wtorek, 17 lutego 2015

Dlaczego?

    Zyjemy w czasach katastrofy demograficznej. Ten stan, przez wiekszosc ludnosci niedostrzegany, powoduje podswiadome reakcje agresywne i emocjonalne w stosunku do naszego otoczenia. Mamy losowe egzekucje-strzelaniny wywolane blachymi bodzcami  badz nawet niczym nie sprowokowana  agresje w stosunku do przypadkowych wspolobywateli. Mamy tez w gruncie rzeczy irracjonalne ale krwawe ataki calych grup narodowosciowych na ich sasiadow, z ktorymi zyli w pozornej zgodzie przez cale lata: Tutsi versus Hutu , Szia versus Suni, Ukraincy versus Rosjanie czy Polacy. W Polsce klasycznym objawem  jest wszechobecna i niestarannie ukrywana nienawisc pomiedzy Polakami-Slowianami a Zydami badz Cyganami a ogolniej przedstawicielami ludnosci kolorowej.  U podstawy tych zachowan lezy brak stabilizacji umyslowej i zamoznosciowej ludosci, ktory mozna by nazwac, za profesorem Hansem Selye, stresem zycia wspolczesnego.

     Nie tak dawno pisalem (http://bobolowisko.blogspot.com/2015/01/kara-boska.html )o mozliwej nadprzyrodzonej interpretacji zdarzenia we Francji, w wyniku ktorego likwidacji ulegla redakcja satyrycznego tygodnika. Czym byla powodowana wyrazna w koncu agresja publikowanych rysunkow w stosunku do wyznawcow tej czy innej religii? I czym innym  niz niewspolmierna do obrazy reakcja byl zbrojny napad mahometan na chamskich dziennikarzy?  Swiat wspolczesny cechuje nie skrepowana niczym inwazja prostactwa. Przejawia sie to miedzy innymi nadmierna bezposrednioscia w obcowaniu a takze nie uznawaniem zadnych autorytetow.  Jeszcze nie tak dawno zwracano sie do nieznajomego acz godnego szacunku wspolobywatela uzywajac tytulu : Pan , Pani, Panna ( w angielskim Mr, Mrs, Miss , w hiszpanskim Usted,  Senior, Seniora, Seniorita  itp). Przez  Ty zwracano sie do osoby stojacej nizej socjalnie jak np Pan do chlopa, bialy do murzyna czy starszy obywatel do dziecka. Teraz wszyscy chca zwracac sie do kazdego uzywajac imienia czyli w pierwszej formie niegdys uzywanej rzadko bo tylko w odniesieniu do osob bardzo blisko zaprzyjaznionych . Pozornie ma to usunac stresy wywolane interakcja z osobami obcymi. Skutek tego powszechnego spoufalenia jest jednak wrecz odwrotny.

   Stabilny system spoleczny wymaga bowiem istnienia pewnej hierarchii socjalnej-pewnej klasowosci dzielacej obywateli. Powszechna rownosc jest rownie niebezpieczna dla systemu spolecznego jak niebezpieczne dla materii byloby usuniecie wszystkich sil odpychajacych dzialajacych pomiedzy czasteczkami czy atomami. Jak dlugo "stezenie" ludnosci na jednostke powierzchni bylo niewielkie do starc pomiedzy osobnikami nalezacymi do tego czy innego stada narodowosciowego czy religijnego dochodzilo  z rzadka.  Moi Szanowni Czytelnicy zapewne nie wiedza, ze na terenie Polski Centralnej zaludnienie wynosilo pomiedzy 20 a 40 osobnikami na km^2 okolo roku 1790 (H. Samsonowich i inni "Polska -Losy panstwa i Narodu")  podczas gdy obecnie wynosi okolo 125 osobnikow na km^2. Na terenie obecnej Ukrainy czy Bialorusi mielismy gestosc powierzchniowa zaludnienia wynoszaca ponizej 20 osobnikow  na km^2 w roku 1790 podczas gdy obecnie wynosi ona 75 osobnikow na km^2. Tak wiec przecietna separacja miedzy Polakami w rdzenej Polsce wynosila w wieku XVIII -stym 182 m podczas gdy obecnie wynosi  ona tylko 89 m czyli niemal o polowe mniej.
    
    Im mniejsza jest srednia odleglosc pomiedzy osobnikami zamieszkujacymi ten sam habitat tym wieksze jest wspolzawodnictwo o skonczona ilosc zasobow istniejacych na tym obszarze i tym wieksze jest rozdraznienie wywolane koniecznoscia interakcji z wspolobywatelami. W te prosty sposob tradycyjne polskie powiedzenie :"Gosc w dom- Bog w dom" ustapilo pod naporem "zapor izolacyjnych" w postaci roznych kontrolowanych dostepow (domofonow, bram stale zamknietych czy osiedli strzezonych) realizujacych angielskie powiedzenie "Moj dom jest moja twierdza" ("My home is my castle").

   Jak juz pisalem uprzednio (http://bobolowisko.blogspot.com/2011/07/o-niedocenianych-zaletach-ksenofobii-i.html ) kazdy z nas najbardziej lubi ludzi do niego samego podobnych- rasa, jezykiem, wiara, pochodzeniem czy wyksztalceniem. Odrebnych od preferowanego wzorca obywateli staramy sie unikac. Oni tez najczesciej padaja ofiara "czystek" gdy tylko pojawi sie taka okazja. Tak na przyklad intesywna walka klasowa w ciagu pierwszych lat "Polski Ludowej" , w wyniku ktorej praktycznie wyniszczono fizycznie polskich obywateli nalezacych do elity  II Rzeczpospolitej a takze polskiech ziemian i przemyslowcow (oraz Polakow broniacych jeszcze starego rezimu i faktycznie wolnej Polski)  miala dosyc powszechne poparcie w warstwach podobno polskiego chlopstwa (przekupionego ziemia ukradziona poprzednim wlascicielom) oraz polskiego proletariatu miejskiego, ktory juz sie widzial w roli nowch wlascicieli polskiego przemyslu. Idea tolerancji wyznaniowej, rasowej czy narodowosciowej brzmi na pozor ladnie ale jest faktycznie czynnikiem destrukcyjnym dla panstwa i narodu. Panstwo niejednorodne narodowosciowo moze byc stabilne tylko wtedy gdy istnieje wyrazna dominacja jednego z jego skladnikow narodowosciowych nad pozostalymi, ktorzy sa czyms w rodzaju tolerowaych pariasow systemu.
W czasach II Rzeczpospolitej role elity wladzy pelnily "sfery legionowe" , warstwa uprzywilejowana  bylo polskie ziemianstwo i sfery przemyslowe, "szara mase" stanowilo chlopstwo, zreszta coraz bardziej bezczelne, a rola pariasow przypadla mniejszosci zydowskiej i rusinskiej. Cierniem w boku Rzeczpospolitej byla spolecznosc zydowska - niechciana ale trudna do niezauwazenia ze wzgledu na liczebnosc (w Warszawie czy Lodzi getta zydowskie zajmowaly znaczna powierzchniowo bo wynoszaca okolo  30% powierzchnie miasta) oraz znaczenie w handlu, hotelarstwie i wolnych zawodach. Mimo licznych prob zmniejszenia wagi owej niechcianej mniejszosci ("Swoj do swego po swoje" -haslo powrotu do handlu rodzimego czy numerus clausus- limit przyjec w szkolnictwie wyzszym) problem wrogich mniejszosci pozostal do konce II RP. Problem mniejszosci nie byl zreszta wylacznie cecha II RP bowiem podobna niechec miedzy polska wiekszoscia a zydostwem istniala takze za czasow Cesarstwa Rosyjskiego i wczesniej- za czasow Rzeczpospolitej Szlacheckiej . Dobry obraz tych stosunkow daje "Ziemia Obiecana " W. Reymonta. Tu polecam  ksiazke gdyz film Wajdy pod tym samym tytulem znieksztalcil celowo autorska wymowe dziela. Sytuacja ludnosciowa ulegla pewnej poprawie za czasow okupacji gdyz Niemcy z zasady nie kieruja sie sentymentami i mieli zreszta podobny problem na wlasnym terytorium.

  System polityczno gospodarczy o roznorodej narodowo populacji jest stabilny tylko tak dlugo jak dlugo nie powstaje w nim problem braku zatrudnienia. Ludzie pracujacy sa zwiazani w miejscu pracy przez znaczna czesc dnia i widza takze przed soba pewna perspektywej zamoznosci. Jesli gospodarka kraju sie zachwieje czy to ze wzgledu na wahania koniunktury swiatowej czy tez w wyniku wojen gospodarczych czy militarnych populacje nieuchronie popadaja w stan konfliktu. W przypadku wojny z silami zewnetrznymi - glownie z sasiadami- mniejszosci sa sklonne do wejscia w porozmienie z panstwami wrogimi, ktorzy czesto moga im obiecac lepsza pozycje socjalna w wypadku swojego zwciestwa. Tak bylo z mniejszoscia niemiecka, ukrainska czy bialoruska mieszkajaca na terenie Panstwa Polskiego w czasie II Wojny Swiatowej czy z mniejszoscia zydowska po roku 1945 , ktora poszla na szeroka wspolprace z rezimem sowieckim po "wyzwoleniu". Podobnie jest obecnie gdy kolaboranci wywodzacy sie w znacznej mierze z narodowych mniejszosci wepchneli  Polske w rece jednego z naszych dwoch najwiekszych wrogow i poswiecili suwerennosc gospodarcza i polityczna w koncu powaznego panstwa europejskiego na oltarzu wlasnych interesow.

    Podobna sytuacje mamy obecnie na Ukrainie o skolonizowanie ktorej walcza  dwa lokalne europejskie mocarstwa: Unia Europejska i Rosja. Ta ostatnia jest w trakcie odbudowy swoich posiadlosci kolonialnych straconych po upadku Imperium Sowieckiego. Problem ten moglby byc rozwiazany latwo  przez dokonanie plebiscytu wsrod ludnosci Ukrainy  pod nadzorem miedzynarodowych sil rozjemczych ONZ. Podobny plebiscyt  mial miejsce na terenie Polski po II Wojnie Swiatowej kiedy nie bylo oczywiste  ktore z czesci bylych zaborow maja nalezec do nowo powstalej II Rzeczpospolitej a ktore pozostana w granicach Niemiec (czy Czechoslowacji). Jak dotad jednak zadna z zainteresowanych stron nie wysunela takiej propozycji co oznacza, ze oczekuja one az oczywista wygrana na polu walki zadecyduje o wielkosci terenow jakie Rosja zagarnie. Byc moze zreszta plany Rosji nie ograniczaja sie tylko do korekty granic Ukrainy ale maja perspektywy zarysowane w szerszej skali. Jesli spojrzymy bowiem na mape przedstawiajaca rywalizujace o dominacje Europy potegi to latwo zauwazymy, ze Estonia, Lotwa , Litwa , Polska , Czechy, Slowacja, Wegry i Rumunia stanowia aktualne "Dzikie Pola", na ktorych scieraja sie interesy Rosji i Niemiec. Granice "nienaruszalne" znacza linie "fortow" , ktorymi sa bazy wojsk USA i Rosji. Zauwazmy, ze na terenie "Dzikich Pol Wschodniej Europy"  nie ma baz amerykanskich co oznacza, ze panstwa tam lezace nie maja scisle okreslonej przynaleznosci do tej czy innej potegi a wiec nie znajduja sie takze pod "parasolem" obronnym USA. W chwili obecnej Rosja zrobila ruch w kierunku zahamowania wplywow UE  na Ukrainie po tym jak Niemcy  usilowali dokonac tam drugiej "pomaranczowej " rewolucji i wyrwac ten kraj spod wplywow rosyjskich. Jesli USA i UE nie odpowiedza zdecydowanie na tym teatrze wojny to zapewne agresja Rosji przesunie sie na zachod. Zyjemy znowu w ciekawych czasach!

26 komentarzy:

Inspektor Lesny pisze...

jak np Pan do chlopa, bialy do murzyna czy starszy obywatel do
......................
Trzeba byc niezlym bakłażanem, by , aby wydukac swe emocje, zabrac sie do modyfikowania pisowni i ortografii. Cienka ta profesorska politura,i luzno siedzi na skorze, jesli nie umiemy piszac poprawnie, wyrazic swych uczuc.
Trzeba bylo jeszcze tego chlopa napisac ciensza czcionka, a "pana", nie tylko z wielkiej, ale i tlustym drukiem...
Cha, cha, cha...

Bobola pisze...

A moze cos na temat?

Inspektor Lesny pisze...

A moze cos na temat?
.......................
Gospodarz wyrobil sobie (bo sie w nim nie urodzil) bledne spojrzenie na Swiat. Trudno jest prowadzic dyspute z osoba, ktora nie waha sie falszowac pisownie i ortografie, byle nadac swym przekonaniom wage.
IL.
Ps.Paradygmat sie zmienil/zostal zmieniony. Podobnie, gdy uswiadomiono sobie, ze to nie Ziemia jest punktem centralnym, a Slonce. Choc wtedy, mimo blednych zalozen, astronomowie rowniez radzili sobie z np. pomarem czasu. lat, miesiecy,dni i godzin. To jednak nie znaczy, ze mamy powrocic do dawnych zalozen.

Bobola pisze...

Szanowny inspektor pisze niejasno.
Chetnie odpowiem na kazde pytanie ale On oganicza sie wylacznie do nieprecyzyjnych i raczej obrazliwych komentarzy. O tego typu zachowaniu zreszta pisalem we wstepie. Najwyrazniej Szanowny inspektor w mlodosci specjalizowal sie w pisaniu anonimowych wypowiedzi na plotach i w klozetach. I tak juz mu zostalo.

Inspektor Lesny pisze...

Mysle, ze wyrazam sie jasno. Trudno prowadzic dyspute z ordynarna propaganda minionych, i pozalowania godnych czasow i zwyczajow.
Co do anonimow, to stosuje sie do powszechnie przyjetych zwyczajow, podczas rozmowy w sieci.
Jesli zas idzie o ploty i klozety, to, to jest tylko medium.
Np. "stary duren", napisane na plocie, znaczy dokladnie tyle samo, co napisane atramentem na papierze czerpanym...

Inspektor Lesny pisze...

Pragne dodac, ze Gospodarz zachowuje sie zdecydowanie zle na blogu-otwartym przeciez, i exponowanym vis spolecznstwo. Gdyby gospodarz odnosil sie tak do np. amerykanskich Murzynow, czy innej mniejszosci, niekoniecznie tej, tzw. "uposledzonej", lecz jakiejkolwiek, mialoby to z pewnoscia konsekwencje. Jesli nie prawne, to socjalne i towarzyskie. To zas, ze gospodarz odnosi sie do znacznej czsci populacji polskiej w tak deprecjonujacy , wrogi i oszczrczy sposob,jest spowodowane jedynie niespotykana potulnoscia polskiego chlopstwa-ktore wstydzi sie swojego wielowiekowego upodlenia-i to nie przez obca, ale "swoja" elite. Prosze poprobowac sil w dyspucie socjalnej w Ameryce, w taki sposob, jak Gospodarz robi to na polskojezycznym blogu, wiedzac, ze polscy chlopi bronic sie nie beda. Orgia pomowien, kalumni,klamstw, drwiny i lekcewazenia siegla szczytu, gdy Gospodarz zabral sie nawet za pisonie, ortografie, by chlopa wytarzac w lajnie.
IL.

Bobola pisze...

Postanowilem, ze nie bede juz wiecej z Panem korespondowal ale nie moge nie zauwazyc, ze o chlopstwie nie napisalem niczego z wyjatkiem szczerej prawdy.
Zamiast goloslownie protestowac przeciwko nieistniejacemu zniewazeniu prosze zacytowac fragmet, ktory Pan kwestionuje.

Inspektor Lesny pisze...


............
Ja zas postanowilem, ze bede obnazal po jednym klamstwie, lub opacznym tlumaczeniu prawdy. Od czasu do czasu, nie wszystkie na raz.
Oto jedno z nich.
....
miala dosyc powszechne poparcie w warstwach podobno polskiego chlopstwa (przekupionego ziemia ukradziona poprzednim wlascicielom) oraz polskie
....

Ziemia zostala nadana szlachcie kilkaset lat temu, przez legalne (wtedy)wladze.
I odebrana, upanstwowiona kilkaset lat pozniej, przez rowniez legalne (wtedy) wladze.
Zadne niezalezne instancje nie sprawdzaly legalnosci ani slusznosci dzialania wladz nadajacych ziemie. Dlaczego mielibysmy sprawdzac slusznosc przy jej odbieraniu?
Gdzie i kto tutaj cos ukradl, i w jaki sposob chlopi w kradziezy uczestniczyli?
IL

Bobola pisze...

Po pierwsze, nadania ziemi wyzszym urzednikom panstwowym mialy miejsce za czasow piastowskich. Juz za czasow jagiellonskich ten proces byl ograniczany i kontrolowany przez Sejm. Nadania te byly zreszta "na wlasnosc" i krolowi nie przyznano prawa odbioru tych nadan z wyjatkiem przestepstwa zdrady stanu, ktore i tak wymagalo postepowania sadowego. Pozostale majetnosci byly zakupione przez ich wlascicieli i stanowily ich wlasnosc prywatna. Wladze panstwowe gwarantowaly nienaruszalnosc wlasnosci prywatnej ale nie mialy prawa do jej naruszenia bez zgody Sejmu.
Dekrety PKWN byly aktem administracyjnym a nie ustawa sejmowa i nawet pod tym wzgledem nie byly egzekwowane zgodnie z regulaminem tej organizacji . Tak na przyklad Dekret Lesny nie ma mocy prawnej bo zostal uchwalony bez wymaganego przez PKWN quorum.
W tej sytuacji komunisci dokonali zwyklej kradziezy mienia czesci obywateli polskich po czym dzialajac jako paserzy kupili sobie wzgledy chlopstwa placac im ziemia odebrana prawowitym wlascicielom. Pisalem o tym juz nie tak dawno wiec prosze zajrzec do "Z notatnika Jasnie Pana".

Inspektor Lesny pisze...

" i krolowi nie przyznano prawa odbioru tych nadan z wyjatkiem przestepstwa zdrady stanu, ktore i tak wymagalo postepowania sadowego. Pozostale maje
....................
To sa bezsensowne argumenty polegajace na zasypaniu rozmowcy potokiem slow.
Prawa zostaly zmienione. Ten , co ustanawia prawa, moze je zmienic,nawet gdy poprzednik wywrzeszczal klauzule, ze zmieniac
nie wolno.
Podobnie 14 wieku, grupki odwaznych oberwancow, konkvistadorow stanely tu i owdzie na kontynencie poludniowoamerykanskim, wyglaszajac formolki om przejeciu tego czy innego miejsca, czasami calego kontynentu a to przez krola hiszpanskiego, a to portugalskiego.Na wieczne czasy, bez mozliwosci zmian. I ,istotnie owczesny Swiat to przyjal. Lecz dzis, po ogloszeniu niepodleglosci (to tez-tylko slowa)mamy tam Argentyne, Brazylie,Chile, ktore to kraje w zaden sposob sie nie czuja niczyja wlasnoscia.
Swiat swie zmienil-srodowisko mentalne, w jakim zyjemy, sie zmienilo.
Pan sie CZUJE okradziony. To nie jest to samo, to nie znaczy, ze Pan JEST okradziony.

Inspektor Lesny pisze...

Jak pan zapewne wie, tzw."robotnicy przymusowi" m.inn. polscy, w czxsie okupacji niemieckiej, zgodnie z owczesnym prawem, rowniez otrzymywali pewne, niewielkie wynagrodzenie w markach niemieckich. Jednak po wojnie, sady przyznaly im czasem dosc wysokie odszkodowania od firm niemieckich, ktore z ich pracy korzystaly. Analogicznie, jak Pan sie stosunkuje do analogicznego zadania zadoscuczynienia od spadkobiercow posiadaczy dobr? Przez potomkow polskich chlopow panszczyznianych? Ktorych dosc latwo przyrownac do robotnikow przymusowych okresu okupacji? Tyle ze tyrajacych przez nie 3-4 lata, ale kilkanascie i wiecej pokolen?
IL.

Bobola pisze...

Nie rozumie Pan tego co Pan pisze. Sila moze podejmowac decyzje, ktore nie maja oparcia w prawie ani ludzkim ani boskim. To nie znaczy, ze kazdy kto dysponuje sila dysponuje tez prawem. Okresy bezprawia zawsze towarzysza rewolucji. Ale to nie znaczy tez , ze bezprawne decyzje staja sie prawem "przez zasiedzenie" . Po powrocie normalizacji krzywdy powinny byc naprawione z nawiazka.
Swiat istotnie zmienil sie na gorsze o czym zreszta pisalem. Jest to objaw powszechnego schamienia, z ktorm idzie tez popierae przez Pana prawo Kalego- Jesli Kali ukrasc krowe to dobrze ale jesli Kalemu ktos ukradnie krowe to zle".
Ja zas uwazam, ze sprawiedliwosc stoi ponad prawem i powinnismy dazyc do tego aby litera byla zgodna z duchem prawa.

Inspektor Lesny pisze...

Ale to nie znaczy tez , ze bezprawne decyzje staja sie prawem "przez zasiedzenie" . Po powrocie normalizacji krzywdy powinny byc naprawione z nawiazka.
...............
A kto decyduje, czy prawo jest sluszne,czy nie?
I tu jestesmy przy drugim moim wpisie. jak besdzie z odszkodowaniem? Nawet i precedens juz jest.
Ps. Ja juz tam dobrze rozumiem, co pisze.

Inspektor Lesny pisze...

ktore nie maja oparcia w prawie ani ludzkim ani boskim.
...........................
Na jakim prawie oparto sie czynac z mniej rozgarnietych wspolludzi de facto niewolnikow? Co bylo krytykowane przez wielu wladcow krajow zachodnich.
" Nie godzi sie, by brata zniewolic...itd. "

Inspektor Lesny pisze...

. Okresy bezprawia zawsze towarzysza rewolucji.
....................
Polska po 45 roku nie miala nic wspolnego z rewolucja. Rewolucja byla 27 lat wczesniej. System byl bgudowany przy asyscie i pod kierunkiem silnego, zorganizowanego i zwycieskiego panstwa-ZSRR. Przy wspoludziale uznanych demokracji- Panskiego obecnego pobytu i obywatelstwa-z dobrowolnego wyboru USA,GB, Francji, i wielu pomniejszych, ale majacych glos.

Inspektor Lesny pisze...

ktorm idzie tez popierae przez Pana prawo Kalego-
...................
Prawo Kalego, to w skrocie ocenianie takich samych, badz analogicznych zdarzen w diametralnie rozny sposob, w zaleznosci od naszych interesow.
Wyjscie z zalozenia, iz prawo ma sawszesluzyc naszym celom.
Jest to powazne oskarzenie. Prosze mi wskazac palcem, gdzie to zxrobilem.
IL.

Inspektor Lesny pisze...

Wot, przyklad moralnosci Kalego.
Jak bolszewiki stosuja terror i przymus wzglede, polskich posiadaczy ziemskich, to jest zle, niesprawiedliwie i wola o pomste do nieba.
A jak dziedzic stosuje to samo wzgledem poddanych mu chlopow, to jest dobrze i sprawiedliwie, i Pan Bog w Niebie sie nie posiada z radosci.
Trzeba byc obdarzonym spora porcja beszczlnosci i chamstwa, by otoczeniu przypisywac wlasne przywary.
Przypomina to taktyke zlodzieja, uciekajacego z lupem, i wskazujacego na okradziona ofire, krzyczac:
-Lapac zlodzieja!

Inspektor Lesny pisze...

Widze, ze Gospodarz, jaki tam byl przesladowany za kommunistow, taki byl, ale na lekcjach wychowania obywatelskiego wysmienicie przyswoil sobie sztuke propagandy kommunistycznej i wie, jak sprawiedliwa ideologie szerzyc.
Najpierw powrzuca troche ledwo zaowalowanych obleg, wsunie pare klamstw, a gdy argumentow z dziedziny zalon dymnych zabraknie popada w milczenie. Za jakis czas, gdy sie uciszy, znowu zacznie nawijac od nowa, jak gdyby poprzedniej rozmowy nie bylo...
IL

Inspektor Lesny pisze...

Tytul mi sie nawet podoba "Dlaczego?" i jest bardzo pasujacy. Nie do artykulu, oczywiscie, lecz do Gospodarza.
No wiec, jak bedzie? Bo chcialem nastepne lgarstwo wziasc na wokande.
Moze to, o "fizycznym zniszczeniu polswkich ziemian przez polska bezpieke?" Tzn. "wymordowanie" circa 12 000 000 ziemian i urzednikow przedwojennych?
No, ja sie moge zgodzic na 12 tys. co najwyzej, reszta miala sie dobrze, podobnie jak Gospodarz. Ktory i wyksztalcenie dostal, i tytulow sie dochrapal, mimo smiertelnych przesladowan. I lepsza synekure znalazl za morzem, i wrocil...
Nie Drogi Gospodarzu, oni nie zostali zamordowani, oni sie dobrze urzadzili, choc roznie , na wlasny sposob. Inaczej Pan Jaruzelski, inaczej Pan Komorowski, a inaczej Pan Bobola...

MUIKO pisze...

TO WHOM IT MAY CONCERN: Inspektor Leśny

A czy Towarzysz Inspektor to na tym statku służbowo, czy tak z nudów? Bo krążycie towarzyszu i krążycie nad główną myślą autora i tylko puszczacie śmierdzące bąki...

Model mentalny jaki tu chcecie implementować jak w mordę strzelił pasuje do bredniologii uprawianej przez towarzysza "spoconego szczura" Iwińskiego, który tuziny razy udowodnił, że można być profesorem, stypendystą Fulbright Scholar Program i jednoczesnie bredzić niemiłosiernie waląc na prawo i lewo sofizmatami (lub po prostu kręcąc).

PS
Zmieńcie psuedo na Bredzisław.

Inspektor Lesny pisze...

Jedno jest pewne:
W narodzie polskim jest durniow niczem ziaren piasku na plazy.
Spora czesc-nie cala-winy za to trzeba przypisac klasie niegdys panujacej w Polsce. Trudno, by negatywna selekcja przez kilka wiekow nie pozostawila sladow po sobie.

Robert pisze...

Przepraszam, ze ja jak zwykle nie na temat.Znalazlem fajne materiały na temat spojrzenia Unii Europejskiej na kwestię wolnego handlu. Oczywiscie jest ona skrajnie sprzeczna z wizja Pana. Nie jest to zadna tajemnica. MOzna o wszystkim przeczytac na unijnych stronach. Jednak chciałbym Panu przesłac adresy tych stron razem ze swoim komentarzem. Niechetnie dyskutuje na forach choc bardzo chetnie je czytam dlatego jeśli to mozliwe chetnie bym je Panu wysłał na adres kontaktowy mail. Niestety takiego adresu nie potrafię znależć. Gdyby to było mozliwe i nie naruszałoby panskiej prywatnosci ani nie zajęło cennego czasu to prosze o mail kontaktowy na adres klimat@wp.pl
Mam wrażenie a nawet pewnosc ,ze jak Pan przeczyta te oficjalne unijne wypociny to powstanie pyszny tekst. Ten tekst jest niezwykle potrzebny ludziom do skutecznej dyskusji i kontrargumentacji. Zwracam się z tym do Pana z jednego powodu. Po prostu nie udaje mi się znależć lepszych tekstów niz pańskie na ten temat. Co prawda genialne teksty o ekonomii pisał francuski fizyk i ekonomista Maurice Allais ale nie odnosił się w nich do Polski. Sorry za smiałosć ale jak nie spróbuję to moze przepaść okazja na dobry tekst :) a tak na powaznie to myślę ,że dla Pana zwarcie z mysleniem unijnym moze zainspirowac fajny tekst. .

Bobola pisze...

@Robert
Moj adres kontaktowy jest podany w naglowku bloga: bobola.a@gmail.com

Dziekuje za komplementy. Chetnie przeczytam materialy, o ktorch Pan wspomina.

Inspektor Lesny pisze...

pozwole sobie polecic.I, prosze wrocic do dysputy.
IL

http://nowe-peryferie.pl/index.php/2012/11/realne-czyli-polskosc/

Unknown pisze...

Chmielewski h.Wieniawa
Fajny tekst, dla mnie bardzo prawdziwy. Ale fakt, ze na terenie wymienionych panstw brak baz wojskowych USA to jest plus a nie minus. Nasza szansa na wskrzeszenie idei miedzymorza, inkorporacje Ukrainy i Bialorusi (oba panstwa za chwile nie beda mialy nic przeciwko). Idea juz zostala przedstawiona elitom w Waszyngtonie przez Statford, powoli zapisuja ja sobie na swoich"twardych dyskach", czyli w pustych lbach.
A co do nadpobudliwosci Inspektora Lesnego, cóz, chlopsto (przez fakt mieszkania na wsi) po tych uniwersytetach czy Uniwersalach bardzo zhardzialo, he,he.
Pozdrawiam

Unknown pisze...

Chmielewski h.Wieniawa
Fajny tekst, dla mnie bardzo prawdziwy. Ale fakt, ze na terenie wymienionych panstw brak baz wojskowych USA to jest plus a nie minus. Nasza szansa na wskrzeszenie idei miedzymorza, inkorporacje Ukrainy i Bialorusi (oba panstwa za chwile nie beda mialy nic przeciwko). Idea juz zostala przedstawiona elitom w Waszyngtonie przez Statford, powoli zapisuja ja sobie na swoich"twardych dyskach", czyli w pustych lbach.
A co do nadpobudliwosci Inspektora Lesnego, cóz, chlopsto (przez fakt mieszkania na wsi) po tych uniwersytetach czy Uniwersalach bardzo zhardzialo, he,he.
Pozdrawiam