformacja systemowa ma swoją historię zapisaną konstruowaniem polskiej państwowości wyłanianej z ruchu społecznego,który bezwzględnym prawem silniejszego został wepchnięty do podziemia.Fukcjonowało ono na zasadzie tajnego państwa,którego sterowanie wynikające z personalnych powiązań z pewnością czeka na historyczne opracowanie.Jednym z elementów do wyjaśnienia są wpływy nadreprezentacji mniejszości żydowskiej we władzach partyjnych i państwowych.Skutkiem tego jest przyjęta ordynacja wyborcza,która wykreowała demokrację partyjniacką pozwalającą na transformację wpływów politycznych na ekonomiczne.To pójście na demokratyczne skróty ma swoje konsekwencje,że traci się wiarę w system.Można szukać analogii jak w konkurencji sportowej kiedy Polska i Polacy zostali postawieni do kapitałowej gry ekonomicznej podobnie jak sprinter na bieżni legitymujący się czasem powyżej 11 sek.w doborowym światowym towarzystwie.Co do zadufanego rycerza wolności Lecha Wałęsy,to czy był w stanie to zrozumieć wówczas,skoro dziś jest daleki od zdroworozsądkowej refleksji?!?!?!

Michał Gackowski pisze...

Niewiele osób jest w stanie przyznać , ze komuna rozleciała sie na skutek reganowskiej polityki dokręcania śruby. Najgłośniej o tym mówi Janusz Korwin-Mikke ale jego jako "oszołoma" nikt nie traktuje poważnie. W polskim zaścianku nie możemy dopuścić do siebie myśli, że coś mogło pójśc we właściwym kierunku bez naszej iterwencji. To tak jak z pierwszą wojna swiatową, wszyscy czczą Piłsudskiego i zapominaja że z nim czy bez niego wynik jej byłby taki sam.

Mieczsilver pisze...

@ Michał Gackowski :
Wczoraj tradycyjnie uczestniczyłem w Studium Generale wrocławskiego uniwesytetu,gdzie wysłuchałem wykładu księdza biskupa Ignacego Deca :
NOWOŻYTNY SPÓR O KONCEPCJĘ CZŁOWIEKA.
Po dyskusji,w której też wziąłem udział taki zbudowałem sobie wniosek(morał,że trzeba się bać humanizmu horyzontalnego,bo doświadczenie historii sparawowania władzy (w tym i monarchii) faszyzmu,komunizmu,a dziś materialistycznego kapitalizmu prowadzi do podeptania człowieka,na skutek jego zredukowania do materii.

Filozofia antycznej Grecji człowieka ulokowała w kosmosie.Póżniej zaczęły się wynaturzenia aż do nowożytnego pomylenia człowieka z bogiem i stworzenia nadczłowieka.Znaczący w tym udział wziął biblijny bóg rasistów.
KOMERCJA WYPARŁA PRAWDĘ.