wtorek, 19 lipca 2011

Plusy dodatnie, plusy ujemne czyli Zyzak o Walesie

  W Bibliotece Publicznej znalazlem II wydanie biografii politycznej naszego bylego prezydenta i Ojca Narodu, Lecha Walesy, autorstwa mgr Pawla Zyzaka (Wyd. Arkana , 2009). Jest to dzielo wyczerpujace zarowno pod wzgledem warsztatowym jak i biograficznym. Nie jestem pewny czy wydanie II, ktore przeczytalem jest identyczne z wydaniem pierwszym, ktore wywolalo pozew sadowy. Dawny dobry zwyczaj zmuszal wydawce do pisania na kolejnych wydaniach notatek typu "Wydanie II poprawione i uzupelnione" albo "Wydanie II przedrukowane bez zmian" . W ksiazce, ktora znalazlem tego typu informacji nie ma, co moze oznaczac, ze widzimy dzielo orginalne albo tez, ze wydawnictwo Arkana ma kiepskich redaktorow technicznych. Tak czy inaczej dowiadujemy sie sporo o rodzinie Walesow, ich pochodzeniu (podobno emigranci z Francji w wieku  XVIII) oraz  mlodych latach Wielkiego Polaka. Niestety mgr Zyzak nie popisal sie jesli chodzi o badanie prehistorii rodu Walesow i najwyrazniej nie dotarl nigdy do dokumentow parafialnych w postaci aktow narodzin i zgonow ani tez  do aktow wlasnosci gospodarstwa Walesow w Popowie (woj.kujawsko-pomorskie) . Dzieki nim bowiem moglibysmy ustalic czy Walesa jest dobrze urodzony i jaka jest jego narodowosc. Tego badanie Zyzaka nie wyjasnily. Sam noblista odnajduje swoje korzenie wsrod francuskiego rodu Walezjuszow a takze wspomina o zwiazku odleglym z rodzina imperatora Cesarstwa Bizantyjskiego (Walens'a). Zainteresowanych tymi rewelacjami odsylam do rozmowy Lecha z bratem Stanislawem cytownej na  str 435-447. Jest to jeden z lepszych fragmentow ksiazki, ktora niestety, jak wiekszosc dziel dokumentacyjno-historycznych jest nieco rozwlekla. Jak zwykle w przypadku nieautoryzowanych biografii, autor podaje takze pare szczegolow zyciorysu Wielkiego Wodza Polakow, ktore hagigrafowie sa sklonni pominac, a ktore tak przyblizaja sylwetke Wodza sercu zwyklego wspolobywatela. Aby zapelnic ta luke i glod jaki pozostawily po sobie dziela takie jak "Drogi do Wolnosci" czy "Droga Nadziei" piora samego Walesy, mgr Zyzak odwaznie przytacza fakty z mlodosci przywodcy "Solidarnosci" wskazujace na to, ze we wczesnym okresie nie bylo mu obce prawdziwie meskie poczucie humoru przejawiajace sie np w siusianiu do kropielnicy (str 41) podczas lekcji katechezy albo posiadaniu tego co wiesniacy okoliczni nazywali "bakiem" a inni "dzieckiem milosci" (str 49). Innymi slowy Wielki Polak w swojej mlodosci nie byl bynajmniej "czlowiekiem z brazu" chociaz byc moze juz w tym czasie pracowal nad wyrobieniem sobie przyslowiowego "miedzianego czola". Wspomnienia wspolpracownikow i kolegow pokazuje go jako drobnego zlodziejaszka, chuligana, cwaniaka i chwalipiete. Cechy te najwyrazniej zostaly mu do wieku dojrzalego gdyz cytowany (str 407) raport Stasi dla KC SED mowi: " Walesa jest  parszywym, prymitywnym i zaklamanym typem [...]. Bez swoich doradcow jest kompletnym zerem. Po pierwszych rozmowach z przedstawicielami rzadu oswiadczyl, ze wita z radoscia stan wojenny i zgadza sie z tym, zeby unieszkodliwic ekstremalne sily w Solidarnosci. Obiecal  wspolpracowac z rzadem i stworzyc taki program, ktory calkowicie  bedzie sie zgadzal z celami rzadu. ....Pozostawiony na wolnosci natychmiast zlamalby nasze obietnice. Nawet czasowa wspolpraca taktyczna z tym durniem i lajdakiem jest niemozliwa". Oczywiscie musimy brac pod uwage pewna stronniczosc autorow tego dokumentu. Trzeba przyznac, ze Zyzak obficie cytuje z dokumentow, ksiazek, relacji osob prywatnych oraz wywiadow i analiz publicystycznych. Interesujace sa zwlaszcza wypowiedzi samego obiektu badan ze wzgledu na osobliwa skladnie, jezyk i specyficzny brak logiki. Ksiazka jest prawdziwym skarbem jesli chodzi o zebrana bibliografie. Nie zabraklo w niej takze watku wspolpracy Walesy (TW Bolek) z SB innymi sluzbami komunistycznego aparatu represji. Autor jest identycznego zdania w tej sprawie co IPN-owscy historycy Cenckiewicz i Gontarczyk ( "SB i Lech Walesa", 2008).  Czesciowo tylko wzmacnia ich konkluzje przy pomocy dodatkowych materialow.
Fenomenalna kariera Lecha Walesy jest wynikiem tego, ze stanowi on emanacje najbardziej typowych cech  wspolczesnych Polakow. Na ogol oczekujemy, ze przywodca polityczny czy inny potrafi porwac za soba tlumy i sklonic je do obrania drogi, ktora on uznal za wlasciwa. Tymczasem kariera Walesy, wedlug Zyzaka i paru cytowanych wypowiedzi osob z nim wspolpracujacych, opierala sie na czyms wrecz przeciwnym. Operowal on bowiem stosujac taktyke polegajaca na przejmowaniu hasel dominujacych w zespole, z ktorym oddzialywal. Walesa byl typowym oportunista politycznym, ktory glosil poglady popularne i byl gotow je zmieniac tak szybko jak szybko zmienialy sie nastroje tlumu. Ta zreszta metoda zarazil on politykow wspolczesnych, ktorzy daleko wieksza wage przywiazuja do wynikow badan opinii publicznej niz do analizy sytuacji polityczno-gospodarczej kraju.

38 komentarzy:

Przemo pisze...

Haha, ale Szanowny Gospodarz mnie rozbawil !

1. Jakiej narodowości może być Wałęsa ... Może Żyd ?!

A jakiej narodowości ja jestem? Może też Żyd ? To by wiele tlumaczylo, moje antypolskie wpisy, antyklerykalizm, skazenie kosmopolityzmem ...

2. Gryzmoły niemieckich tajniaków przypomniały mi klasyka Haszka, który tak pisał o Szwejku:

'Nizej podpisani lekarze sadowi ustalaja calkowita tepote umyslowa i wrodzony kretynizm przedstawionego wyzej komisji Jozefa Szwejka, ktora to tepota wyrazila sie takimi slowy jak np. Niech zyje cesarz Franciszek Jozef I - co samo przez sie wystarcza so oswietlenia stanu umyslowego Jozefa Szwejka jako notorycznego matolka.'

Warto zwrocic uwage, ze obie wypowiedzi byly dokonane po niemiecku.

Historia jednak pokazala na kartach podrecznikow, ze pp Walesa i Szwejk nie byli takimi idiotami, na jakich wygladali.

szalom,

slomski.us

Inspektor Lesny pisze...

ze pp Walesa i Szwejk nie byli takimi idiotami, na jakich wygladali.


I obaj maja nawet podobny swiatopoglad. Martwia sie tylko i wylacznie o wlasna dupe.

Bobola pisze...

@przemo
Wedlug Zyzaka rodzina Walesow osiedlila sie w Popowie na przelomie 18 i 19 wieku, nabyla tam pewny areal ziemi i postawila karczme, ktora odnajela Zydowi. Mamy wiec do czynienia z kims, kto mial w tym czasie swobode poruszania sie (podobno przybyli z Francji) zasoby do tego aby nabyc nieruchomosc oraz inicjatywe do podjecia dzialalnosci gospodarczej. Pamietajmy, ze mowimy o okresie rozbiorow, w ktorym wiekszosc polskiego chlopostwa byla przywiazana do ziemi ukladem panszczyzny. Ta zas zostala zniesiona przez rzad powstanczy dopiero w 1863 roku. Warto wiec zbadac dokladniej kiedy to osadnictwo mialo faktycznie miejsce, o jakich sumach mowimy przy zakupie ziemi oraz co robil protoplasta rodu we Francji i skoro tam juz byl to dlaczego wrocil. Te dane powinny byc dostepne w kancelarii koscielnej i urzeedzie ziemskim. Tutaj Zyzak nie wykonal niezbednego a potrzebnego wysilku jesli chodzi o historie rodu Walesow.
Co zas sie tyczy narodowosci Szanownego Kolegi to zapewne wie on sam najlepiej z jakiego pnia sie wywodzi. Za czasow kiedy jeszcze ja staralem sie o dowod osobisty MSW dawalo do wypelnienia formularz w ktorym byly rubryki: obywatelstwo, narodowosc, wyznanie. Wystarczy zajrzec do tych dokumentow, co zreszta, z niewyjasnionych powodow, uchwalona po 1990 r ustawa o ochronie danych personalnych bardzo utrudnia.

Zorz Ponimirski pisze...

Ksiazka ktora powinien kazdy preczytac.

A zaraz po tej lekturze przeczytac Kariere Nikodema Dyzmy, ktorej Walesa, zdaje sie, urzywal jako podrecznika.

Anonimowy pisze...

Mimo wszystko przywódcą był i nawet jeśli był niesiony na plecach innych to trzeba zadać sobie pytanie dlaczego ci inni nieśli go na plecach zamiast błyszczeć samemu? Prosty był bo i gdzie miał zdobyć salonową ogładę - w warsztacie? Stasi stwierdza że gość jest takim gamoniem że jakakolwiek współpraca z nim jest niemożliwa, a tymczasem dla SB to oddany długoletni wspólpracownik?
Mnie też jest przykro że ludzie wykształceni, dobrze urodzeni, pełni cnót i miłości do ojczyzny gdzieś się pochowali gdy trzeba było objąć kierownictwo strajku albo stanąć na czele 'Solidarności' - został tylko ten prosty chamuś bez rodowodu. I tak wiemy wszyscy czyja to sprawka - to te same siły co samolot strąciły.

Inspektor Lesny pisze...

Bo madrzy ludzie nie szukaja guza i nie nadstawiaja swoich glow. Bo one sa madre. Tylko pozwalaja to zrobic innym, a sami przychodza, jak juz jest gotowe.
I mowia, co jest zle zrobione.

Bobola pisze...

@nightwatcher
To dobra uwaga. Sam sie nad tym zastanawialem bo przeciez do kierownictwa Solidarnoscia bylo wiecej aspirantow (Walentynowicz, Gwiazda itp) nie mowiac juz o doradcach typu Kuronia czy Geremka. Mysle, ze powodem zwyciestwa Walesy bylo to, ze jego prymitywizm byl identyczny z prymitywizmem i prostactwem jego elektoratu. Byl wiec "swoj". A jednoczesnie jego bliskie relacje z SB powodowaly, ze nie bal sie mowic glosno tego co inni mysleli po cichu. Zawsze bowiem mial wymowke, ze musial sie "uwierzytelnic " tlumowi. Dodatkowym plusem dla niego bylo fakt, ze nie mial on w zasadzie planu, ktory by chcial realizowac. Szedl za wola tlumu a wiec dal sie niesc pradowi wydarzen. Ludzie jak Gwiazda chcieli do czegos doprowadzic i wobec tego starali sie tlumem kierowac. Walesa tego nie robil. Krzyczal to samo co tlum nawet gdy musial zmieniac poglady z godziny na godzine. No i w koncu mial poparcie wielu innych agentow SB, ktorzy robili klake w razie potrzeby.Fenomen walesowskiej kariery mowi niestety, ze wiekszosc Polakow to owce, ktore ulegaja pedowi

Bobola pisze...

@inspektor lesny
Ma Pan racje. Odrobina inteligencji bardzo pomaga w dostosowaniu sie do panujacego rezimu bez koniecznosci odwolywania sie do skrajnych rozwiazan. Zwlaszcza,ze wiekszosc rewolucji nie przynosi niczego dobrego a raczej pogarsza stan, ktory poczatkowo wydawal sie nie do zniesienia. Tak bylo z Rewolucja Francuska czy Rosyjska. I podobnie bedzie i z obaleniem komunizmu, ktory to proces byl zreszta nie tyle rewolucja co procesem przyspieszonej konwergencji socjalizmu ikapitalizmu.

Inspektor Lesny pisze...

Ale wnioski beda smutne i niezbyt heroiczne. Bo wyglada na to, ze ani ten nasz lud tak wolnosci i niezaleznosci nie kocha jak kielbase i wodke.
Ani nasze elity nie palaja patriotyzmem, a jeszcze mniej ofiarnoscia dla Ojczyzny.
Jak jak z tym Szwejkiem. Szwejk, jak ten nasz lud, chcial kielbasy, wodki i dlugo spac.
A elita, jak porucznik, u ktorego Szwejk byl ordynansem, chce byc wazna i powazna, ale na front nie spieszy. Tylko biezy do sypialn dam praskich...

Inspektor Lesny pisze...

Mysle, ze trywializujemy to wszystko. Ludzie, ktorzy brali udzial w zmianach w Polsce(i nie tylko) nie byli pasywnymi figurami szachowymi, ktorymi poruszalo UB i ew ZSRR czy tez Zydzi. Byli oni zarowno aktorami na tej scenie, ale rownierz i rezyserami owego spektaklu. Wplywali na bieg zdarzen, ale i na nich wplywano. Dotyczy to obu stron konfliktu. To, co mamy dzis, nie bylo chyba niczyim celem. Tak wyszlo, i kazda ze stron starala sie jak najlepiej urzadzic.
Mysle, ze istnieje gleboka madrosc w slowach Clausewitz'sa. Ze rzadko kiedy plany kampanji wojennej przezywaja pierwsza bitwe.

Bobola pisze...

Upraszczanie jest istota metody naukowej. Bez niej nie mozna ustalic istoty zagadnienia. Nadmierna ilosc szczegolow zaciemnia obraz tak jak opis dzialania i motywacja zolniezy moze zaciemnic prosty fakt, ze bitwa zostala przegrana bo zabraklo amunicji albo zolnierze woleli sie poddac.

Bobola pisze...

@przemo
Sprowokowany zapytaniem Szanownego Kolegi przeszukalem internet aby ustalic pochodzenie Walesy. Wedlug jednej z witryn http://web.archive.org/web/20080618203434/http://www.polonica.net/Lech_...czy_Bolek.htm

prawdziwe nazwisko Wielkiego Polaka brzmi Lejba Kohne. Czy jest to prawda tego nie wiem. Prosze samemu przeprowadzic kwerende.

Inspektor Lesny pisze...

Ponoc Adolf Hitler myslal i czul tak jak zwykly Niemiec.
I dlatego jego rodacy go dobrze rozumieli.
Jesli ma byc podobnie z Lechem Walesa, to to dobrze naszemu narodowi nie wrozy...

Przemo pisze...

@Bobola - błagam ... ta strona ma być dowodem? papier (szczegolnie elektroniczny) jest cierpliwy. mozna tak wymieszac fakty z pomowieniami, ze da sie 'udowodnic' wszystko.

ja moge w ciagu paru godzin napisac podobny material o Panu i Panskim 'prawdziwym' nazwisku. do tego pare fotek jak przechodzi Pan kolo synagogi lub podaje reke komuniscie i jest Pan obrzucony g*em do konca zycia.

nie moge uwierzyc, ze inteligentni ludzie wierza, ze X ma 'prawdziwe' nazwisko goldblum a Y weissmann...

Inspektor Lesny pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Inspektor Lesny pisze...

moge uwierzyc, ze inteligentni ludzie

Nie, no totez Gospodarz mowi, ze trzeba by zajrzec do metryki. Co jak co, ale to zadanie dla autora biografii...

Anonimowy pisze...

@Przemo
Za bardzo mi to przypomina dyskusję przy stole u cioci na imieninach gdy towarzystwo po dobrej wódce zaczyna się wypowiadać na tematy polityczno-społeczne. Towarzystwo co się nigdy w życiu nie splamiło przeczytaniem książki. Nie mogę wyjść z podziwu jak biegle niektórzy rozpoznają Żydostwo - po zapachu czy jak?. Naziści to chociaż czaszki mierzyli, szkoda że do dyspozycji nie mieli takich speców jak są dziś. Gospodarzu, mam nadzieję że Ty do w/w towarzystwa 'wszystkowiedzących' się nie zaliczasz.
@Gospodarz cd
Słabo pamiętam tamte czasy ale nie uważam że Wałęsę ludzie popierali bo byli tak samo prymitywni jak on. Przede wszystkim, czy były jakieś alternatywy dla tych 'mniej prymitywnych'? Czy ktokolwiek inny sprawiał wrażenie człowieka który da radę coś zrobić? Wydaje mi się że prostota i bezpośredniość Wałęsy zjednywała mu zwolenników, ludzie mieli dość politycznego gadania i intelektualnego rozwadniania każdej sprawy aż do jej utopienia w bełkocie. Potrzebny był gość który ma siłę i odwagę przeciwstawić się władzom i Wałęsa wtedy był takim gościem.

Przemo pisze...

@nightwatch-er

Dokladnie tak.

Teoria, ze ten prostak Walesa jest Zydem mnie po prostu rozwala. Owszem, facet ma genialny instynkt polityczny (pisalem o tym niedawno) i charyzme, ale juz chyba jest mu blizej do monarchow francuskich niz do starozakonnych.

Pojawia sie pytanie, jakie prawdziwe nazwisko nosi Obama? Mysle, ze Obamowitz. Bo przeciez nikt nie kwestionuje, ze to malowany na czarno Zyd.

Teoria ewolucji jest dla mnie trudna do zrozumienia. Ciezko uwierzyc, ze zycie moglo tak wyewoluowac z paru aminokwasow. Ale jeszcze trudniej zrozumiec polski antysemityzm, gdzie wiekszosc ludzi nie widzialo Zyda przez cale zycie, a wyciaganie brudnych paluchow nastepuje w momencie, gdy ktorys z nich nieco tylko wyniesie sie ponad reszte.

W Polsce Zydem nie zostaje sie przez obrzezanie, tylko przez zarobienie pieniedzy lub start w wyborach do parlamentu.

Inspektor Lesny pisze...

W Polsce Zydem nie zostaje sie przez obrzezanie, tylko przez zarobienie pienied

Nikt sie nie staje Zyudem ani przez obrzezanie, ani przez zbudowanie, nawet przestepcze, majatku.
Negatywny wplyw Zydow na spoleczenstwa w ktorych zyja zostal juz wielokrotnie opisany i dowiedziony.
Co zas do ubolewania godnego zwyczaju przyklejania epitetu "zyd" kazdemu, kto jest w opozycji do nas, w nadzieji ze to ma negatywny klang, i zniecheci otoczenie do tej osoby, to istotnie zdarza sie to dosc czesto.
Nie zmienia to jednak faktow dotyczacych relacji do i miejsca w spoleczenstwach, jakie zajmuja Zydzi.

Inspektor Lesny pisze...

wszystkim, czy były jakieś alternatywy dla tych 'mniej prymitywnych'

Ponoc tak, przynajmniej zdaniem Gospodarza. Ja zreszta tez tak uwazam.

(Walentynowicz, Gwiazda itp) nie mowiac juz o doradcach typu Kuronia czy Geremka.

Nie wiadomo, czy byliby lepsi, ale twierdzenie ze Lech Walesa byl jedynym, niezastapionym kandydatem, jest bledne.

Inspektor Lesny pisze...

ludzi nie widzialo Zyda przez cale zycie,

To dziwne stwierdzenie. Spora czesc obecnych , polskich dostojnikow panstwowych jest udokumentowanymi Zydami. Codziennie pokazuja sie nam w TV.

Bobola pisze...

@przemo
Jest to fragment z listy zydow zamieszczonej w www.polonica.net (obecnie w archiwum). Jak pisze, nie gwarantuje za prawdziwosc informacji, ktora autorzy opieraja o dane wyniesione z MSW. Wiem, ze MSW take informacje zbierala rutynowo co latwo mozna sprawdzic na istniejacych w IPN dokumentach. Wszystkie one nie moga byc falsyfikatami. Co jednak bardziej wzmacnia wiarygodnosc tej opinii jest fakt, ze Zyzak przy olbrzymiej ilosci dokumentow jakie cytuje badz zamieszcza w ksiazce nie podal nigdzie danych dotyczacych przodkow Walesy ani tez danych parafialnych. Ja np mam sporo roznych swiadectw urodzenia , ozenkow i aktow wlasnosci dotyczacych kilku generacji moich przodkow. W nich, zwlaszcza w dokumentach koscielnych, istnieje sporo informacji o zawodzie i pozycji spolecznej osob wspomnianych w akcie. Takie dane musza tez istniec w wypadku Walesy. Watpie zeby Zyzak nie probowal wykonac kwerendy tego typu.

Anonimowy pisze...

@Bobola
Nie chodzi o to czy 'lista żydów' jest prawdziwa czy nie. Wg mnie to parszywka przy układaniu której ktoś nieźle się bawił. Najgorsze jest to że ogromna rzesza ludzi w Polsce kultywuje antysemityzm i po cichu żałuje że Hitler nie doprowadził dzieła eksterminacji Żydów do końca. Z drugiej strony ci sami ludzie nie chcą dopuścić myśli że Polacy pomagali w tej eksterminacji dla pieniędzy a historyczne dowody traktują jak herezję - no jak to k**wa możliwe, zwłaszcza biorąc pod uwagę kwitnący w rzeczypospolitej przed wojną antysemityzm???. Co gorsza kościół taką postawę aprobuje i z cicha popiera a politycy ją wykorzystują do szczucia na 'nieprawdziwych polaków'. To jest kupa szajsu i mam nadzieję że coraz więcej ludzi w Polsce zacznie to zauważać

Przemo pisze...

@nightwatch-er

Oczywiscie, ktos sie niesamowicie dobrze przy tej liscie bawil. To widac po nazwiskach - czasem rzuca sie w oczy ze imiona i nazwiska sa zmyslone i maja tylko brzmiec 'zydowsko'.

Oczywiscie, ze kler szczuje Polakow na Zydow. Trudno znalezc wytlumaczenie, prawdopodobnie ksieza wyniesli to z domow. To czesto potomkowie prostych, wierzacych ludzi, a madrosc ludowa glosi 'mozesz wygnac chlopa ze wsi, ale nie wygnasz wsi z chlopa'.

Oczywiscie kler i Polacy zapominaja jakiej narodowosci byl Chrystus. Podejrzewam, ze wiekszosc uwaza, ze Polak.

I na koniec, drogi Kolego, informuje Cie, ze nic sie nie zmieni. Od wyciecia Zydow minelo 60 lat, to juz 2 czy 3 pokolenie Polakow, ktorzy Zyda widza tylko wyciagajac paluchy w kierunku TV jak pokazuja obrady rzadu ... I antysemityzm trwa, wiec trwac bedzie i po naszej smierci.

Inspektor Lesny pisze...

znalezc wytlumaczenie, prawdopodobnie ksieza wyniesli to z domow. To czesto potomkowie

Jak to, trudno? Przeciez Panom wyjasnil pan ambasador Izraela, ze wyssali z mlekiem matki...

Bobola pisze...

@nightwatcher

Nie wydaje mi sie, aby lista podana w polonica.net byla zartem. Wiele osob z tej listy jest mi znanych, maja oni pochodzenie zydowskie, i sa opisani prawidlowo. Wielu tez osob na owej liscie brakuje z Zydow mi znanych osobiscie. A wiec lista nie jest kompletna. Nie znany jest tez sposob kwalfikacji do rasy niearyjskiej stosowany przez tworcow listy. Nie wiadomo czy chodzi tylko o wyznawcow religii mojzeszowej czy tez o jakies szersze kryterium rasowe czy antropologiczne. Wielu Zydow dzialajacych w aparacie komunistycznym bylo ateistami, wielu z nich postaralo sie o nowe nazwiska (np Berman- Borowski czy Szechter-Michnik)o brzmieniu polskim. Wielu tez nawrocilo sie na katolicyzm. Z podobnymi problemami zmagali sie tworcy niemieckich ustaw norymberskich. W kazdym razie liczebnosc obywateli polskich narodowosci zydowskiej jest zdecydowanie niedoceniana. Wraz z transplantami w postaci imigrantow z ZSRR stanowia oni piata kolumne, ktora rozsadza Polske od wewnatrz.

Anonimowy pisze...

No patrząc na listę Żydów Polskich dochodzę do wniosku że obejmuje ona wszystkie znane osoby których nazwiska pojawiały się w mediach. Jeśli miała by to być statystycznie reprezentatywna próbka społeczeństwa polskiego to oznacza ze owo społeczeństwo w co najmniej 90% składa się z Żydów. A zatem działając na swoją korzyść działają na korzyść 90% społeczeństwa polskiego - czyli bzdurą jest twierdzenie że społeczeństwu szkodzą.
Możliwa jest także druga wersja - że tak silna reprezentacja Żydów występuje tylko wśród ludzi znanych i wybitnych. Wtedy oznacza to że rasa Żydowska zdecydowanie góruje nad Polakami pod względem intelektu i talentu - czyli jednak mają lepszy materiał genetyczny niż 'aryjczycy'.

Bobola pisze...

@nightwatcher
Ma Pan racje. Podobnie nauka jest zdominowana przez Zydow. Czesciowo dlatego, ze istotnie sa zdolniejsi a czesciowo dlatego, ze sa bardzo solidarni i reklamiarsko krzykliwi. Inaczej mowiac umieja sie sprzedac na rynku akademickim. Wedlug slow jednego ze znawcow, ktorego nazwiska niestety nie pamietam, jest to cecha wynikajaca z tego, ze w II WS wymordowano glownie najglupszych Zydow (ktorych byla masa w Polsce i ktorzy nie byli w stanie uniknac ostatecznego rozwiazania) i najwartosciowszych Polakow. Przesladowanie niemieckie i radzieckie spelnily role selekcyjna i wobec tego obecna populacja jest naturalnie wzbogacona w najniebezpieczniejszy element zydowski.To dla kraju jest katastrofa bo mniejszosci z reguly, bez wzgledu na ich inteligencje, sa elementem destrukcyjnym.

Inspektor Lesny pisze...

Pan nightwatcher i Przemo zajeli stanowisko pro-zydowskie i anty-polskie. Nie ma to nic z "prawda" i obiektywizmem wspolnego. Podobnie zreszta jak stanowisko patriotyczne i pro-polskie.
Jest to sprawa uczuc, a nie argumentow.
Rozmowa zostala zainicjowana pt. "Walesa a spoleczenstwo polskie", gdzie przynaleznosc do obcych grup z zalozenia ma wydzwiek negatywny. Podobnie, jak u rolnika-maki czerwone sa wprawdzie o wiele ladniejsze niz rosnace zboze, ale rolnik walorami estetycznymi sie nie zajmuje.
Maki to chwasty.
Podobnie z Zydami. Ich zapach i uroda nie zmienia faktu, ze rozproszeni w spoleczenstwie polskim dzialaja na jego szkode.

Anonimowy pisze...

@Bobola
Bardzo ciekawy ten Pana wniosek że w selekcji naturalnej jaką była WWII wyeliminowani zostali najgłupsi spośród Żydów i najzdolniejsi spośród Polaków. Czy oznacza to że najzdolniejsi z Polaków byli umysłowo na poziomie najgłupszych z Żydów? No ale dlaczego ta naturalna selekcja pominęła najgłupszych z Polaków?
Okupantom szkoda było kul na takie barachło, czy co?
@Inspektor
Ja nie zajmuję stanowiska anty-polskiego ani pro-żydowskiego. Po prostu próbuję wyciągać logiczne wnioski z twierdzeń które tu padają.

Inspektor Lesny pisze...

społeczeństwo w co najmniej 90% składa się z Żydów. A zatem działając na swoją korzyść

A mnie przychodzi do glowy trzecia wersja. Ze nie czuja sie czescia spoleczenstwa, i omijaja wszystkie przykre, lecz konieczne w tworzeniu dobr, szczeble. Nie pragna orac, siac, domostwa dogladac, lecz od razu na zniwa wejsc.
Tak ze mnie nie dziwi nadreprezentacja Zydow przy korycie...
I nie jest to bynajmniej oznaka wielkiej inteligencji. Bo gdyby istotnie spoleczenstwo polskie skladalo sie w 90% z Zydow, i wszyscy inteligentnie by pobiegli do koryta, to by czesc sie wzajemnie zadeptala(co zresztz robia) a reszta z glodu zdechla.

Inspektor Lesny pisze...

Czy oznacza to że najzdolniejsi z Polaków byli umysłowo na poziomie najgłupszych z Żydów

Wyzsze uczucia, takie jak patriotyzm, nie mieszcza sie w teorii ewolucji.
Paradoksalnie, element najwartosciowszy w Narodzie, element patriotyczny ginie pierwszy.

Inspektor Lesny pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Inspektor Lesny pisze...

ogromna rzesza ludzi w Polsce kultywuje antysemityzm i po cichu żałuje że Hitler nie doprowadził dzieła eksterminacji

juz 2 czy 3 pokolenie Polakow, ktorzy Zyda widza tylko wyciagajac paluchy w kierunku TV

Jest to odrazajacy przyklad, jak w bandycki sposob probuje sie przerzucic odpowiedzialnosc za mordowanie (nie wytepienie-przeciez istnieja) Zydow z Niemcow na Polakow.
Przypominam, jes ze raz, ze JEDYNYMI ktorzy mordowali Zydow w sposob zorganizowany, z zamiarem ich unicestwienia, byli NIEMCY.
A i to tylko w latach 1937-1945.
Z naciskiem na lata 41-45.
Ani inne narody tego nie robily, ani poza tymi datami to sie nie zdarzalo.

Bobola pisze...

@nightwatcher

Mysle, ze glownym czynnikiem bylo to, ze Polacy byli przeznaczeni przez Niemcow jako niewolnicza sila robocza, z ktorej wystarczylo usunac ewentualny element kierowniczy w postaci inteligencji i wojskowych. Paradoksalnie warstwa ziemianska byla traktowana lagodnniej- zapewne do czasu. Majatki ziemskie funkcjonowaly bedac w rekach swoich wlascicieli i co najwyzej dostawaly komisarzy nadzorujacych (tak zreszta jak i przedsiebiorstwa polskie) . Byc moze chodzilo tez o zapewnienie produkcji zywnosci i sprzetu potrzebnego do funkcjonowania zaplecza frontu. Okupacja w gruncie rzeczy trwala zbyt krotko aby mozna bylo w pelni odgadnac jakie byly finalne zamierzenia Niemcow. Niewatpliwie glownym obiektem ich zacietrzewienia byli Zydzi gdyz ich postanowiono po prostu zlikwidowac jako element biologicznie obcy i wrogi kulturze europejskiej. Polakow tepiona glownie w celu utrzymania ich w ryzach. Co byloby dalej to trudno powiedziec.Byc moze czesc populacji polskiej zostalaby wcielona do rasy pol-panow gdyz Niemcy nie widzieli przeszkod w zniemczaniu obiecujacych antropologiicznie polskich dzieci. Warto tez zanaczyc, ze aktywnymi i zaakceptowanymi sojusznikami Niemiec byli Ukraincy i Bialorusini - tez Slowianie.

Anonimowy pisze...

@Przemo
błagam ... ta strona ma być dowodem? (...) ja moge w ciagu paru godzin napisac podobny material o Panu i Panskim 'prawdziwym' nazwisku.(...) nie moge uwierzyc, ze inteligentni ludzie wierza, ze X ma 'prawdziwe' nazwisko goldblum a Y weissmann...

Znaczy się zdrowy na umyśle człowiek nie może uwierzyć, że syn Szechtera to Michnik, syn Bermana to Borowski, bo syn Kowalskiego, to Kowalski? Zaiste dziwna to argumentacja. Dla mnie zmiana nazwiska u mężczyzny w europejskim kręgu kulturowym zawsze jest podejrzana;-) i rozumiem, iż wg Pana to jest najczystszy antysemityzm.-) Czegóż to dokonał był słynny ojciec, że dziecko aż tak się wstydzi?

W Polsce Zydem nie zostaje sie przez obrzezanie, tylko przez zarobienie pieniedzy lub start w wyborach do parlamentu.

Ależ drogi Przemo. To co napisałeś, to zupełna bzdura, ponieważ zdecydowana większość posiadających pieniądze i będących w parlamencie to Polacy. Inna sprawa, że tych, co zmieniają nazwiska, a być może i Żydów;-) jest tam nadreprezentacja, bo jakżeś słusznie zauważył Żydów w Polsce prawie nie ma. Na dodatek obrzezują się i inni Semici, a nie tylko Żydzi, więc i ten argument zupełnie jest bez sensu.

wypor pisze...

Proszę zwrócić uwagę, że rozliczne procesy sądowe przeciw wydawnictwu, niepotkane na tę skalę w Polsce, spowodowały, że książki nie ma w obiegu od połowy 2010 roku...
Żadna inna publikacja nie spowodowała takich protestów a ta uznawana jest za pamflet polityczny...

Robert pisze...

Tak swoja droga polskie społeczeństwo to niezła mieszanka narodowościowa i prawie każdy z nas może znaleźć u siebie w rodzinie jakaś gałąź "niepolską" . Nie zmienia to jednak faktu, ze zorganizowana mniejszość zwłaszcza obca kulturowo i nie asymilująca się stanowi zawsze problem i tak jak napisał Gospodarz jest elementem destrukcyjnym.