poniedziałek, 28 grudnia 2009

Katyn wedlug Wajdy



Z duzym opoznieniem zdecydowalem sie aby pod koniec roku odrobic zaleglosci kulturalne i sprowadzilem z pomoca Netflixu dysk z tym filmem aby obejrzec go w zaciszu domowym. Wahalem sie nieco przed obejrzeniem dziela gdyz atmosfera swiateczna nie bardzo pasuje do tematyki martyrologicznej. Ponadto Mieczsilver okreslil swego czasu "Katyn" jako kolejne klamstwo Andrzeja Wajdy co sugerowalo mozliwa kontrowersyjnosc odbioru. Musze przyznac, ze nie widze powodu do tak ostrej oceny. Film jest wiernym odzwierciedleniem wydarzen jakie zaszly oraz losow polskich oficerow, policjantow i urzednikow panstwowych internowanych przez ZSRR. W zarysie podano tez dalsze konsekwencje radzieckiej konfabulacji na ten temat juz na terenie wyzwolonym. Oczywiscie rezyser uwypukla pewne watki inne zas nie sa byc moze pokazane tak ostro jak wielu byc moze chcialoby je widziec. Nie mniej prawda ekranu nie odbiega od prawdy zycia tego okresu. II Rzeczpospolita istotnie upadla pod ciosami naszych dwoch prostackich i okrutnych sasiadow. Bylo swoistym pechem to, ze powiew ludowej demokracji zawital jednoczesnie po obu stronach polskiej granicy! Nie ma bowiem wiekszego niebezpieczenstwa niz to gdy chamstwo dorwie sie do wladzy majac zazwyczaj jak najlepsze intencje. Z takim niebezpieczenstwem mamy zreszta nadal do czynienia. Jesli moglbym cos skrytykowac to tylko przeslanie Wajdy wzmocnione zreszta jego wypowiedzia w towarzyszcym filmowi wywiadzie, ze II RP padla w wyniku powszechnego balaganu oraz nieudolnosci dowodzenia. Przypominam wiec, ze Nasza Umeczona Ojczyzna wystawila do walki, poczatkowo tylko z wojskiem niemieckim okolo poltora milionowa armie. Atakujace wojska niemieckie liczyly zas okolo 1.8 miliona zolnierzy. Istniala wiec pewna przewaga po stronie niemieckiej ale nie byla to przewaga miazdzaca. Wojsko polskie bylo jednak gorzej uzbrojone zwlaszcza w samoloty bojowe oraz sprzet pancerny co bylo czynnikiem decydujacym w przerwaniu i rozkawalkowaniu polskiej obrony. To jednak co bylo istotna przyczyna katastrofy wrzesniowej to wiara polskich politykow w sile umow i ustalen sojuszniczych. Gdyby nie fakt, ze ani Francuzi ani Brytyjczycy nie wykonali swoich zobowiazan wynikajacych z umow o wojskowej wspolpracy wojna z niemcami moglaby sie potoczyc inaczej. Przypominam wiec ponownie wszystkim czytajacym, ze stare powiedzenie : " Umiesz liczyc, licz na siebie!" jest nadal aktualne a obecna liczebnosc WP , podobno bedacego armia zawodowa, w zadnym wypadku nie gwarantuje lepszej "sily odstraszania" niz ta ktora byla do dyspozycji znacznie wiekszej terytorialnie II RP.

13 komentarzy:

Mieczsilver pisze...

KATYŃ!Ostatnie kłamstwo Andrzeja Wajdy.To temat dyskusji na Forum GW.W niej skoncentrowałem się na problemie zbrodni przemilczenia.Tą zbrodnię opisał Amerykanin J.Paul i dopiero film można dobrze odebrać po przeczytaniu jego książki KATYŃ.Szczególnie dotyczy to tych,którzy film oglądają nie wiedząc nawet,gdzie na mapie leży Polska i jakie były konsekwencje gdy na jej terytorium reżyserowano walkę złego ze złem to jest faszyzmu i komunizmu.
Nie odnoszę się do elementów artystycznych,ale w filmie Andrzej Wajda na tą zbrodnię przemilczenia koniunkturalnie kładzie zasłonę.
Oczywiście w dyskusji nie można było pominąć nacyjnych architektów i wykonawców wprowadzania uszczęśliwiającego systemu sprawiedliwości na wschodnich kresach Polski,gdzie się urodziłem.
Ma to ścisły związek z żydowskimi ruchami umysłowymi i politycznymi.Ciągle jest aktualne wykorzystywanie "inspirującego napięcia" pomiędzy Atenami a Jerozolimą-czyli greckim racjonalizmem a żydowskim akcentowaniem wiary,objawienia i religijnej żarliwości.
Hiperetnocentrycznemu syjonizmowi nie przeszkadza nadal polityka wynaradawiania.

mordimer pisze...

Co do przyczyn klęski wrześniowej...
Nadzieja na pomoc z zewnątrz, to jedna z przyczyn, słabe lotnictwo i mała ilość czołgów - to też fakt, ale najważniejsze wydają mi się niestety koszmarne błędy strategiczne dowództwa wojskowego.
Rozmieszczenie armii wzdłuż poszarpanych granic było pomysłem idiotycznym i musiało skończyć się właśnie w ten sposób. Wystarczy spojrzeć na mapę. Zamiast skoncentorować siły w głębi kraju, w oparciu o przeszkody terenowe, rozrzucono je bezładnie wzdłuż granic. Skuteczna obrona jest możliwa (przynajmniej przez pewien czas) również bez czołgów...
Tylko trzeba sensownie rozmieścić siły. Zresztą to samo spotkało sowietów w 1941. Potworne strady pierwszych miesięcy wojny zawdzięczają skoncentrowaniu wojsk przy granicy, ogólnemu bałaganowi, i kretyńskim zakazom wycofywania się, co skutkowało ogromnymi "kotłami" i masami jeńców. Na usprawiedliwienie Stalina i jego kompanii przmawiać może hipoteza m.in. Suworowa, że również szykowali się do uderzenia, zostali tylko wyprzedzeni. Nasze dowództwo na swoje błedy żadnego usprawiedliwienia nie ma.

Mordimer

Bobola pisze...

O ile dobrze pamietam lekture to Sztab Generalny proponowal obrone na linii Wisly ale rzad odrzucil ta propozycje jako nie do przyjecia z politycznego punktu widzenia oraz niezgodna z ustaleniami sojuszniczymi. Polska miala bowiem zwiazac wojska niemieckie przez dwa tygodnie po czym miala nastapic odciazajace natarcie na froncie zachodnim. To zadanie Polska wypelnila. Umowa ta byla zreszta znana chyba takze kierownictwu radzieckiemu bowiem Armia Radziecka czekala te dwa tygodnie aby sprawdzic czy Francuzi i Anglicy wywiaza sie z zobowiazan.

akord2 pisze...

Od jakiegoś czasu zaglądam na p.blog i muszę przyznać ,że warto.Interesują mnie opinie na temat tzw."amerykańskiej służby zdrowia" która tutaj w europie podawana jest jako przykład niewydolności wolnego rynku i służy jako główny argument zwolenników interwencjonizmu państwa.Wystarczą mi jakieś linki ,chyba ,że zechce się p.sam wypowiedzieć w tej kwestii.

slav pisze...

Kto pożyczył Hitlerowi kasę na zbrojenia? 40 mld starych USD?
"Przyzwyczailiśmy się do tego, że Niemcy mieli potężny, niezniszczony przemysł, że zawsze byli od Polaków bogatsi, sam pisałem niedawno, jak to Reichswehra utworzyła "pierwotne jajo" gotowe w pewnym momencie eksplodować militarnym big bangiem. Wszystko to prawda, ale zwróćmy trochę baczniejszą uwagę na hitlerowski big bang. Do 1935 roku przemysł niemiecki posapuje z cicha realizując Umbau-Plan. Polska "padając już na pysk" jeszcze dotrzymuje kroku. 21 maja 1935 r. Hjalmar Schacht, dotychczasowy minister gospodarki zostaje mianowany generalnym pełnomocnikiem do spraw gospodarki wojennej i zbrojeń i nagle... BIG BANG!!! Eksplozja zbrojeń, ale i eksplozja wydatków. A forsy zamiast ubywać - przybywało! Polska - wysiada, Wielka Brytania - wysiada, Francja - wysiada, Stany Zjednoczone - to jeszcze nawet nie partner do rozgrywki. A teraz pytanie. - Skąd Schacht wziął tyle forsy???

Na to pytanie też jest przygotowana od wielu lat odpowiedź. A od bankierów i wielkich przemysłowców niemieckich popierających Adolfa Hitlera w obawie przed komuną.

No, to może inaczej, bo zachodzi obawa żeśmy się wszyscy za bardzo przyzwyczaili do pewnych oczywistości. Pamiętajmy, że mowa będzie o tłustych, przedwojennych dolarach. Jeden milion dolarów, to była wtedy przeogromna suma. Było trochę milionerów, głównie, jak wieść niosła w Ameryce, ale paru można było znaleźć i w Europie. "
http://www.adiutor-mars.com.pl/mars/mars_12/mars_12_przycz_kazimierski.htm

Bobola pisze...

@acord2

Bog zaplac za dobre slowo! Szczesliwie zdrowie mi dopisuje wiec moje obserwacje dotycza glownie znajomych i pacjentow przy ktorych czasem spelniam role tlumacza.
Moim zdaniem amerykanskie uslugi medyczne i dentystyczne stoja na bardzo wysokim poziomie pod wzgledem technicznym oraz komfortu pobytu w szpitalu. Jesli mozna im cos zarzucic to nadmiernie defenzywna medycyne w postaci wykonywania badan, ktore moim zdaniem nie sa niezbedne, ale za ktore nie mniej trzeba zaplacic. Dobrze jesli ma sie ubezpieczenie ale nawet przy nim maly wklad wlasny procentowo moze byc znaczna suma. Gorzej jest ze stosowaniem terapii nowych czyli nie stanowiacych standartowego sposobu leczenia. Tu ubezpieczenia z zasady odmowia oplaty i ewentualne koszty spadaja na pacjenta o ile chce on probowac tzw ostatniej deski ratunku. Osoby, ktore ubezpieczenia nie maja musza pojawic sie na "ostrym dyzurze (Emergency)" w szpitalu a ten nie moze im odmowic pomocy. Koszty takich zabiegow pokrywane sa przez stan czyli przez podatnikow. Istnieja w zasadzie dwie formy uslug: HMO- czyli organizacje, ktorym placi sie skladki regularnie ale ktore za to lecza prawie za darmo (pewny wklad wlasny moze tez istniec) we wlasnych klinikach i szpitalach oraz POS (point of service)- czyli ubezpieczenia, ktore pozwalaja pacjentowi wybrac klinike i lekarza do ktorego chce sie udac w zamian za wykupione ubezpieczenie z reguly drozsze niz w HMO (health maintaining organization).Tutaj uslugodawcy zarabiaja porzadnie dopiero wtedy gdy klient sie pojawi wiec chetnie mnoza badania i uslugi. Moim zdaniem czesto ponad potrzebe. Ten ostatni system jest wygodniejszy bo mozna go uzyc na terenie calych USA bez koniecznosci uzywania klinik wskazanych przez HMO.
Micheal Moore nakrecil film "Sicko" (patrz tez www.michaelmoore.com/book-films/facts/sicko ) w ktorym wypunktowal pewne slabosci sytemow medycznych w USA. Obserwacje te sa w wiekszosci prawdziwe ale trzeba pamietac, ze MM jest propagandzista. Ostatnio pojawila sie tez ksiazka Timothy P. Carney "Obamanomisc" w ktorej autor krytykuje propozycje Obamy dotyczace powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Rowniez moim zdaniem jest to projekt chybiony ze wzgledu na koszty, na ktore nie ma wlasciwie pieniedzy. Carney uwaza, ze projekt prezydencki jest dobry wylacznie dla przemyslu farmaceutycznego i ubezpieczen (przez wprowadzenie przymusu ubezpieczenia).

Bobola pisze...

@slav
Dziekuje za odnosnik do Pana artykulu. Uwazam podobnie jak Pan, ze rzad II RP ma nieslusznie fatalna opinie we wspolczesnym spoleczenstwie. Jest to wynikiem indoktrynacji w okresie PRLu oraz tego, ze wiekszosc obecnego polskiego spoleczenstwa stanowia beneficjanci, bezposredni lub posredni, przemian, ktore wtedy nastapily. Kwota 40 x 10^9 USD jakie wg Pana nieznani sprawcy pozyczyli czy dali Hitlerowi wydaje mi sie zbyt duza na to aby nie zwrocila uwagi historykow. Podejrzewalbym raczej tutaj wplywy z konfiskat majatkow zydowskich oraz bardzo spartanski poziom zycia obywateli III Rzeszy w okresie przygotowan do wojny.

Mieczsilver pisze...

Czy historycy zajmują się problem nieetycznych funduszy w tym finansowania machiny do niszczenia i zabijania?
To pytanie jest zasadne w kontekście walki zła ze złem to jest faszyzmu z komunizmem!!!
Historia zbrodniczego sprawowania władzy i sposób jej finansowania.

Mieczsilver pisze...

Każda zbrodnia,nie wyłączając politycznej w tym i zbrodni przemilczenia ma swoje:
motywy,narzędzia i wykonawców.

A jak to jest z neokonserwatyzmem w kontekście judeo i islamofaszyzmem?!

Mieczsilver pisze...

Re przyczyny.

Bardziej się skłaniam ku rozwiązaniom czeskim.Z pewnością było
wiadome,że Niemcy i Rosja sowiecka będą się dzielić łupami wojennymi.W
bilansie ostatecznym walcząc z jednym złem to jest faszyzmem pomagało
sie drugiemu to jest komunizmowi i odwrotnie.
W 1943 roku Polacy na Wołyniu otrzymali informację od Niemców o
czekającej ich rzezi.Dzięki temu dużo Polaków się uratowało,m.innymi i
ja z moją rodziną.
W ostatecznym rozrachunku działalności,a nawet walki orłów i kretów
(wiersz DO ORŁA...Norwida) jaki system gospodarczy miał stanowić o
rozwoju II RP,kolektywny jak w PRL będący pochodną żydowskiego ruchu
umysłowego i politycznego?!Między innymi dzięki zbrodni przemilczenia
doświadczaliśmy dobrodziejstwa systemowej rozbieżności słów i
czynów,ale zwyciężców się nie sądzi.
Tak jak i dziś neokonserwatystów,którym liberalne,indywidualistyczne
współczesne społeczeństwa Zachodu najlepiej odpowiadają judaizmowi.Ich
alternatywy lewicowa(komunizm) i prawicowa (nazizm) okazały się być
antyżydowskie.Przekonuje mnie analiza Kevina MacDonalda,że sztuką jest
aby przy żydowskim hiperetnocentryżmie prowadzić politykę
wynaradawiającą za pomocą kolejnej utopii.
Oczywiście jest i drugi biegun jak prowadzić rozwój dysponując
niewielkim narodowym kapitałem ?!Tu właśnie jest największa
uzależniająca PUŁAPKA.
Naród i społeczeństwo.
Miniaturką demokratycznej patologii jest społeczność mojej spółdzielni
mieszkaniowej,w której mając wyodrębnioną własność nie mogę uzyskać
statusu pokrzywdzonego wynikającego z braku praworządnego działania
statutowych organów spółdzielni.Nie uznając ustawowego obowiązku
wynikającego z upodmiotowienia nieruchomości prowadzi to do
kreatywnej księgowości i naruszania praw własności.W wyniku
przekształceń własnościowych w aktach notarialnym wyodrębnienie
własności jest bez przynależnej do mieszkania piwnicy.Grunt pod
nieruchomością jest współwłasnością,a nie własnością!!!
Z mojego doświadczenia wynika,że jest zbiorowa działalność na rzecz
utrzymania podobnej patologii,łącznie z władzą sądowniczą.Władza
sądownicza nie daje wykładni prawnych tam gdzie są luki i sprzeczności
ustawowe generują brak zdrowego rozsądku.
Na zasadzie,że kłamstwo jest czynnikiem rozwoju intelektualnego
człowieka korupcjogenną okazała się tu być ustawa zasadnicza,która
przegrała z projektem społecznym.
Takie były koszty spacyfikowania ruchu społecznego i zmuszenia do jego
dalszego organizowania się na zasadzie tajnego państwa z orłami i
kretami.
W tej sytuacji dramat generała,architekta nadużywania bezwzglednego
prawa silniejszego to z pewnością szantaż moskiewski,ale też i
nadreprezentacji mniejszości żydowskiej.Świadczy o tym polityka
neokonserwatystów w relacji z Izraelem.Tak mogło być zawarte
braterstwo broni spadkobierców wojennego komunizmu z demokratami
wojennymi.

zoska pisze...

http://tinyurl.com/y8s63n5

Bobola pisze...

@zoska


Dziekuje za odnosnik do wywiadu Szermetiewa. Ma on slusznosc w tym, ze WP jest obecnie w gorszym stanie jesli chodzi o przygotowanie obrony obecnego terytorium Polski niz mialo to miejsce w roku 1939. Co wiecej przez zniesienie poboru nie mamy nawet w dyspozycji wyszkolonuch rezerwistow. Szermietiew jednak nie ma racji ogniskujac swoje poglady na zrodla potencjalnego zagrozenia jako lezace w Rosji. Ta nigdy nie pogodzi sie z utrata panowania nad Polska gdyz Nasza Umeczona jest jej kluczem do Europy Zachodniej. Chwilowo jednak Rosja ma dosyc klopotow z pacyfikacja Ukrainy oraz odzyskaniem Bialorusi, Litwy Lotwy i Estonii. To sa jej pierwsze tarcze ze strony wschodniej. Naszym glownym zagrozeniem sa Niemcy, ktore juz zreszta w znacznej mierze kontroluja Polske metodami pokojowymi. Obecnie rozpoczyna sie proces rewindykacji nieruchomosci przez indywidualnych obywateli niemieckich. Ale jest to tylko wstep do przywrocenia granic sprzed 1939 roku. Silne wojsko daje przeciwnikowi cos do myslenia. Brak wojska to zaproszenie do przywrocenia stanu, ktory Niemcy uwazaja za naturalny. W dodoatku przez rezygnacje z uzywanie paliwa weglowego i opartego na nim gazownictwa sami zgadzamy sie na zaleznosc energetyczna od dobrej woli naszych najwiekszych wrogow. Jest to naiwnosc, za ktora Polska w przyszlosci drogo zaplaci.

Mieczsilver pisze...

Czy aby nie przywiązujemy dziś nadmiernej wagi do argumentu siły
pozwalającej na masowe zniszczenie i zabijanie ?!Oczywiście za sprawa
spadkobierców wojennego komunizmu pod wodzą Aleksandra Kwaśniewskiego
prezydenta "Oszusta" weszliśmy w koliny zbrodniczej działalności razem
z demokratami wojennymi.To była wręcz egzotyka przy zawieraniu
braterstwa broni.
Dziś w odniesieniu do klasyki kapitalizmu są inne mechanizmy
uzależnień,w którą to PUŁAPKĘ rodzimi polityczni szulerzy wprowadzają
naród i społeczeństwo polskie.
Z dużym zainteresowaniem wysłuchałem Mirę Modelską (ma swoją stronę
internetową),która ujawniała kulisy polityki amerykańskiej i nędzę
dyplomacji Polskiej.Co do polityki Rosji to potwierdziła genetycznie
zakodowaną wielkomocarstwowość,ale przy tym i zdrowy rozsądek
Putina,który powiedział BASTA zagranicznemu kapitałowi w kwestii
wejścia na rynek surowcowy i uzależniania od niego w ramach podziału
na strefy wpływów.
Zabrakło tego słowa u naszych politycznych szulerów w odniesieniu do
kapitału manipulacyjnego,który patologicznie wpływa na obieg
pieniądza.
Neokonserwatyzm jako ruch żydowski wzorowo utrzymuje hiperetnocentryzm
przy jednoczsnym kontynuowaniu polityki wynaradawiającej.
Kapitału w postaci brzęczącej monety w Polsce jest niewiele,ale
wyższością szkoły ekonomii nad szkołą biznesu można zapewnić
zdroworozsądkowy rozwój.