środa, 9 listopada 2016

"Oby dniem wskrzeszenia byl! ..." (Warszawianka)

    Moi amerykanscy wspolobywatele zrobili mi mila niespodzianke wybierajac Donalda Trump'a Wielkim Bialym Ojcem w Waszyngtonie. Juz jakis czas temu postulowalem z okazji poprzednich wyborow aby "Return the white to the White House!" ("Przywroc bialego do Bialego Domu!"). Wowczas wybory nie poszly zgodnie z moimi zaleceniami i dzieki temu mielismy recydywe z Obamy. Tym razem jednak sie udalo, gdyz wiekszosc wyborcow zorientowala sie z duzym opoznieniem  ale jednak, ze kontynuowanie polityki DFL musi sie wreszcie skonczyc katastrofa dla  narodowej gospodarki i politycznej pozycji USA. Przy okazji zas wyszlo dobitnie na jaw, ze poza polityczna poprawnoscia mediow nie istnieje zadna prawdziwa wiedza , ktora dysponuja aktualni wodzireje prasy i mediow elektronicznych. Jeszcze wczoraj badajacy opinie publiczna byli w 80% pewni, ze zwyciezy byly sekretarz stanu, Hilary Klinton i dawali Trumpowi tylko 20% szanse zwyciestwa  (http://www.nytimes.com/elections/forecast/president ). Potem nadszedl dzien proby i okazalo sie ze wszystkie te wyniki nie sa warte papieru, na ktorych byly drukowane. Byc moze zawinila tu tez plaga "kolorowych" dziennikarzy,  prezenterow telewizyjnych oraz "ekspertow" , ktorzy zostali zaangazowani w ciagu ostatninch osmiu lat prezydentury Obamy. Miejmy nadzieje, ze nadchodzaca w przyszlym roku - mam nadzieje- czystka oczysci przestrzen publiczna z osob, ktore zamiast przedstawiac obiektywna rzeczywistosc probuja ja tworzyc na zamowienie swoich politycznych mocodawcow.
     Obecnie zas obserwuje panike wsrod srodowiska "politycznych poprawniakow" , ktorzy usiluja wmowic wszystkim,  ze mimo fatalnej kleski Klintonow i ich finansowych poplecznikow (ktorzy wydali okolo 500 milionow USD na jej lansowanie), ze multikulturalizm i wielonarodowaosc ma sie nadal w USA doskonale. Moim zdaniem nie jest to prawda, a to, ze Trump umiejetnie zagral karta rasowa bylo jednym z glownych powodow jego zwyciestwa. Miejmy nadzieje, ze obietnice Trumpa pod wzgledem przyhamowania osadnictwa ludnosci kolorowej (z ktora sa niekonczace sie klopoty) zostana szybko zrealizowane po objeciu przez niego stanowiska Wodza Wolnego Swiata. Ameryka bez odbudowy swojej przemyslowej potegi (co kandydat tez obiecal) nie jest w stanie wchlonac ekonomicznie liczby nieporzadanych cudzoziemcow, ktorzy obecnie zasiedlaja USA. Obecna Ameryka jest juz przeludniona ponad dwukrotnie ( http://www.footprintnetwork.org/en/index.php/GFN/page/trends/united_states_of_america/ ) i znajduje sie w stanie katastrofalnej eksplozji populacji. Pisalem o tym uprzednio : http://bobolowisko.blogspot.com/2012/10/dlaczego-wymiera-biosfera-czyli.html   i bez wzgledu na to kto zostalby prezydentem ten problem pozostalby. Demokraci, zgodnie z polityczna poprawnoscia , ktora wyznaja , wsadzaja glowe w piasek i maja nadzieje, ze problem sam sie rozwiaze . Mam nadzieje, ze Trump wprowadzi aktywne srodki zmniejszania liczebnosci populacji inwazyjnych. Budowa muru czy pasa min wzdluz granicy moze byc rozwiazaniem tak jak tez masowe wysiedlenia osob, ktore obecnie przebywaja na terenie USA nielegalnie.  Ameryka powinna wrocic do modelu "Ojcow Zalozycieli" , w ktorym nowa republika miala byc krajem bialego czlowieka, gdzie ludnozc rodzima - Indianie- oraz kolorowe populacje naplywowe - Chinczycy i Murzyni, byli ograniczani liczbowo i scisle kontrolowani. Populacje wielorasowe , wieloreligijne i wielonarodowe sa z reguly niestabilne i moga istniec i prosperowac tylko wtedy gdy "mniejszosci" sa scisle kontrolowane. Pisalem o tym wiele razy ale tu zacytuje tylko http://bobolowisko.blogspot.com/2011/07/o-niedocenianych-zaletach-ksenofobii-i.html.

   Niezbedne dla uzdrowienia gospodarczej sytuacji USA jest renegocjacja stosowanego w USA globalizmu. Podstawa zdrowego zatrudnienia dla populacji jest produkcja towarow powszechnego uzytku. Ta galaz przemyslu daje dobre wynagrodzenie i liczne miejsca pracy. Ochrona tego segmentu gospodarki jest konieczna dla uzdrowienia sytuacji zatrudnieniowej ale takze dla finansow panstwowych. Niezatrudnieni sa bowiem tylko "kamieniem mlynskim" na szyji panstwa- pozeraja dochody podatkowe wypracowywane przez malejace warstwy proletariatu, ktory Amerykanie elegancko nazywaja klasa srednia. Usilowania ograniczenia "dobroci" panstwa dobrobytu (welfare state) byly w planie wielu ostatnich prezydentow czy kandydatow na to stanowisko ( np Reagan,  Perot) . Nic jednak nie zostalo zrobione aby ten problem rozwiazac (poza posunieciami kosmetycznymi). Zaniedbanie reform zaowocowalo zas lawinowym wzrostem zadluzenia narodowego, ktore powoduje, ze USA (tak jak i Polska) zmuszone jest to wyprzedazy rezerw panstwowych zagranicznym wierzycielom. Pisalem juz o tym w :http://bobolowisko.blogspot.com/2011/07/o-niedocenianych-zaletach-ksenofobii-i.html i moge miec tylko nadzieje, ze Trump, tak jak obiecywal, zajmie sie powaznie odwrotem od globalizacji. 

    Waznym, acz nie wspomnianym przez Trumpa elementem naprawu gospodarki byloby powrocenie do "zlotego" standartu waluty amerykanskiej. Ten problem nie ujawnil sie w dyskusji przedwyborczej ale bez uzdrowienia waluty i opanowania dewaluacji sterowanej przez politykow ("Zatrzymac maszyny drukarskie" - haslo, ktore doprowadzilo Hiltlera na polityczny swiecznik) uzdrowienie i uracjonalnienie polityki pienieznej USA nie jest , moim zdaniem, mozliwe. 

   Wkrotce powroce do analizy stanu gospodarki amerykanskiej pod koniec niefortunnego panowania Obamy. To jednak wymaga wykreslenia przebiegu podstawowych wskaznikow ekonomicznych i zajmie mi troche czasu. Chwilowo za musze powiedziec, ze wybor jaki dokonali Amerykanie a raczej te 50% wyborcow, ktorzy glosowali na Trumpa uwazam, ze bardzo pozytywne zajwisko, swiadczace o tym, ze przynajmniej znaczna czesc ludnosci tubylczej potrafi myslec logicznie.

  

11 komentarzy:

LU pisze...

Jakoś program na 100 dni mnie nie powala. Szczególnie zwiększenie środków finansowych na wojsko i policję stanową. Zero planu ograniczenia emisji CO2 i działań proekologicznych. Ale to poza CO2 nie mój problem. H'amerykański 😊

Anonimowy pisze...

@LU:" Zero planu ograniczenia emisji CO2"

A to najważniejsze?? Dalej najlepszym przykładem nieskończoności jest ludzka głupota:)

Bobola pisze...

@LU

Programy pro-ekologiczne w rodzaju ograniczenia emisji CO2 czy elektrowni wiatrowych lub slonecznych sa ekonomicznym nonsensem. Trump powinien powrocic do klasycznych metod produkcji energii gdyz paliwa w rodzaju wegla, gazu czy nafty USA ma tak duzo, ze produkcja energi ta droga jest najtansza.

Inspektor Lesny pisze...

Mam uczucia troche ambiwalentne. Z jednej stony P. Trump wydaje mi sie sympatyczny, dosc konkretny w pogladach.
Z drugiej zas stony, jego deklaracje o usuniecviu sie z aktywnego dzialania na Swiecie spowoduja expansje Rosji-i problemy, ktore teraz moze,przycichna, po kilkudziesieciu latach wroca z wieksza moca. Choc, i to nie wiadomo-deklaracje to jedno, a praktyczne rezultaty to co innego...
IL.

Bobola pisze...

@inspektor
Rosja , moim zdaniem, jest "papierowym tygrysem" , ktory predzej czy pozniej popadnie w ekonomiczna "czarna dziure" (jak za czasow Gorbaczowa-Jelcyna). Jest zadziwiajace jak malo ten kraj sie zmienia mimo postepu technologicznego i byc moze umyslowego.
Jak byl rzadzony przez cara i bojarow tak i jest rzadzony przez dzierzymorde -Putina i oligarchow. Od czasu do czasu nowy car przycina brody bojarom ale po krotkim okresie czystki wszystko wraca do tego samego trybu rzadzenia. Widocznie tak musi byc w spoleczenstwach prymitywnych.

nissan pisze...

Dzieki dla Autora za cenny i wazny text. Tu cytata, https://twitter.com/ESTEIN4/status/798925465721405440
Pozdrawiam z najwiekszym szacunkiem.

testujemy pisze...

"Trump powinien powrocic do klasycznych metod produkcji energii gdyz paliwa w rodzaju wegla, gazu czy nafty USA ma tak duzo, ze produkcja energi ta droga jest najtansza. "

W Polsce produkujemy gro energii z węgla. Efekt? Na 50 najbardziej zanieczyszczonych (powietrze) miast Europy, 33 to miasta z Polski. Pomijając już globalny problem destabilizacji klimatu, do której się to przyczynia, ma to duży wpływ na zdrowie, a więc na kapitał ludzki społeczeństwa, czyli prawdopodobnie też na całą gospodarkę kraju.

Anonimowy pisze...

@Krzysztof Galos:"Efekt? Na 50 najbardziej zanieczyszczonych (powietrze) miast Europy, 33 to miasta z Polski. "

Rozumiem. To proszę wskazać alternatywę dla Polski.

Bobola pisze...

@Krzysztof Galos

Zuzycie energii jest proporcjonalne do wzrostu populacji. Dlatego postuluja zmniejszenie liczby ludnosci z grubsza rzecz biorac o polowe.Metody "ekologiczne" produkcji energii w postaci elektrowni wiatrowych czy palet swiatloczulych sa niepraktyczne ze wzgledu na to, ze generacja energii jest najwieksza w czasie dnia, kiedy zapotrzebowanie na nia jest najnizsze. Sa tez dodatkowe problemy ze wzgledu na to, ze fotoelektryczne genetratory daje prad staly, ktory musi byc przetworzony na zmienny jesli generator ma byc wlaczony do krajowej sieci. Elektrownie wiatrowe dziesiatkuja tez ptaki o czym jakos jest cicho w mediach.

Anonimowy pisze...

@Bobola:"ze generacja energii jest najwieksza w czasie dnia, kiedy zapotrzebowanie na nia jest najnizsze."

?????? To pewnie dlatego w Polsce szczytowy pobór energii elektrycznej jest gdzieś w środku dnia gdy pracują wszystkie zakłady produkcyjne i usługowe, a w nocy trzeba sztucznie odbierać lub magazynować nadmiar energii.

Bobola pisze...

@naiwny
Wiekszosc energochlonnych miejsc pracy dziala w ruchu ciaglym . Ich zapotrzebowanie na energie jest stale i nie moze zalezec od tego czy jest dzien sloneczny badz czy wiatr wieje . Jesli starczy mi czasu to przedstawie jeszcze analize oplacalnosci roznych zrodel produkcji energii elektrycznej. Ale ciekawym a niecierpliwym polecam ksiazke "Nothing to Fear -A Bright Future for Fossil Fuels" autorstwa Donn Dears, 2015.